bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to już była ostatnia z dodatkowych interwencji
~~Moje Rekiny Puszyste
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Masumi nie wygłupiaj się, cwałować tobie, ale po swoim podwórku, a nie po weterynarzach !
bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to już była ostatnia z dodatkowych interwencji
 
			
			
									
						
										
						bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to już była ostatnia z dodatkowych interwencji
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
dawno nie zaglądałam, a tu takie historie...
niestety nie mam pomysłu co to moze być z tym sączeniem się płynów u Masumi, bo u nas albo szwy byly wielokrotnie rozrywane mimo kołnierza (Luśka), albo po prostu się wszystko goilo i już; w każdym razie niech sie wreszcie okaże co jest przyczyną, żeby odpowiednio zadziałać! to ja będę kciukać na ile mi dziecię pozwoli; trzymajcie się dzielnie, Rekinowo-Naleśnikowa ferajno:)
			
			
									
						
							niestety nie mam pomysłu co to moze być z tym sączeniem się płynów u Masumi, bo u nas albo szwy byly wielokrotnie rozrywane mimo kołnierza (Luśka), albo po prostu się wszystko goilo i już; w każdym razie niech sie wreszcie okaże co jest przyczyną, żeby odpowiednio zadziałać! to ja będę kciukać na ile mi dziecię pozwoli; trzymajcie się dzielnie, Rekinowo-Naleśnikowa ferajno:)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
			
						[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
- Paul_Julian
 - Posty: 13223
 - Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Jak masz mozliwosc, zbierz to do probówki i idz do weta ( jak najszybciej). Niech sprawdzą pod mikroskopem, co to. Moze usg tego miejsca by coś wyjasniło? Kropek jak miał uczulenie na nici po kastracji, tez zrobiliśmy usg- wprawdzie tam była ropa, a u Masumi nie ma*Delilah* pisze:Własnie krew z osoczem.
I znow sie zbiera:(
Uściski dla Noktulinki i reszty gromadki!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
			
						Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Deli , jak dzisiaj Masumi się miewa, ustaje ten wyciek? Może to faktycznie uczulenie na ten rodzaj szwów , doczytałam się paru takich przypadków 
 
Całusy dla rekonwalescentki i dla pozostałych Rekinków
			
			
									
						
							Całusy dla rekonwalescentki i dla pozostałych Rekinków
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
- było się śmiać z cudzych rozsterek?jednoczesnie wychodzi na balkon i jest w kuchni. Pogubiłam się w tym wszystkim. EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEee.
Masumi- wracaj do formy- kwarkowo trzyma kciuki i przesyła czochrańsko.
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Delilah, napisz, że już dobrze jest  
  dr Lewandowska zaradziła ?
dopóki nie napiszesz kciuków nie puszczamy !
wytulić Masumi i pozostałe rekiny
			
			
									
						
										
						dopóki nie napiszesz kciuków nie puszczamy !
wytulić Masumi i pozostałe rekiny
							
						Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
		
													
							
						
			
			
			
			Dziękujemy pięknie Wszystkim za kciuki !
Masumi już ma się lepiej, wyciek ustał - jednak był to typowy krwiak. Po drugim odciągnięciu płynu na razie nic się nie zbiera (odpukać!) - dostaje też cyclonaminę codziennie .
Dr Lewandowska nic nie poradziła, bo wyjechała na urlop...
Martwię się dla odmiany tym, że Masuma trochę kicha, jednak te zmiany pogody i nagła epoka lodowcowa, nie służą osłabionym szczurkom. Dodatkowo przyzwyczaiła się do wieczystego wybiegu i wcale nie ma ochoty wracać do klatki dziewczynek
 Spi z nami.
Dla wiadomości, może kiedyś się komuś przyda - podaję listę leków, jakimi raczy się Masumi- 450 gram (gruuubas)po operacji tych nieszczęsnych gruczołów mlecznych:
Galastop 3 kreski
Ditrivet 1/4 tabletki
Cyclonamina
Buziamy Was !!
			
			
									
						
							Masumi już ma się lepiej, wyciek ustał - jednak był to typowy krwiak. Po drugim odciągnięciu płynu na razie nic się nie zbiera (odpukać!) - dostaje też cyclonaminę codziennie .
Dr Lewandowska nic nie poradziła, bo wyjechała na urlop...
Martwię się dla odmiany tym, że Masuma trochę kicha, jednak te zmiany pogody i nagła epoka lodowcowa, nie służą osłabionym szczurkom. Dodatkowo przyzwyczaiła się do wieczystego wybiegu i wcale nie ma ochoty wracać do klatki dziewczynek
Dla wiadomości, może kiedyś się komuś przyda - podaję listę leków, jakimi raczy się Masumi- 450 gram (gruuubas)po operacji tych nieszczęsnych gruczołów mlecznych:
Galastop 3 kreski
Ditrivet 1/4 tabletki
Cyclonamina
Buziamy Was !!
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
			
						Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Wspaniałe wieści , cieszymy się , że przestało się sączyć to świństwo! 
  Ucałuj Masumi , niech nabiera siły i zdrówka 
 
Miziaństwo dla Rekinów!
			
			
									
						
							Miziaństwo dla Rekinów!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella 
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
			
						Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- sr-ola
 - Posty: 1425
 - Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
 - Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
 
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Ciekawe, moja Agrafka jest od wtorku po operacji guza gruczołu mlecznego (trzeciego już) i jednocześnie u Kłii leczymy dziurę po ropniu, który wciąż wraca. I dla obu mamy jeden antybiotyk- Enroxil. Jak zapytałam o to wetkę, ta odpowiedziała, że jest to najczęśniej polecany antybiotyk dla szczurów (a jest niewielki wybór). Aż muszę zapytać o te Twoje leki, kojarzysz co jest na co?*Delilah* pisze: Dla wiadomości, może kiedyś się komuś przyda - podaję listę leków, jakimi raczy się Masumi- 450 gram (gruuubas)po operacji tych nieszczęsnych gruczołów mlecznych:
Galastop 3 kreski
Ditrivet 1/4 tabletki
Cyclonamina
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
			
						Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Cieszę się bardzo, że z Masumi już dobrze  
  A niechże teraz zażywa wolności, w końcu po to te wszystkie niedole znosiła, prawda ? I ze smakiem zajada życie  
 
(każde takie pozytywnie zakończone przejście przez operację biorę za dobrą wróżbę dla Hermana, więc podwójnie się cieszę
 )
To co ? ktoś tam kiedyś obietnice składał odnośnie wizerunków tych dziwów natury, zwanymi Rekinami Puszystymi
			
			
									
						
										
						(każde takie pozytywnie zakończone przejście przez operację biorę za dobrą wróżbę dla Hermana, więc podwójnie się cieszę
To co ? ktoś tam kiedyś obietnice składał odnośnie wizerunków tych dziwów natury, zwanymi Rekinami Puszystymi
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Wreszcie udało mi się wpaść na dawno nie odwiedzany wątek (wstyd, ale prawda) w momencie, gdy akurat jest lepiej i można się cieszyć! Cudnie i tak trzymać, ja będę częściej wpadać i za każdym razem poproszę same dobre wieści 
 !
Dołączam się też do petycji o świeżutkie zdjęcia Rekinków!
			
			
									
						
										
						Dołączam się też do petycji o świeżutkie zdjęcia Rekinków!
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Ja tak jak i manianera wpadłam do Was po najgorszym...
Dobrze, że jest po najgorszym!
O foteczki też się upominam
			
			
									
						
							Dobrze, że jest po najgorszym!
O foteczki też się upominam
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
			
						Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
Też chcę fotki!
			
			
									
						
										
						Re: ~~Moje Rekiny Puszyste
deli to chyba zezarla aparat juz dawno. i potem powie ze szczury, ze kablelek ze costam 
			
			
									
						
							ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
							
						Moje brzydactwa - rzecz o Noktuli
		
													
							
						
			
			
			
			Masz racje alken, strasznie tuczące te aparaty... pora zmienić dietę...
Szczurochy chwilowo bawią u dziadków hehe, czyli moich rodzicieli. Ale już w środę powracają
Ja jako osobnik bedący całe życie w szczytowej fazie lenistwa, zleciłam ojcu, żeby powyżywał się artystycznie na szczurakach i porobił im zdjęcia, bądzmy więc dobrej myśli.
A teraz słów parę o Noktuli- ktora osiągnęła kolejną fazę szaleństwa.
(nie ma tu jakiegoś specjalisty od diagnostyki szczurzych chorob psychicznych ?)
Na początku był to wycofany, wiszący na kratach dziwoląg z depresją i zahamowaniem psychoruchowym, bojący się zrobić choćby krok.
Następnie ów dziwoląg wszedł w fazę maniakalną - wieczna szczęśliwośc i napastliwe adhd, zupełny brak strachu przed otoczeniem oraz całkowita i niezachwiana wiara we własne możliwości (np.proba zaprzyjaznienia się z odkurzaczem:)
Ale teraz nadeszła faza najstraszliwsza - urojenia wielkościowe - Noktula- pogromca, Noktula - Furher.
Tak, oto nasze nieszczęsne brzydactwo awansowało na tyrana( a ten jej oszołomski wzrok... może wyślę ją do Warszawy pod pałac prezydencki;)?. Przez parę dni w klatce dochodziło do iscie dantejskich scen - Noktula maltretująca kwiczącą w niebogłosy Sandijkę, Noktula poniewierająca Kroovą, Noktula dominująca Shirin ...Aż stało się - Noktula użarła Kokardę w stopkę!
(oczywiscie, byłam wtedy akurat u rodziców i o godzinie 23 dostaję przerażający telefon od Michała - " Noktula pogryzła Kokardę, cały pokój jest we krwi, Kokarda leży na podłodze i krwawi,chyba nie ma paluszka, co ja mam roooobić ?"
Rzeczywistosc okazała się być na szczęscie bardziej optymistyczna , Kokarda była w szoku i dlatego też leżała, paluszek pozostal na swoim miejscu, a i krwawienie ustało, chociaż faktycznie dziaba zaliczyła tęgiego.)
Wedle relacji Michala, Kokarda mimo szoku stanęła na wysokości zadania i obroniła swą pozycję, sprowadzając Noktulę do parteru w sposob dosyc brutalny (Noktula nie wytrzymała cisnienia i ponoć kolokwialnie mowiąc "popuściła", najwidoczniej porażona majestatem Kokardy
)
Noktuszon został zesłany na parę dni do oddzielnej klatki i siedział sobie sam, brzydki i niepocieszony.
Czy ktoś wie jaka to choroba?
A co gorsza wątpliwa uroda Noktuli osiągnęła też już fazę "rozkwitu" . Chyba dla odmiany przejdziemy się do dr Lewandowskiej, tylko pytanie czy ona kiedykolwiek dojdzie do siebie, po takim zachwycającym widoku, jakim niewątpliwie jest ten żółto-obsiurany maniakalny wypirzołek?
Chyba zaryzykujemy;),bo przyznam ze zaczyna mnie też martwić to ciągłe obsikiwanie się Noktuszona... A co jesli ma jakiegos guza w okolicy cewki, który powoduje nacisk? Albo faktycznie jest jakimś obojnakiem i diabli wiedzą ile ma par czego i gdzie
?
Ehh.. aż boję się pomyśleć, co tam moje małe rekiszony wyprawiają u rodziców:P
			
			
									
						
							Szczurochy chwilowo bawią u dziadków hehe, czyli moich rodzicieli. Ale już w środę powracają
Ja jako osobnik bedący całe życie w szczytowej fazie lenistwa, zleciłam ojcu, żeby powyżywał się artystycznie na szczurakach i porobił im zdjęcia, bądzmy więc dobrej myśli.
A teraz słów parę o Noktuli- ktora osiągnęła kolejną fazę szaleństwa.
(nie ma tu jakiegoś specjalisty od diagnostyki szczurzych chorob psychicznych ?)
Na początku był to wycofany, wiszący na kratach dziwoląg z depresją i zahamowaniem psychoruchowym, bojący się zrobić choćby krok.
Następnie ów dziwoląg wszedł w fazę maniakalną - wieczna szczęśliwośc i napastliwe adhd, zupełny brak strachu przed otoczeniem oraz całkowita i niezachwiana wiara we własne możliwości (np.proba zaprzyjaznienia się z odkurzaczem:)
Ale teraz nadeszła faza najstraszliwsza - urojenia wielkościowe - Noktula- pogromca, Noktula - Furher.
Tak, oto nasze nieszczęsne brzydactwo awansowało na tyrana( a ten jej oszołomski wzrok... może wyślę ją do Warszawy pod pałac prezydencki;)?. Przez parę dni w klatce dochodziło do iscie dantejskich scen - Noktula maltretująca kwiczącą w niebogłosy Sandijkę, Noktula poniewierająca Kroovą, Noktula dominująca Shirin ...Aż stało się - Noktula użarła Kokardę w stopkę!
(oczywiscie, byłam wtedy akurat u rodziców i o godzinie 23 dostaję przerażający telefon od Michała - " Noktula pogryzła Kokardę, cały pokój jest we krwi, Kokarda leży na podłodze i krwawi,chyba nie ma paluszka, co ja mam roooobić ?"
Rzeczywistosc okazała się być na szczęscie bardziej optymistyczna , Kokarda była w szoku i dlatego też leżała, paluszek pozostal na swoim miejscu, a i krwawienie ustało, chociaż faktycznie dziaba zaliczyła tęgiego.)
Wedle relacji Michala, Kokarda mimo szoku stanęła na wysokości zadania i obroniła swą pozycję, sprowadzając Noktulę do parteru w sposob dosyc brutalny (Noktula nie wytrzymała cisnienia i ponoć kolokwialnie mowiąc "popuściła", najwidoczniej porażona majestatem Kokardy
Noktuszon został zesłany na parę dni do oddzielnej klatki i siedział sobie sam, brzydki i niepocieszony.
Czy ktoś wie jaka to choroba?
A co gorsza wątpliwa uroda Noktuli osiągnęła też już fazę "rozkwitu" . Chyba dla odmiany przejdziemy się do dr Lewandowskiej, tylko pytanie czy ona kiedykolwiek dojdzie do siebie, po takim zachwycającym widoku, jakim niewątpliwie jest ten żółto-obsiurany maniakalny wypirzołek?
Chyba zaryzykujemy;),bo przyznam ze zaczyna mnie też martwić to ciągłe obsikiwanie się Noktuszona... A co jesli ma jakiegos guza w okolicy cewki, który powoduje nacisk? Albo faktycznie jest jakimś obojnakiem i diabli wiedzą ile ma par czego i gdzie
Ehh.. aż boję się pomyśleć, co tam moje małe rekiszony wyprawiają u rodziców:P
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
			
						Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~