szczury.org

Nowe poidełko zostało zakupione, szczury nie powinny dosięgnąć jego górnej części.

Obiecałam zdjęcia, na razie tyle udało mi się zrobić nierozmazanych

Czy ktoś, patrząc na te zdjęcia, jest mi w stanie określić, czy Maszka jest rexem czy velveteenem?



Tutaj Maszka wygląda z nadprogramowego okna w domku:



Nastka również:




Bianka nie dawała się fotografować, więc ma tylko jedno zdjęcie:



Wczoraj odebrałam trzy tymczasowiczki. Jedna ze szczur mnie wyraźnie polubiła, chce do mnie wychodzić, siedzi mi spokojnie na dłoniach i wgl jest kochana Jest ruda i ma czerwone oczy, przez co mama nazwała ją Porzeczką. Ja ją przechrzciłam na Sonia (no wiem, że pomysł mojej mamy lepszy, ale nie pasował mi do imion mojego stadka, a Sonia-Porzeczka prawdopodobnie zostanie już u mnie ) Chętnie połączyłabym już ją z moimi dziewczynami, ale wszystkie tymczasowiczki mają jeszcze krostki po świerzbie (Dostały już dwie dawki leku na to) Jak im to zaraz nie przejdzie, pójdę z nimi do weta.

Nie znam się na różnicach między rexem a velveteenem, ale rany, jaka ona już duża ta Maszka Słodkie maleństwo stało się śliczną panną.

Nadprogramowe okienko w domu urocze

No i gratuluję doszczurzenia

Maszka jest velveteenem, bo rexy mają kręcone wąsy

Jaka Maszka jest duża. Ważyłaś je?
Porzeczka- świetne!

smeg pisze:Maszka jest velveteenem, bo rexy mają kręcone wąsy

Ale Maszka takich zupełnie prostych wąsów nie ma, i stąd moje wątpliwości..

Nie ważyłam dziewczyn, nie mam sprawnej wagi... Ale jak dla mnie wszystkie są dość drobne, bo gdy np. widzę samice w zoologach, są one znacznie większe niż Bianka-największa w moim stadzie.. A Maszka to już w ogóle drobinek

Czyli takie zdjęcie. Bo na zdjęciu wygląda na dużą, dlatego pytałam. Widziałam zdjęcie jednej tymczasowiczki u ciebie.Moim kolejnym marzeniem , do spełnienia za jakiś czas(ze dwa lata) to dumbo haszczak. REWELKA<3

No, dumbo haszczak, czyli na moje Cukierek, jest przeurocza, nic tylko tulić

A oto Porzeczka :

Jeju, jaka śliczna

Porzeczka, jarzebina...oh!
W sumie czerwone oczka u ogonów trochę mnie przerażają. Ale tylko troszeczkę.

A cukierek, gdyby byl mężczyzną to..nie, nie powiem. Mam za małą klatkę.

macik001 pisze:Porzeczka, jarzebina...oh!
W sumie czerwone oczka u ogonów trochę mnie przerażają. Ale tylko troszeczkę.

Mnie też zawsze z lekka przerażały, po godzinie zupełnie się przyzwyczaiłam

Mam problem z największą tymczasowiczką, nie chce dać się wyjąć z klatki, a nie chcę wyjmować jej zupełnie siłą, a muszę ją obfocić.. No nic, czas na podejście nr3, trzymać kciuki!

Na moje, Maszka to velveteen, nie jest zupenie podobna do rexa
Też się bałam czerwonych oczu u szczura, ba! Więcej - generalnie albnosy mnie jakoś odpychały, a teraz? Mam Bójkę, która albinosem nie jest ale sprawiła, że albinoska chcę mieć

Rexy mają chyba bardziej kręcone wąsy.

Sonia prześliczna, te oczka faktycznie wyglądają jak porzeczki A jej rude futro wygląda trochę jakby się ubrudziła rdzą

dolby_surround pisze:Rexy mają chyba bardziej kręcone wąsy.

Sonia prześliczna, te oczka faktycznie wyglądają jak porzeczki A jej rude futro wygląda trochę jakby się ubrudziła rdzą

Nie przyjęło się, zostaje Porzeczka

Rude futerko rzeczywiście wygląda ciekawie, pierwszy raz zobaczyłam na żywo rudego szczura.. Beżowe są nawet dość popularne, ale rude już chyba nie.

Mój Tago jest zardzewiały po boczkach.

łaaaa! Porzeczka zostaje! Cieszmy się