Strona 6 z 10

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 5:04 pm
autor: lavena
Specjalnie na życzenie Babli foty śmierdziuchów.
Pisać nie będę bo za bardzo nie ma o czym. Szczury dalej nie połączone. Lesio czeka na kastrację. Póki co to nawet ja zaczynam się go bać jak się napuszy i rzuca na pręty... dziś jak się tak wkurzał chciałam go przewrócić na plecy i pokazać mu kto tu rządzi ale nie ma jak go złapać tak żeby nie zostać pogryzionym, a ile przy tym pisku i wyrywania...a i ja miałam ochotę zacząć piszczeć bo czuję się bezsilna. No więc na razie jesteśmy jeszcze wszyscy nieszczęśliwi.


Okazuje się ze ze szczurami jest jak z psami... upodabniają się do swoich właścicieli... moje chłopaki wiedzą co dobre ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 5:35 pm
autor: Piromanka
Ktoś tu straci jajka.... :-[
Mój TŻ powiedział, że jakby mi przyszło do głowy wykastrować szczury to by ich swoim ciałem bronił.. Jednym słowem wstawił się za ich jajkami. ;)
Na całe szczęście u mnie w stadzie nie ma problemu agresji :)
Liczę na to, że w końcu uda się spacyfikować ogony w jedno trzyszczurowe stado.

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 7:37 pm
autor: Babli
:D Jeea! Dla Babli :P

Cudowne chłopaki :D

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 7:46 pm
autor: strup
o żołądkowa. haha, moja znajoma nazwała jedną ze swoich szczurzyc Żołądkowa, na część oczywiście tego napoju. ;D
szczurki piękne jak zawsze. :D

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 8:34 pm
autor: zalbi
a tu co, światło boli? kacuś? czyżby? ;)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 5d468c9028

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pn lut 16, 2009 8:59 pm
autor: Naixinka
Osobiście wolę tą "normalną" żołądkową gorzką, a najlepiej jeszcze miętową ;) Nie wesoło masz z Lesiem ale mam nadzieję, że sytuacje się szybko unormuje. Reszta kawalerów piękna, zwłaszcza czarnulek, choć do husky mam słabość (sama mam 3). Mizianko dla panów i dla Lesia też, jak będzie okazja, żeby nie ryzykować palców itp. ;)

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pt kwie 03, 2009 3:50 pm
autor: lavena
A się dziś zawzięłam... rozmontowałam klatkę, wymyłam...
Robię porządne przemeblowanie i... niech się dzieje wola nieba!
Spróbuję połączyć tych dziadów.

Trzymać kciuki!!!

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pt kwie 03, 2009 10:19 pm
autor: lavena
Chłopaki już od paru godzin razem w klatce.
W zasadzie się olewają, była jedna mała przepychanka bo akurat wszystkim zachciało się leżeć w tym samym miejscu. Póki co Lechu na górze chłopaki na dole.

Nie wiem jeszcze co z nocą. Na szczęście dziś przyda się to że Kamil siedzi zazwyczaj do 3 -4 nad ranem przy kompie więc będzie miał na nich oko.

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: sob kwie 04, 2009 7:52 am
autor: Magamaga
Dobrze, że powoli zaczyna się układać. Trzymam kciuki.

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pt kwie 17, 2009 7:36 pm
autor: lavena
Czy ja coś muszę dodawać... ;)

Ledwo mieszczą się w tej butelce.. ale piętrowo dają radę ;)
Obrazek

A tych dwóch już sobie nawet przyjacielskie przepychanki urządza :)
Obrazek



Dochodzę do wniosku że mogły by być wcześniej połączone ale ja chyba trochę panikowałam... tak czy inaczej już są razem. O szczęście niepojęte :P

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pt kwie 17, 2009 8:05 pm
autor: anik1
jakie przytulaniki:) gratulacje:)

Re: Moje potwory: Łączymy się ; )

: pt kwie 17, 2009 8:06 pm
autor: ogonowa
No, lavena, dałaś radę ;) I oczywiście chłopcy, dali radę :]

Re: Moje potwory - Lesiu, Arrow, Korek

: pt kwie 17, 2009 8:41 pm
autor: anathema22
Moje gratulacje ;D Wiem jaka to radość, zobaczyć w końcu te mordki przytulone, zwłaszcza po problematycznym łączeniu. Ale na fotkach widać jak jest różnica wielkościowa :o Nie ma co, Lesiu rządzi! Proszę wygłaskać całe towarzystwo.

Re: Moje potwory - Lesiu, Arrow, Korek

: sob kwie 25, 2009 8:57 pm
autor: SmoG
Pięknisie xD proszę porządnie wymiziać odemnie i Quuen xD

Re: Moje potwory - Lesiu, Arrow, Korek

: ndz kwie 26, 2009 10:30 am
autor: *Delilah*
hehe, no łączenie to było iście mordercze :) W ofierze wprawdzie zostały złozone jajca, ale najważniejsze, ze już dobrze jest:)