Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
A więc odtąd chłopaki będą sobie panami na włościach .
Kuweta im pachnie swojsko, ale jak tylko oznaczą nowe terytorium to pewnie wybiorą sobie bardziej wygodne miejsce do spania. Ot chociażby berecik, do którego tak sprytnie Hamlet się przymierzał.
Czupurki
już piszę co z gratisem, otóż zooplus odpisał - mam dwa wyjcia, albo wezme zamówienie za pół ceny tj ponad 200 zł co w porównaniu z 500 robi różnice, albo wyślą kuriera do mnie po wszystko... i się właśnie zastanawiam... bo mogę na tym zarobić jeszcze kupiłabym u nich klatke, sprzedam na allegro i zawsze coś mi wpadnie a reszte przesylkę stanowi żarcie, co zawsze sie przyda przy tych pochłaniaczach
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella
chyba tak zrobie, jeszcze pomyślę z 200zł na tym zarobie
a teraz przedstawię Wam resztę mojego domowego zoo:
Lutek - kot pieszczoch. Entuzjasta zwłaszcza tych nocnych miziań , z lubością wbija swoje pazurki w ludzkie ciało, myśląc, że dla nas istot dwunożnych jest to przyjemne
Szafir - kot gadający. Na każde spojrzenie odpowiada głośnym MRAW! Potrafi tak jęczeć non stop Do tego jest to koci model. Pozuje wręcz idealnie
Alfa - mały spasiony sznaucer szczurza fanka - ślenczy godzinami łypiąc na klatke... nawet pustą
(córka Luny)
Luna - ztetryczała staruszka
Demona - moja wielka słodka przytulanka ma chętke na szczury, jednak Forrest dał jej znać kto tu rządzi dziabnięciem w nos.
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella
o, jaki piękny zwierzyniec
ja bym wybrała opcję zamówienia fureta możesz sprzedać za prawie pełną cenę (obnizyć cośtam, żeby oferta była atrakcyjniejsza) a zamówienie zawsze się przyda. Woow. Nazamawiać za 200 zł co za frajda !
a u nas wielka nowość pierwszy dzień w moim pokoju tzn całkiem luzem polikwidowałam kable, zostało mało ale oni nigdy nie mieli jakichś zapędów do kabli ( dotychczas siedziały na biurku z laptopem i nawet go nie podskubnęły )
Forreścior lata jak dziki, wszedzie wściubia nos (o! teraz obczaja moje stopy ) a Hamlet siedzi pod szafą z wystachaną minką
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella
Bo Hamlet jak przystało na szekspirowskiego bohatera zastanawia się "być, albo nie być" a Forrest wzorując się na swoim imienniku po prostu jest i to się dla niego liczy
Chyba tak Hamlet dalej pod szafą, zrobie mu tam jakieś legowisko, a Forrest biega (run Forrest run ) a raz jak go chciałam zlapać to tak dziwacznie na mnie kwiknął - aż poczułam się urażona ale sie ciesze bo wreszcie coś robi a nie tylko śpi
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella
haha, chłopak się rozkręcił a Ty go stopujesz- nic dziwnego, że poczuł się urażony (taak, to Ty go uraziłaś, a nie on Ciebie ) i wyraził to odpowiednim dźwiękiem