Strona 6 z 24
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: czw gru 06, 2012 9:53 pm
autor: majulina
Sto LAT:D
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: czw gru 06, 2012 10:10 pm
autor: harleyquinn
Dziękuję wszystkim

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pt gru 07, 2012 3:12 pm
autor: Szczurniętaaa
Trochę spóźnione, wybacz, ale wczoraj nie było mnie na kompie. więc sto latek oczywiście, spełnienia marzeń i wszystkiego czego sobie zapragniesz.

no i oczywiście, żeby ogonki jak najszybciej znalazły się u Ciebie.

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pt gru 07, 2012 6:42 pm
autor: harleyquinn
Szczurniętaaa pisze:Trochę spóźnione, wybacz, ale wczoraj nie było mnie na kompie. więc sto latek oczywiście, spełnienia marzeń i wszystkiego czego sobie zapragniesz.

no i oczywiście, żeby ogonki jak najszybciej znalazły się u Ciebie.

Szczurniętaaa ależ nie ma problemu i dziękuję Ci bardzo! Ogony będą u mnie za tydzień, w sobotę. Problem jest w tym, że mama zgadza się tylko na jednego. Ale przekonam ją, jak zobaczy ogroooomną klatkę, hahah. Jakoś to chyba będzie, co nie

?
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pt gru 07, 2012 8:02 pm
autor: dorloc
No pewnie !
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: ndz gru 09, 2012 2:40 am
autor: fidusiowa
Ale masz cudownych chłopaków

Zawsze marzyłam o siwym szczurze

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 4:21 pm
autor: Szczurniętaaa
Dasz radę, zobaczysz.

a mama chociaż widziała jak wyglądają?

jak zobaczy, może jej zmięknie serducho, co?

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 4:50 pm
autor: harleyquinn
Szczurniętaaa pisze:Dasz radę, zobaczysz.

a mama chociaż widziała jak wyglądają?

jak zobaczy, może jej zmięknie serducho, co?

Własnie zadzwoniłam i zostały dwa takie same. Kolejne będą w poniedziałek. kur****.
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 5:12 pm
autor: Szczurniętaaa
Ooooj.

to czekamy do poniedziałku mam rozumieć?

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 5:24 pm
autor: harleyquinn
Szczurniętaaa pisze:Ooooj.

to czekamy do poniedziałku mam rozumieć?

Chyba tak. Sprawdzę u innego źródła i na forum tutaj

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 5:27 pm
autor: harleyquinn
Nie wiem, czy w tej sytuacji dawać im hamaczki nowe, czy czekać, aż będą nowe szczurki? I jutro będę miała klatkę, ale na 100% zmieniam, bo z dwuczęściową nie chce mi się męczyć...
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 5:35 pm
autor: Szczurniętaaa
Może z hamaczkami jeszcze zaczekaj.

Niech chłopcy na razie śpią na dotychczasowych. No a poza tym niech nowi przybysze mają czyściutko, no nie?

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 5:58 pm
autor: harleyquinn
Dokładnie

Jutro moja przyjaciółka (bo też będzie miała szczurka, ale samiczkę) idzie z rana się zapytać do kogoś o szczurki to będę wszystko wiedziała.
Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 6:08 pm
autor: Szczurniętaaa
Ooo, to fajnie.

a może dałoby się jeszcze dzisiaj jakieś zdjątka chłopakom pocykać?

po tacy przystojni są, a moje laski lubią przystojniaków.

Re: Ryan & Robin, czyli moja futrzasta przygoda.
: pn gru 10, 2012 6:12 pm
autor: harleyquinn
Śpią moje kluchy

Ale mogę wygrzebać jakieś stare zdjęcia
PS. Napisałam do jednej użytkowniczki z Krk, jak jutro nie wypali to zobaczę.