Strona 1 z 2

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 8:38 pm
autor: ESTI
Napisze tu, bo moze sie komus przyda na przyszlosc.

Wczesniej pisalam o Lucy >>TU<<
Tym co nie w temacie, powiem tyle, ze Lucy zaczela chrumkac i od wtorku zeszlego tygodnia, czyli 4 kwietnia zaczela dostawac baytril, dostala dawke dexafortu i mialam za tydzien czyli dzis przyjsc na kontrole.

Niestety stan malej wcale sie nie poprawial, a wrecz przeciwnie. Od wczoraj nastapilo mocne pogorszenie, a dzisiaj rano malo sie nie udusila, tak ja zlapaly dusznosci. Najpierw zaliczylam ostry dyzur (pierwszy wet), gdzie dostala Dexasone (steryd) i Furosemid (na sciagniecie plynow z pluc). Nastepnie pojechalam zrobic kolejne RTG (drugi wet) i pojechalam do Wojtys (trzeci wet), zeby zmienic i kontynuowac lecznie dodajac inne leki - co uslyszalam?
- Ja nic nie moge juz zrobic, najlepiej uspic... prosze sie jeszcze jakby co skontaktowac z Bieleckim.
Szczerze to rozwalilo mnie to, ale nie moglam dac za wygrana.
Wyzalilam sie najpierw na forum (dzieki za wsparcie) i Mada poradzila mi dr Seweryna, gdyz kilka osob go chwalilo. Tak tez zrobilam i sie umowilam.

Dr Seweryn zrobila na mnie piorunujace wrazenie (mam nadzieje, ze pozytyw pozostanie), bylam u niego godzine. Badal mala przez pol godziny i myslal.
Wniosek:
Trudno cokolwiek stwierdzic bez szczegolowych badan, czesto niemozliwych.
Potraktowal wiec przypadek Lucy klinicznie. Nie wiadomo jak zareaguje na leki, ale sprobujemy, za dwa dni kontrola.
Mala dostaje:
- Metranidazol (antybiotyk) 1/50 tabl. 1xdziennie
- Benazepril (na serce) 1/100 tabl. 1xdziennie
- Furosemid 1/30 tabl. 2xdziennie
- Encorton 1/10 tabl. 2xdziennie
- Enteofemat 1xdziennie
- 3 krople soku pomidorowego. ;)

Najgorsze jest to, ze mala w niczym nie chce tego przyjac, wiec od jutra bede zmuszona dawac jej strzykawka na sile - czarno to widze.

A teraz najwiekszy szok.
Wlasnie odebralam telefon i kto zadzwonil - dr Seweryn, spytal sie jak sie czuje Lucy. :shock:
Czy zjadla, czy powrocily dusznosci... juz na razie nic nie pisze bo musze wyjsc z szoku.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 8:55 pm
autor: Azi
gratuluje weta, rzeczywiscie szok. Probowałaś (pewnie próbowałaś, ale zapytać nie zaszkodzi) z jogurtem mieszać? Może jak to tabletki to rozgnieśc i wymieszać z czymś co ma bardzo intensywny smak i zapach... niestety nic takiego mi do głowy nie przychodzi, chyba, że soki marchwiowe.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 8:57 pm
autor: ESTI
Azi, uwierz mi probowalam, ale ta bestyja we wszystkim wyczuje - jogurt, maselko, majonez... i nic.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 9:02 pm
autor: Lulu
kiedys od dr Lewandowskiej (Magdy ;) ) uslyszelismy, ze zadnen szczur nie oprze sie soczkowi porzeczkowemu... niestety w koncu okazalo sie, ze to nie do konca prawda (wyjatkiem byl Hesusek), ale moze warto tez sprobwac? nawet jezeli by sie mialo nie udac...

a tak poza tym to dzielne z was (Esti i Lucy) dziewczyny... i jak juz pisalam ciagle wierze, ze dacie rade... nie dopuszczam do siebie mysli, ze moze byc inaczej :przytul:

a z wetem super... mam nadzieje, ze skoro w koncu udalo sie trafic na takiego co leczyc chce, co juz nie ma innej opcji jak poprawa...

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 9:07 pm
autor: Dory
To rzeczywiście świetny wet :shock:
Ja też wierzę, że z tego wyjdziecie dziewczyny (z takim człowiekiem po waszej stronie? ;) ). Trzymajcie się ciepło :przytul:

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 9:15 pm
autor: krwiopij
ESTI, moze nutella? :P

zazdroszcze wam warszawiakom strasznie... tylu macie wspanialych wetow do wyboru... ja mam tylko jedna dr nowakiewicz, ktora, chociaz wspaniala, przyjmuje rzadko i tylu ma pacjentow, ze juz gubi sie w moich szczurach...

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 9:21 pm
autor: IVA
Cieszę się, że znalazłaś kogoś, to nie rozłożył rąk, zrozumiał Ciebie i podjął się walki o małą :przytul:
Teraz tylko potrzeba czasu i jej woli życia.
A co do leków - większośc moich potforków wyczuwa je we wszystkim i musze podawać dopyszcznie siłą.
Co do soczku porzeczkowego, to ja bym tez stwierdziła, że raczej nie działa - u mnie żaden nie chciał z nim przyjmować leków, czasami mi się udawało z malinowym ale to też niezbyt często.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: wt kwie 11, 2006 10:20 pm
autor: małolata
Esti dobrze ze nie posluchalas rady o uspieniu, przed tak powazna decyzja trzeba sie skonsultowac z jak najwieksza iloscią dobrych specjalistów. ale mysle ze doskonale to wiesz:) trzymam kciuki za was. Napewno sie uda.My tez sie leczymy i nie mamy zamiaru sie poddac narazie!!!

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: śr kwie 12, 2006 12:39 pm
autor: Nisia
My też trzymamy kciuki i to mocno.

A co do podawania leków. Próbowałaś z ochłodzoną czekoladą na gorąco?

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: śr kwie 12, 2006 12:46 pm
autor: ESTI
Ona za bardzo nie przepada za czekolada niestety.

Niunia zawsze byla niejadkiem, zawsze bardzo szczupla i drobna... moja kruszynka.
Ale nic bede probowala wszytskiego, co innego mi pozostalo.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: śr kwie 12, 2006 1:11 pm
autor: Nisia
Heike niejadek nie chciał w niczym Lakcidu ani Scano. Serek waniliowy go w końcu skusił. Ale Lakcidu i Scano nie musiał zjeść o okreslonej porze.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: czw kwie 13, 2006 8:32 pm
autor: merch
Mniej niedobre lekarstwa przemycam w pascie tuńczykowej Abby lub Lisnera , krusze ociupinke dodaje i mieszam dokladnie , czasem się udaje zalezy od szczur ai leku ale gdzieś tak 50 na 50. Napisz jak się mala miewa a i popraw nazwę leku na metronidazol. Enteofemat też nie znalazłam czyzby tez jakaś literówka ?

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: czw kwie 13, 2006 8:41 pm
autor: ESTI
Kolejna wizyta za nami...

Niestety podawanie lekow na sile strzykawka jest straszne.
Mala bardzo to przezywa, nastepstwami sa problemy z sercem a co za tym idzie z oddychaniem... dodatkowo nie wszystko uda mi sie jej podac, gdyz czesc wyplywa poza pyszczek.
Postanowilismy z dr Sewerynem, ze najwazniejsze leki czyli Furosemid i steryd bede dawala wieczorem w zatrzyku, a reszte nadal dopyszcznie.
Od wczoraj wieczora Lucy miala wieksze problemy, zaczal znowu zbierac sie plyn, dlatego tez zwiekszylismy dawke porannego Furosemidu, gdyz dawka jest za mala dla niej, byc moze zwiazku, ze jest takim niejadkiem, jest nieodpowiednia wchlanialnosc leku. Teraz bedzie dostawac 1/10 tabletki.

Doktor jest niesamowity, poza tym, ze wrazliwy na pacjenta, to jak zaczelismy gadac o podawaniu zastrzykow i potwierdzilam, ze juz jestem w tym wprawiona, to absolutnie nie zgodzil sie na normalne strzykawy:
- "nie mamy zamiaru rzucac w nia oszczepem, ale dawac zatrzyki" - powiedzial. ;)
I dostalam ladne insulinoweczki, podawkowane leki na kazdy dzien, wszystko w najlepszym porzadeczku.

Oczywiscie jeszcze raz podkreslil, ze nie wie czy uda sie nam pokonac to wszytsko co dzieje sie z Lucy, ale ja o tym dobrze wiem, natomiast staramy sie, a noz sie uda.

Reszte opiesze w temacie o nim w dziale weterynarze.

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: czw kwie 13, 2006 9:32 pm
autor: tulpenik
Trzymajcie sie. Mam nadzieje, ze sie uda. Moja Felcia miala tez niewydolnosc krazenia i zapalenie pluc, ale dopiero trzeci weterynarz postawil trafna diagnoze, niestety za pozno. Ale Felcia byla lakomczuchem i wszystkie leki przemycalam jej w gerberku.
Teraz Radha dostaje bactrim i ten mieszam jej z maslem i na chleb - zlizuje dokladnie wszystko :-)
Powodzenia

[INNE] Niewydolnosc krazenia, obrzek + zapalenie pluc

: czw kwie 13, 2006 9:47 pm
autor: ESTI
tulpenik, a mozesz opisac po krotce, jakie byly objawy u Felci?
I jaka byla prawidlowa diagnoza oraz leczenie?