Strona 7 z 41

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: sob mar 27, 2010 3:38 pm
autor: Maszka
Wieczorem jeszcze postaram się je do czegoś włożyć i zważę. Zobaczymy.

A zdjęcia również wieczorkiem bo zaraz wychodzę (a dopiero co wróciłam). Ale będą już, będą. Obiecuję ;)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: sob mar 27, 2010 4:55 pm
autor: Maszka
Jednak nigdzie nie poszłam, to coś dodam ;)

Najpierw Laboni:
ObrazekObrazekObrazek

I Lamja:
ObrazekObrazek

to są zdjęcia z dnia pierwszego i drugiego u mnie.

No to ich dodałam :D nie nie! dodam więcej. tylko że imageschack pracuje tak szybko, że od 15 minut zgrały mi się na niego aż, uwaga! 3 zdjęcia ze 178 więc coś czuje że jeszcze trochę poczekam :P ale do wieczora będzie więcej ;)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: sob mar 27, 2010 7:11 pm
autor: Maszka
No dobra trochę się tego pozgrywało, wiec wrzucę:

Tu, pierwsze chwile z Szajbą na biurku:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Po upadku Laboni z biurka (nikt jej nie zepchnął, po prostu była ciekawa co tam jest, a wtedy spuściłam je dosłownie na 3 sek z oczu a ta już na ziemi ::) ale nic się nie stało, nawet się nie przestraszyła spokojnie mogłam do niej podejść i ją wziąć, nie to co by było z Szajbą, przez godzinę bym jej nie znalazła :P ), stwierdziłam że przeniesiemy się z tym całym tałatajstwem do łazienki:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

to jest z pierwszego, drugiego dnia w łazience bodajże, reszta się nie zgrała bo mi połączenie przerwało, ale kiedyś przybędą ;)

No może nie tak piękne zdjęcia, jak np. arve, no ale są.. no! :P

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: sob mar 27, 2010 7:31 pm
autor: merch
http://img641.imageshack.us/i/obraz018m.jpg/

strasznie fajne te zdjęcia z Szajbą

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: sob mar 27, 2010 7:48 pm
autor: YxNinaxY
Świetne maluchy, kolor Laboni wprost prześliczny :D
Wimiziaj :)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz mar 28, 2010 6:43 pm
autor: Maszka
No dobra. Siostrzyczkom od wczoraj "się przytyło" ;) Wygląda tak:

*Laboni - 186g
*Lamja - 191g

Ale głowy nie dam że jest dobra waga na 100% :P

A dzisiaj dostały "zblenderowaną" obiadokolację w skład którego wchodził: ryż, jajo na twardo, groszek, marchewka, pomidor, brokuły, biały serek, a to wszystko doprawione koperkiem i skropione oliwą z oliwek :)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz mar 28, 2010 10:27 pm
autor: merch
Ojoj to panienkom sie powodzi , a smakowalo ?

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: pn mar 29, 2010 9:34 am
autor: Jessica
sliczne sa ::)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: pn mar 29, 2010 4:37 pm
autor: Maszka
smakowało, smakowało. Ale zrobiło się jakoś dziwnie tego dużo, że część poszła czekać na czarną godzinę do zamrażalki ::)

Dziękujemy za zachwyty :D

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: pn mar 29, 2010 9:24 pm
autor: Maszka
No to po dzisiejszym wyrzuceniu dziewuch z klatki wiem co jest ich powołaniem ;) Kopanie, kopanie i jeszcze raz kopanie! Lamja jak tam dotarła to wyjść nie chciała, powolutku jadła sobie trawkę pogrzebała łapkami w ziemi i dalej jadła i jadła. Wtem nadleciała Szajba! O zgrozo! jak to to tam wpadło, to łażąc po niczemu winnym zielsku - wszystko zagniotło. Trochę podjadła i poszła. Nadeszła Laboni no tu zainteresowanie było znikome, ale jak Szajba dwójkę towarzyszek tam znalazła, w tym Lamiśkę która dokopała się do dna akwarium nadleciała, wszystko staranowała, zabiła po drodze karego konia, podeptała i zaczęła wpychać się do dołku Miśki. Kopały zawzięcie razem, a w tym czasie Laboni poszła do szuflady z kartkami i tam kopała... No a kopiarki się o dołek pokłóciły, poprzepychały i zaczęły kopać w dwóch kątach po przekątnej. Tym sposobem zasypywały się nawzajem. Szajba tak zawzięcie kopała, że zanim zdążyłam zrobić zasłonkę z przyklejonego sprawdzianu z historii, wszystko było już na zewnątrz. Takie to ja baby mam! :D A jutro postaram się pokazać jak to one stopniowo doprowadziły do "zniszczeniaśrodowiskapólnaturalnego".

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: wt mar 30, 2010 11:53 am
autor: Arve
pewnie były na tropie jakiegoś niezmiernie ważnego odkrycia archeologicznego :D

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 04, 2010 10:57 am
autor: Maszka
Szajba mi wydoroślała! :D Taka spokojna się zrobiła, mamuśkuje dziewuchom, pozwala na główkę sobie wchodzić i się tarmosić. Nie szaleje juz tak, chyba sądzi że starsza już tak bawić z młodzieżą się nie może ;)

No a tą młodzieżą to ja się cały czas zachwycam! Cudne takie, piekne, wielkie, mądre, biega radośnie, wszędzie "tego" pełnooo! Ale wybredne są co do jedzenia ::) :D Laboni to się mi w kleptomankę zamienia. Kradnie wszystko jak popadnie. Świetny widok - szczur z "wielką", czerwoną kredką bambino w puszczku, załapaną dokładnie na środku i ucieka ile sił w czterech łapkach :P Kradnie też gumki do mazania (moją jedyną zwykłą gdzieś schowała i nie mogę znaleźć...). Świetna zabawa jest też gdy może popatrzeć (i uciekać przede mną) na przerażąną mnie widząc gdy ona leci z ostro zakończoną pineską w puszczku uprzednio wyjętą z tablicy korkowej :-X No a Lamiśka to raczej woli pospać, podreptać, znów pospać, przebiec się, pospać, pokopać w ziemi i znów pospać ;)

Koresławowi "toto" co miał na glówcę zaczęlo rosnąć :-X Dopóki nie rosło, nie bolało to wet stwierdził że można ale nie warto podejmować się wycięcia (miał od zawsze)... Teraz to urooslo, zaczyna lecieć jakaś ropna ciecz... Koszmarnie :-X Po świętach do weta...

Zdjęcia by były ale image schack on durny jakiś ::) Wgrywałam odr azu wszystko to szedł szedł ale dojść nie mógł. Wgrywałam po około 10 to owszem - wgrało - tylko że 10 kopii pierwszego zdjędcia :-\ Ale kilka jest. Spróbuję, może uda mi się zaraz wiecej tego włozyć. Narazie kilka (jak jeszcze same w klatce były).

ObrazekObrazekObrazekObrazek
I walka ze sznurówką;)
ObrazekObrazek

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 04, 2010 5:21 pm
autor: Maszka
Laboni przyprawi mnie o zawał ::) Jak nie ucieka z pineską, to za szafę mi się chowa. Pierwszy szczur co mi tam wlazł... Bo szafa wygląda tak: Przylega do ściany, naokoło od podłogi jest zasłonięta - żadnej szparki. Są tylko dwie dziury: na przechodzącą za szafą listwę, ale listwa mniejsza od dziurki więc otwór pozostaje... Otwory zasłonięte, ale ta małpa popsuła zabezpieczenie :P No i ja tak sobie siedzę i słyszę że ktoś coś gryzie... idę w miejsce gdzie słyszę te zgrzyty patrze a tam szczura nie ma. Szukam, cmokam - nie ma, a hałasuje ::) Szajba zaciekawiona podleciała i też szuka "niewidocznej towarzyszki". Myślę, myślę... Jest w szufladzie! Szuflada zamknięta... Myślę... Za szafą? :o Przebiegło mi 1000 myśli, może nie może wyjść, może nie chce wyjść? Trzeba szafę odstawić, a by to zrobić potrzebuję tatę bo ona ciężka i od góry przykręcona... I już widzę tatę który się wydziera i awanturuje, a na koniec szczurów nie pozwala mi wypuszczać! Musze je oddać jak nie mogę wypuszczać! I co ja teraz zrobię. Jak ja powiem merch że nie mogę mieć dziewczyn? itd ::) I tak myśląc patrze - jeden otwór- zamknięty! Drugi otwór zamknięty! Nie, nie! uchylony! Patrze... czy ja widzę Labonisiowy pychol? I patrzy na mnie: "A ty co chcesz? Czy ja naprawdę nie powinnam tutaj być? Naprawdę mi nie wolno??? Szkoda..." Wywalam rzeczy które były wokoło na środek pokoju, biorę kaszkę manną z bananikiem (ich obiadek) na palucha przysuwam do dziurki i cmokam. Zainteresowana Bonisia wystawia pychol, potem łapkę i drugą i już jest cała poza szafą. Ja ją chap w łapę (ubabrałam oczywiście kaszką :P ) I ją uspokajam - potem patrze, ze ona w cale nie zestresowana, wszystko na luzie, zadowolona z nowej kryjówki ;) Dobrze że maluchy przyzwyczajam do cmokania. Muszę zabezpieczenia antyszczurowe poprawić ::)

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 04, 2010 7:53 pm
autor: merch
Maszka na pocieszenie powiem Ci, ze kiedys przezylam cos bardzo podobnego z Brysia z Helmi , ja nie mialam zadnych szans aby szafe odsunać, na szczęście zadziałał tuńczyk , szafe tez juz póżniej zabezpieczyłam lepiej, a co sie na denerwowalam to , moje , Brysia oduczyła mnie tez brania szczurow na spacery , ale to inna historia i opisana juz gdzies na forum.

Wygłaskaj Pannice wszystkie 3 :P

Re: Moje Pierdoły kochane;D

: ndz kwie 04, 2010 8:23 pm
autor: Maszka
eLeczki wygłaskane od babci merch będą oczywiście, a Szajba nie wiem czy zadowolona z tego powodu będzie ;)

No ja właśnie myślę jakby tą dziurkę zabezpieczyć ??? Dorosły szczur się nie wciśnie ale maludy to bez problemu. Ale też uczepiły się tej jednej dziury, Szabra też się jej czepiała ale nie miała szans i tak się tam wcisnąć (teraz zrozumiałam że dziura była na nie za mała jednak ::) )