Strona 48 z 77

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 20, 2010 4:07 pm
autor: Aersnem
Jak tam Nesia? Antybiotyk działa?

Lolę faszeruję od wczoraj sulfonamidem bo zastrzyki przeciwzapalne + scanomune nic nie pomogły.,

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 20, 2010 7:35 pm
autor: Nue
Nesia ma się świetnie (odpukać) - właśnie wyżera cukier z cukierniczki. Odkąd bierze enro, objawy zupełnie zniknęły. Najmniejszego gruchania, cisza, nic... Oby tak zostało. Co więcej, już jakiś czas temu zrobiła się tak przyjemnie zaokrąglona :D , już nie jest takim wiecznie chudym owsikiem.
W szczurzym pokoju trwa remont w najlepsze, aktualnie szczury okupują pozostałe zakątki mieszkania i bardzo sobie chwalą eksplorowanie nowych kątów ;D
Jak już się trochę ogarniemy, wrzucę wreszcie jakieś zdjęcia.
A co jest Loli? Pamiętam, że to były jakieś sprawy neurologiczne, a teraz? To samo? Bierze biseptol?
Mam nadzieję, że zmieniony lek jej pomoże, w końcu już dość się nachorowała w życiu, bidulka :( Pomiziaj tam obie od nas :) !

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 20, 2010 7:45 pm
autor: Nue
Achhh, właśnie przejrzałam poprzednie posty - sulfonamid Lola dostała na kichanie? Myśmy przerabiali na kichanie biseptol właśnie (Bactrim), oczywiście nic nie pomogło, a sądząc po ulotce, może mieć dość nieciekawe skutki uboczne :-\
Jak już pisałam, Frappie przeszło po enro... a jakby u Loli spróbować tej polecanej na forum kombinacji enro i doxycykliny?

Neska jest na razie na samym enro.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: czw sty 21, 2010 9:31 am
autor: Aersnem
Lola dostawała przez pewien czas steryd, bo zachowywała się tak jakby traciła kontakt z rzeczywistością: traciła równowagę, kręciła się w kółko. To leczenie w pewnym zakresie pomogło. Niestety nadal biega z przekrzywioną główką, ale to jej niewiele przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Fakt - mniej ryzykuje od Trootki ze skokami. No i na przykład jak próbuje wspinac się po mojej nodze to wygląda to tak jakby wchodziła po schodach kręconych. Wydaje jej się widocznie, że idzie prosto ;D Na ten jej uraz wet niewiele może poradzic. Panie stwierdziły, że to pewie jakiś mikro wylew, zoperowac się nie da, wyleczyc też nie ma czym. A ciura wygląda na zadowoloną z życia mimo tej wady, jest nadaktywna i ma apetyt :)

Sulfonamid dostała na kichanie. Delikatnie świszcze przy oddychaniu, ale nie grucha jak kiedyś Trootka (czy Nesia). Wetka powiedziała mi, że sulfonamid jest chemioterapeutykiem (chyba dobrze zapisałam) podobnie z resztą jak enrofloksacyna. Podaję dopyszcznie. Jeżeli lek będzie skuteczny to wolę tak, niż zastrzyki. Dziś idę z nią na kontrolę. Po dwóch dniach podawania zalediwe, ale Pani nalegała. Możliwe że ze względu na skutki uboczne właśnie.
Nue pisze:Jak już pisałam, Frappie przeszło po enro... a jakby u Loli spróbować tej polecanej na forum kombinacji enro i doxycykliny?
Podczas wizyty zapytam o doxycylinę, bo jeszcze mi jej nie proponowano. Lola dostawała już kiedyś Baytril (czyli po prostu - enro) i objawy także ustąpiły. Nie jest wykluczone, że wrócimy do tego rozwiązania.


Mam nadzieję, że Nesiaka nie będziesz musiała już faszerowac antybiotykami. Fajnie, że zdrowieje :) Trzymam kciuki za nią!

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: czw sty 21, 2010 3:47 pm
autor: ol.
Super, że Neska dobrze się czuje. I niech już tak zostanie :)
Nue pisze: W szczurzym pokoju trwa remont w najlepsze, aktualnie szczury okupują pozostałe zakątki mieszkania i bardzo sobie chwalą eksplorowanie nowych kątów ;D
a jakże - "poszerzenie pola walki" ;)
A swój przyczynek do dekoracji swojego pokoju dają ? (pamiętne ślady Mokki w pyle łazienkowym :D )

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: wt sty 26, 2010 7:03 pm
autor: Nue
Foty z gatunku alkoholowo-zakąskowych ;) :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 11:21 am
autor: Krejzoolek

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 11:45 am
autor: Ogoniasta
Cudne imprezowiczki :D
http://s915.photobucket.com/albums/ac35 ... C04368.jpg teeee oczyyyy!! :D Tu już na pewno była po paru głębszych! ;D :P

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 5:13 pm
autor: Jessica

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 8:35 pm
autor: ol.
Nieźle pociągają :D
Ale czyżby tylko szefowa i Neska ? I przy misce też zgodnie razem, tak wyszło czy jakieś przetasowania w stadku, hę ?
A Tchibo nadal po swojemu niechętna fotografowaniu, na tych dwóch, na których ją złapałaś, spogląda wręcz z wyrzutem ::)

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 8:49 pm
autor: Nue
Naczelnym piwożłopem jest Mokka, reszta owszem, zliże z palca, ale bez szaleństw ::)
Przetasowań w stadku większych nie było (choć ostatnio widziałam, jak Tchibo przytrzymuje rozłożoną na łopatki Frappę). A rozkład sił to 2 na 2, Mokka z Frappą i Tchibo z Neską (zdarza im się wejść do jednej rury i jak wystawią obie te czarne pysie, sama nie wiem, która jest która).
Dziewuchy przekonały się do Timy i odetchnęłam z ulgą, że nie muszę kombinować, co tu zrobić z 2,5 kg szczurzej karmy ;D A strupki Mokki to na 90% była jednak alergia na białko, na szczęście już przeszło, ale niestety musimy teraz bardzo uważać, bo Mokka drapie się nawet po gotowanej kaszy gryczanej, która ma wprawdzie białko roślinne, ale całkiem go sporo.
U Neski gruchanie wróciło natychmiast po odstawieniu antybiotyku. No to chyba mamy odpowiedź. W piątek jedziemy do weta, podsunę mu wskazówki uzyskane na forum i mam nadzieję, że jakoś bidulce ulży...

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 9:55 pm
autor: ol.
Mięciutka Frappa aż zaprasza aby się na nią rzucić jak na poduszkę :D Jest taka rozbrajająca :-* .

Moi też wrócili do Timy z zadowoleniem. Beznadziejnych chrupek z Rat Nature, nawet do połowy nie zmęczyli,trzeba było wyrzucić.


Właśnie teraz zauważyłam zmianę w podpisie, zdegradowali diablowate do ćwierćdiabła ? czy może awansowali ? Dylemat.
W każdym razie niech się trzyma, niepokorna krew. To, że oprócz gruchania, zdrowo wygląda, na pewno jest na jej korzyść.
No, dobrze będzie :)

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 10:05 pm
autor: sssouzie
Nue pisze: Obrazek
ktoś tu ewidentnie w butelkę gra :D jakie były zadania? ;)
fajne te Twoje piwożłoposze ::)

czochrańska w mięśnie piwne przesyłamy :D

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: śr sty 27, 2010 10:37 pm
autor: Kameliowa
Jeszcze trochę i trzeba będzie do AA zapisać ;)

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

: czw sty 28, 2010 11:57 am
autor: Nue
Mięciutka Frappa aż zaprasza aby się na nią rzucić jak na poduszkę :D Jest taka rozbrajająca :-* .
Frapciuś jest uroczym szczurem o niewielkim wprawdzie rozumku, ale skutecznie to nadrabia rozbrajającym spojrzeniem i ogólną maskotkowatością. Futerko ma przepiękne, gęste i miękkie i tak ładnie wybarwione :) Taka kuleczka, która nade wszystko ukochała hamaczek i słodkie drzemanie :P
Właśnie teraz zauważyłam zmianę w podpisie, zdegradowali diablowate do ćwierćdiabła ? czy może awansowali ?
Jeśli chodzi o diablowatość, to i Neska, i Tchibo, mają w sobie to szatańskie COŚ O0 Wydawało mi się, że Tchibo ma tego więcej, stąd ona jest 'pół', a Neska 'ćwierć', ale rozkłada się mniej więcej po równo.
ktoś tu ewidentnie w butelkę gra :D jakie były zadania? ;)
Zadania? Kto pierwszy wysączy ostatnią kroplę piwa oczywiście ;D Ciężko orzec, kto wygrał...
Jeszcze trochę i trzeba będzie do AA zapisać ;)
Póki co, pańcia kontroluje, żeby się paskudy nie rozpiły ostatecznie. Piwo zresztą dostają okazjonalnie, do zlizania z palca :)

Nesia prycha, grucha, dławi się, od czasu do czasu spazmatycznie łapie powietrze :'( Dziś gnamy do weta, niech no tylko zacznie przyjmować. Bardzo mi jej żal, a najgorsze jest to, że nie wiem, jak jej ulżyć...