szczury.org

Jagoda97 pisze:zgdzam się z tym że szczury powinny być trzymane razem, ale nie każdy może mieć 2 ogonki,może się z nim bawić, spędzc jak njwięcej czasu ale to i tak nie zastąpi mu drugiego ogonka

i dlatego, jeżeli nie może miec dwóch, niech nie ma żadnego

Czy tak ciężko zrozumieć że człowiek możę mieć różne zainteresowania . Bardzo opłacalne było by podanie fuzza na karmę;) a co do wypowiedzi że bez sierści to lepsza karma , to radzę poczytać odpowiednie lektury na temat roli sierści w trawieniu u węży a rzucać oskarżeniami.Jęśli już czytacie moje posty na innym forum to proszę robić to dokładniej, ponieważ "namiętnie" zdychały mi myszy z zoologów, a z hodowli żyły sobie dobrze , lecz niestety nie zostawiłem sobie młodych do dalszej hodowli . Wiem że tajwan rośnie szybko i za 5-6 miesięcy myszy będą za małe, lecz szczurów jak już pisałem nie uśmiecha mi się rozmnażać ze względu na woń samca.

Tak się składa, że samiec myszy "śmierdzi" mocniej niż samiec szczura. :]

to się musiałem do tego przyzwyczaić;)

Jagoda97 pisze:zgdzam się z tym że szczury powinny być trzymane razem, ale nie każdy może mieć 2 ogonki,może się z nim bawić, spędzc jak njwięcej czasu ale to i tak nie zastąpi mu drugiego ogonka

Czyli przepraszam bardzo, sądzisz żę jeśli ktoś nie moze mieć dwóch, powinien sprawić sobie jednego, narazając szczura na umieranie w samotności? Sama mówisz że człowiek nie zastąpi szczurowi szczura, ale z tej wypowiedzi wynika że jeśli nie można dwóch, to chociaż jednego. Jeśli nie można sprawić sobie dwóch ogonków, to ŻADNEGO. Założę się że nikt nie chciałby siedzieć w samotności do końca życia? No właśnie. Ja też nie. I myślę że wszyscy inteligenci posiadający jednego ciura, bo "na drugiego mamusia nie pozwala", tylko dlatego że "Chcę i już! Koniec, kropka!", są rozpieszczeni i myślą tylko o sobie: "bo tak fajnie iść ze szczurem na ramieniu po ulicy, wszyscy się patrzą, ale faaaajnie!" ale co tam! Niech szczur cierpi.
To to samo co zamknęliby w pokoju człowieka i psa- człowiek ma się z kim bawić, ale nie pogada z psem. Tak samo jest ze szczurami. porozumiewają sie przez ultradźwięki, więc sobie z nim nie porozmawiasz, nie wyiskasz go, ani nie sprawisz że będze umierał w przekonaniu że jest szczęśliwy! Może i będzie patrzył na właściciela tęsknym wzrokiem mówiącym "Kocham cię, dziękuje za wszystko", nie oznacza to że nie chciałby mieć przy sobie "swojego".

bo niestety człowiek za często myśli tylko w kategoriach : "zwierzę należy do mnie"
właściciel- może wszystko. jest panem życia i śmierci.
brak za to przemyśleń i empatii

Czyli przepraszam bardzo, sądzisz żę jeśli ktoś nie moze mieć dwóch, powinien sprawić sobie jednego, narazając szczura na umieranie w samotności? Sama mówisz że człowiek nie zastąpi szczurowi szczura, ale z tej wypowiedzi wynika że jeśli nie można dwóch, to chociaż jednego.

nie twierdze że jak nie można mieć 2 szczurów to nie można zatrzymać też jednego szczura.Znam wiele osób które mają 1 szczura, ale jak doświadczone osoby mówią do tej osoby(żelepiej żeby szczur był z towarzyszem) nic do niej nie dociera.

"na drugiego mamusia nie pozwala"

a jak chcecie/macie psa/jakiekolwiek inne zwierze od szczura no to ten pies też jest samotny
jeżeli ktoś nie może mieć szczura to nie piszcie że niech nie ma żadnego bo mu zależy.Ja np. nie mogę mieć 2 ogonków czego bardzo żałuję ale to mój wybór czy chce mieć szczurka czy nie.Nie znacie osób które zaczynały z ogonkami od JEDNEGO szczurka?pózniej czy ta osoba zrozumiała że lepiej żeby szczur miał "stado"
piszcie co uważacie za lepsze ale ja jestem początkująca i wole się przekonać na własnej sókórze jak jest lepiej

Jagoda97 pisze:jak chcecie/macie psa/jakiekolwiek inne zwierze od szczura no to ten pies też jest samotny

Tak, tyle że z psem można iść do parku, i pies może przebywać z innymi psami, bawić się i w ogóle. Ja na przykład chodzę z moją kumpelą i jej psem, raz na kilka dni, oczywiscie nie zimą, ale wiosna, latem, do parku, nawet po cztery godziny, więc pies przebywa z innym psem. Tym bardziej ze pies podczas codziennego spaceru widuje dużo psów. szczur potrzebuje szczura 24/7. chyba że chce się o 3 nad ranem słuchać gryzienia prętów lub przemeblowanek

Tylko, ze Ty tego nie odczujesz, natomiast Twoj szczur i owszem, ale on ci o niczym nie powie. Ze szurami jest jak np z pasmi czy konmi. Nie kazdy ma warunki. Nie wiezmiesz do kawalerki bernardyna, bo by Tobie na glowe za przeproszeniem nasral, nie wezmiesz Huskiego jesli nie bedziesz potrafila zapewnic mu codziennego ok 3h wybiegu i wyczesywania siersci 3x dziennie. Nie kupisz sobie konia skoro nie mozesz zapewnic mu stajni. Nie masz warunkow to nie bierzesz proste, a nie, zobacze jak bedzie, a zwierze bedzie sie potwornie meczylo. To nie jest tak, ze ktos tu sobie wymyslil widzimiesie i szerzy plote, ze szczurow nie nalezy trzymac osobno. Jest tu masa hodowcow, ktorzy maja wieloletnie doswiadczenie i oni nie robia nikomu na zlosc tylko chca, zeby zwierzeciu bylo dobrze. Ja np dostalam szura i jak tylko dowiedzialam sie, ze sam nie moze byc, postaralam sie o nastepnego, kupilam im wielgachna klatke, przemeblowalam pokoj na jej potrzeby. Mam warunki, kase, jestem dorosla, wiec odpowiedzialnie podjelam sie opieki nad zwierzetami. Jesli nie moglabym im zapewnic odpowiednich warunkow to kupilabym kanarka, albo rybki. Jesli jeszcze tego nie zauwazylas na tym forum stawia sie dobro zwierzat na 1 miejscu.

ale ja nie twierdze ze szczury i inne zwierzęta (nie daj BOże)powinną sie trzymać bez nczyjej samotności bez wyzywienia czy picia.
przepraszam jezeli jak to przeczytacie tenpost ale ja teposty odbieram jak sroogą obelegę;(
ja dla szczurk chcę jak najlepiej zapwniłam mu jak najlepszą klatke,karmę itd,szczurka-kolęgę-o niego walczę z rodziną.Skoleii jezeli rodzic dziexku 5-letniemu pozwala prowadzc hodowle szczurów w 1 klatce na 50 szczurów to uważam że tacy rodzie/ludzie są nieodpoweidzialni
ja mowie to wszytkim-NIE MAM ZAMIARU SIĘ KŁÓCIĆ I WSZYSTKICH PRZPRASZAM!!(ja wyrażam swoje zdanie tak jak każdy z Was)

o drugiego szczura sie wykłucasz? jak długo? aż ten jeden samotny "zdechnie"?
lepiej go już oddac..

co do psów: pisząc na ten temat powinnas wiedziec o czym piszesz bo "samotny pies" to żaden agrument. wziełaś pod uwagę to, że szczury to zwierzęta aktywne nocą a psy są aktywne w dzień? w nocy pies śpi, nie bawi się itd. a szczur na odwrót.

ja w stadnośc szczurów nie wierzyłam. kupiłam Muminka, był sam, a mimo to, wiedziałam, ze
ma mieć kolegę. po prostu zachowałam się jak jakiś samolubny bachor-wiem o tym. koleżanka
mieszkająca obok również trzymała samotnego szczura przez ok miesiąc-na święta dostała
drugiego. jak to zobaczyłam, uwierzyłam. one były takie szczęśliwe razem.. ale ja stchórzyłam.
za bardzo się bałam łączenia, a ze dla Muminka chciałam jak najlepiej, oddalam go w dobre ręce.
teraz mam moje dwie panny i nie wyobrażam sobie, żeby miały być osobno.

szczur potrzebuje szczura. taka jest jego natura !!!

piszcie co uważacie za lepsze ale ja jestem początkująca i wole się przekonać na własnej sókórze jak jest lepiej

nie moja droga, nie przekonujesz się na własnej skórze ale na skórze tego biednego zwierzaka ..to on cierpi, jest samotny, nie ma sie do kogo w nocy przytulic ,nie ma się z kim pobawić..nikt mu futerka nie wyczyści tam gdzie nie sięgają łapki...

argument z psem jest bardzo slaby, psy automatycznie uznają właściciela i jego rodzinę za stado, swojego pana za alfe a resztę rodziny za towarzyszy ( bynajmniej w idealnej rodzinie która wie jak się psem zająć tak jest) i tak jak zalbi napisala, pies czy kot to zwierze dzienne i wtedy przede wszystkim zapewniasz mu rozrywkę..wiec twój argument odpada na samym starcie

my już od dawna wiemy ze szczury to zwierzęta stadne i próby wytłumaczenia nam ze trzymanie ich samotnie wcale nie jest złe to tak jak dawanie dwulatkowi lodów na śniadanie i mówienie ze mu smakują wiec jest ok..mimo ze reszta świata oprócz wie ze to nie jest to co powinien dwulatek jeść ucz sie na własnej skórze i przestań spotykać się ze znajomymi, zamknij sie w za małym pokoju i jedz same fast foody , po dwóch latach przyjdź i powiedz mi czy szczur byłby szczęśliwy w takich warunkach? wtedy będziemy dyskutować

Ale ona a 13 lat. Kogo w takim wieku chcesz przekonać? W takim wieku się myśli przecież że pozjadało się wszystkie rozumy świata i jest się dorosłym.

Jakie to smutne, że niektórzy są tacy uparci i wszystko wiedzą lepiej

Nie znacie osób które zaczynały z ogonkami od JEDNEGO szczurka?

Dużo z nas zaczynało od jednego szczurka, ale kiedyś jak jeszcze nie było takiego dostępu do informacji i nie mówiono tak otwarcie o stadności szczurów. Teraz informacje są na wyciągnięcie ręki i skoro już jesteś na tym forum i 3/4 użytkowników mówi Ci, że szczury potrzebują towarzysza to chyba coś w tym jest? Nikt Ci nie robi na złość tylko po prostu nie chcemy żeby zwierzaki niepotrzebnie cierpiały. Nawet nie wiesz jaki to cudowny widok dwóch szczurków, które żyją ze sobą.Wtedy już człowiek nie ma wątpliwości, że szczur potrzebuje szczura (a sama na początku bardzo sceptycznie podchodziłam do posiadania dwóch szczurów i miałam zamiar mieć tylko jednego). Najgorzej jest się przełamać i mieć drugiego szczura, a potem to już z górki