szczury.org

eszwa nic juz nie je... brakuje jej sil, zeby chodzic... nie dotrwa do poniedzialku... nie chce, zeby sie udusila... wezme ja zaraz na rece i zaniose do weterynarza... dosc sie juz wycierpiala...

krwiopijko przykro mi bardzo... wiem co czujesz. 3maj sie mocno. ulżysz jej cierpieniom i tylko tyle możesz dla niej zrobić...

Kolejne światełko przygasa...

Przykro mi...
Ucałuj aniołka bardzo, bardzo mocno...

bardzo mi przykro

Krwiopijko...trzymaj sie, placz przyniesie ci troche pustki, bo ulgi to raczej nie. Moja biedna Eszwunia, kurcze no jestem z toba.

Trzymam kciuki za Eszwe! Ona jest pewnie silna i nie da się !

eszwa odeszla w nocy z soboty na niedziele... niestety na zaawansowane stadium raka pluc nie wynaleziono jeszcze cudownego leku...

moje piecioogonowe stado ma sie swietnie... ostatnio mielismy malutka sesje zdjeciowa... oto probka...

nadia na kanapie...


...i nadia pod kanapa...


dot i jej zadek...


diabelek przy kaloryferze...


kidus na konarze...

systkie sliczne... ale jak dla mnie to Doti rzadzi

Niezłe fotki. Tylko chyba Dot odmówiła współpracy ....
Podrap serdecznie swoje ogonki ode mnie.

a gdzie mefit leee ja chce mefitke

jejus... jak Diabelek slicznie zmeznial... slodki jest... zreszt awszystkie sa super... I Krwiopijko masz upomnienie ode mnie. Zagladam codziennie na twoja strone... i jak dla mnie.. stanowczo za zadko cos piszesz... Masz sie sprezyc i codziennie pisac co u ogonkow.

hehe a no i jeszcze zdjecia cuudnych jamniczkow

Bozieczku, toz to cudo normalnie. :lol:

Prześliczne maluchy ogonkowate.

ha a ja te cuda widzialam wczesniej hehe bo bylam an stronie krwiopijki :lol:

no i wlansie okazja zeby sie poskarzyc... najpierw o nadi nic nie dzialalo tzm, najpier nie bylo potem wyswietlal sie blad a teraz sa same zdjecia a gdzie tekst!!! O_o ?? ja chce tekst