Strona 67 z 77
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pn sie 02, 2010 8:37 pm
autor: Jessica
jakie świetne wieści aż miło się czyta

czekamy na fotorelację

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: wt sie 03, 2010 8:00 am
autor: Nue
Będzie fotorelacja, będzie, ale póki co trwa u nas wymiana okien, już drugi dzień siedzę ze szczurami w malutkiej kuchni, bo pokoje się chwilowo (mam nadzieję!) nie nadają do użytku...
Musicie mi uwierzyć na słowo, że Inka jest śliczna

Ma cudną, gęstą, agutkową sierść, kremowy brzuszek i CZYSTY ogon. Pachnie zupełnie inaczej niż moje szczury. Zdaje się, że przez noc już się trochę do siebie przyzwyczaiły, bo dziewuchy już nie tkwią przyklejone do prętów i nastroszone, tylko po prostu śpią słodko w hamaczku, jak zwykle. Inka śpi w kąciku na ściółce, przez noc niewiele zjadła, na większość jedzenia reaguje nieufnie, obskubuje głównie orzechową kolbę. Podobno wcześniej była karmiona pełnowartościowym granulatem. Że pełnowartościowym, to widać chociażby po sierści. Szkoda, że póki co nie ma kto jej pokazać, że to jedzenie w miseczkach jest jak najbardziej jadalne. No ale mam nadzieję, że moje rozwydrzone stado nauczy ją jeść wszystko
Żeby uniknąć ewentualnych kłopotów, zaaplikowałam nowej na kark kropelkę biomectinu, bo trochę się drapała. Usiłuję ją do siebie przyzwyczaić, ale mała jest raczej nieufna, choć wygląda na łagodną i spokojną, ale nie chcę jej na siłę wyciągać z klatki. Póki co niech poczuje się w miarę bezpiecznie. Lękliwa raczej nie jest, bierze ostrożnie podane jej na ręce jedzenie, na rękę się nie rzuca, więc może uda mi się na razie zachować wszystkie palce - ktoś przecież musi posprzątać po tych wszystkich remontach...
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: wt sie 03, 2010 10:44 am
autor: ol.

agutek !
nie ma siły, agutek musi być piękny
do różnorodnego jedzonka na pewno szybko się przekona, jujki jeszcze przed łączeniem z dużymi zaczęły chętnie wcinać owoce i warzywa, a po łączeniu to już w ogóle otworzyły się na świat smaków
Inka - nos do góry i zawojój krainę kawą płynącą

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: czw sie 05, 2010 2:04 pm
autor: *Delilah*
gratulacje

Czekamy na fotorelacje z Inką zbożową

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: czw sie 05, 2010 8:05 pm
autor: alken
chyyy, male nowe

a skad, skad ?
mmm agutek, ja bym mogla miec same agutki

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pt sie 06, 2010 8:03 pm
autor: unipaks
Dobra Inka nie jest zla!

.Oczekujemy wiec fotek pieknej agusi, a na razie daj jej buziaczka i wymiziaj Kawusie ode mnie

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pt sie 06, 2010 8:18 pm
autor: odmienna
poka!poka!poka!...ej, ty... nooo! poka Inusię! chce mi się świeżutko zaparzonej kawusiii!

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pn sie 09, 2010 9:59 am
autor: Nue
Mała jest z tego wątku:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=27206
Została ostatnia z hodowli, podobno poszłaby na karmówkę, gdyby nikt jej nie wziął.
Jest przekochana: ufna, grzeczna, spokojna, chętnie poznaje nowe miejsca, nie boi się, nawet do normalnego jedzenia już się częściowo przekonała. Lgnie do nas, do stadka też, niestety Woseba jej aktualnie nienawidzi. Na wybiegu ściga ją do skutku, po czym boleśnie szczypie w okolicach ogona, wyrywa sierść. Szczura ma już kilka strupków. Neska i Tchibo zachowują się poprawnie, Nesce raz nawet zdarzyło się stanąć między Wosebą a małą. Piszę 'mała', bo Inka jest drobniutka. Woś jest w tym samym wieku, a jest od niej sporo większa.
Na razie klatki stoją obok siebie, na wybiegu wypuszczam wszystkie, ale stale staram się mieć na oku Inkę i Wosebę. Spróbuję dziś olejku waniliowego, może da coś konfrontacja w środku dnia, kiedy szczurasy są tak zaspane, że nie wiedzą, co się dzieje...
Zdjęcia będą, jak tylko naładuję aparat.
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pn sie 09, 2010 1:40 pm
autor: odmienna
no, teraz, po tym tekście, to chyba mnie skręci, jak jej szybko nie zobaczę

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pt sie 13, 2010 6:45 pm
autor: tahtimittari
No i gdzież jest świeżutka kawka?: >
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pn sie 16, 2010 2:42 pm
autor: *Delilah*
Nue !! my już nie prosimy , my ŻĄDAMY !!!
jak łączenie?
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: wt sie 17, 2010 9:50 am
autor: Nue
Nie ma zdjęć! Mam znów w mieszkaniu remont i najchętniej bym się wyprowadziła jak najdalej

Help!
Dziś panowie odsunęli łóżko, a tam uroczy stos szczurzych kupek. Słodkie.
Inka już z dużymi w jednej klatce, ale piskliwa jest strasznie. Nie ma już co prawda gonitw i ciągania za futro, ale uraz jej został i teraz piszczy, jak tylko któraś z dziewczyn próbuje ją obwąchać. Ona jednak taka niewinna też nie jest, nie raz widziałam, jak zaczepia inne... Poza tym siedzi ciągle w rurze na samym dole, do miseczki z karmą i pojnika na górze nie chodzi, bo się boi :/ Jak tylko mnie zobaczy, od razu zawisa na prętach z błagalnym wyrazem w ślepkach 'zabierz mnie stąd'. Niestety nie tędy droga, dziewuchy muszą się w końcu dogadać i polubić.
Na wybiegu mała też najchętniej trzyma się blisko mnie, najlepiej jej kolanach, jak próbuję wyjść z pokoju na chwilę, wdrapuje się na nogawkę i usiłuje wyjść ze mną. Pod wieloma względami jest taka... nieszczurza - nie umie wskakiwać na meble, ani na niżej położone półki - coś, co reszta moich bab robi bez zastanowienia. Ciapek taki. No ale z drugiej strony najprawdopodobniej siedziała od urodzenia w klatce czy też innym pudełku, do tego przez pewien czas samotnie. Przylepa z niej ogromna, ale wolałabym, żeby wreszcie zaczęła się integrować z przedstawicielami własnego gatunku...
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: wt sie 17, 2010 6:52 pm
autor: Aersnem
Nue pisze:Pod wieloma względami jest taka... nieszczurza - nie umie wskakiwać na meble, ani na niżej położone półki - coś, co reszta moich bab robi bez zastanowienia
Nue pisze:Przylepa z niej ogromna, ale wolałabym, żeby wreszcie zaczęła się integrować z przedstawicielami własnego gatunku...
Myślę, że jedno i drugie to kwestia czasu :-)
Baaardzo bym chciała zobaczyć Twoją nową gadzinę (określenie używane przez TŻ)

Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: czw sie 19, 2010 10:28 pm
autor: tahtimittari
Nue pisze:
Przylepa z niej ogromna, ale wolałabym, żeby wreszcie zaczęła się integrować z przedstawicielami własnego gatunku...
Oj, jak mój Ven malutki..
Re: Mała Kawowa Apokalipsa
: pt sie 20, 2010 5:39 pm
autor: Akka
Ma cudną, gęstą, agutkową sierść, kremowy brzuszek i CZYSTY ogon.
nie uwierzę póki nie zobaczę
