Strona 6 z 7

Filip. Ot, Filip.

: sob wrz 23, 2006 8:26 pm
autor: Chyna
[quote="mazoq"]Chyna, nie wiem czego się tak boisz... przecież jak szczur gdzieś wejdzie to kiedyś na pewno wyjdzie, choćby wtedy jak zgłodnieje ;) [/quote]

Przestałam już uprawiać taką panikę, mazoq. Dzięki 8) Konrad łazi sobie wokół klatki, węszy po pokoju a nawet im zostawiam klatkę otwartą gdy wychodzę na dłużej (nie, nie że na 5 godzin, ale na pół czy godzinkę). Nie będę przecież biedactw w te i we wte...
Chcą to są w klatce, chcą to łażą wokół.

Po podłodze jeszcze nie, rzecz jasna. Ale ciekawa sprawa... Z tapczanu znajdują drogę szybciutko do okolic klatki :hihi:

A tak w ogóle to zrobiłam straszną głupotę dając im trociny. Te wszystkie pylące rzeczy... Nie dość, że ja jestem uczuleniowiec i na różne pyłki jestem uczulona, to bezmyślnie wsypałam trociny.
A dziś, po kolejnej zmianie ich jakaś krostka mi wyskoczyła i się drapałam w kółko.
W końcu dzięki namowie angeals dream i Wujka zmieniłam tymczasowo na piasek dla kota. Zwierzęta się już nie będą męczyć, ja też powinnam się czuć lepiej.
Nie dość, że te trociny są wszędzie, że cierpimy, to jeszcze nie wiem, z jakiego to drewna, z jakiego drzewa. A jak drzewa pylą to ja kicham, łzawię i takie tam.
Możliwe, że moje ciało zaczęło reagować negatywnie także na te cholewne trociny.

A to moje pięknoty na dziś dzień:

Konrad aka Kodzio:

Spoglądam zza klatki :)
Pssstrykasz? Idę! :D
Mam piękną mordkę.

Filip aka Filipek:

Jeeem.
Ależ ja jem, no już...

:zakochany:

Filip. Ot, Filip.

: ndz wrz 24, 2006 9:11 am
autor: Guślarka
Piękne szczuractwa :zakochany: A jaka słodka ta Konradowa Mordeczka :hihi:

Filip. Ot, Filip.

: ndz wrz 24, 2006 9:52 am
autor: AngelsDream
Będzie zdrowiej dla całego stadka ;] A na co zmienilas dokladnie?

Filip. Ot, Filip.

: ndz wrz 24, 2006 12:23 pm
autor: Chyna
[quote="Guślarka"]Piękne szczuractwa :zakochany: A jaka słodka ta Konradowa Mordeczka :hihi:[/quote]

Pod spodem to coś dla kotów, na wierzch specjalna ściólka. 8)

Filip. Ot, Filip.

: ndz wrz 24, 2006 2:58 pm
autor: AngelsDream
:thumbleft: Super.

Filip. Ot, Filip.

: pn wrz 25, 2006 9:59 am
autor: Chyna
Przykleiste:

Śpimy!

Filip. Ot, Filip.

: sob wrz 30, 2006 10:53 am
autor: Chyna
Dzisiaj zmieniłam im ściułkę/ściólkę i domek.
Chyba w ramach rewanżu Kodzio po raz pierwszy sam wszedł mi na kark, wymiział i... poleciał. :zakochany:

Filip. Ot, Filip.

: sob wrz 30, 2006 11:00 am
autor: Flafon
Oj super :zakochany:
Żeby moj Bidon tak zrobil. Ale ja taka glupia, on dopiero u mnie 2 dzien :lol2:

Filip. Ot, Filip.

: sob wrz 30, 2006 7:54 pm
autor: Chyna
Flafon, doczekasz się...

Ja czekam na pełne zaufanie, ale wiem, że to potrwa.
Kodzio jest bardzo "ludzki".. chce całować, lizać i takie tam... robi mi za dentystę a ja powoli nie wiem, co z Nim robić.. :hihi:

Filip. Ot, Filip.

: ndz paź 01, 2006 8:47 am
autor: Flafon
Chyna alez z Kodzia całuśnik :klask:
Billie poki co podgryza mi palca tylko :lol:
Czekam na fotki :jezor:

Filip. Ot, Filip.

: ndz paź 01, 2006 9:50 am
autor: mazoq
przesłodko :zakochany: u mnie tylko Docisko ma takie podchody... skrada się skrada, widzi że nikt nie patrzy i siup na kolana :hyhy:

czekam z niecierpliwością aż Twoi panowie będą duzi :thumbleft:

Filip. Ot, Filip.

: wt paź 03, 2006 9:38 am
autor: Chyna
Ja zwariuję...

Wstaję rano, a szczurków w klatce niet. Za klatką niet. Serce mi stanęło i nawołuję głupia ja: "Filip, Kodzio, Kodzio, Filip?". Nic. Patrzę - kable nie zżarte, wszystko OK, ale cisza. Nawołuję dalej. I słyszę szczurze "Ich ich ich chrum". Idę za głosem.

A one se wymyśliły, żę do szuflady wejdą. Nie no, luz, fajno. Obydwa w tej szufladzie. A ja mam tam leki antydepresyjne. Więc patrzę, czy nie zjedzone. Nie. One przytulone do siebie... No dopsz, myślę sobie, dałam im tam papier, śniadanie dałam, podziękowały, Filip mi wlazł w rękaw... Pochodził, poniuchał, wrócił do Kodzia.

W ogóle coraz bardziej się "rozkręcają"...

Filip. Ot, Filip.

: wt paź 03, 2006 9:45 am
autor: AngelsDream
heh, szczurasy, szczurasy...

Filip. Ot, Filip.

: wt paź 03, 2006 10:05 am
autor: Chyna
:nuci: :klask:

Filip. Ot, Filip.

: wt paź 03, 2006 6:23 pm
autor: Chyna
Nie ma Filipa... Kodzio je kolacje, a Filipa nie ma..... :cry: