szczury.org

Kupiłem niedawno szczurzynkę (w czwartek), postawiłem w klatce domek, cały czas w nim siedzi i nie chce wyjść. Wychodzi tylko po jedzonko i żeby sie napic. Wczoraj wyszła na chwile "pozwiedzać " okolice i mi nawet weszła na rękę ale tylko na moment i zaraz uciekła spowrotem do swojego domku.Jak długo trwa przyzwyczajenie sie szczurka do nowego mieszkania? :?

hmm, ja swojego szczurka mam od wczoraj i już wchodzi mi sama na rękę i chowa się do rękawa:)...niektóre szczurki szybciej się oswajają a niektóre wolniej myslę, że to kwestia tego jak byly traktowane w sklepie zoologicznym...

Wyjmij domek i poczytaj dział 'Oswajanie'

:hyhy: Na razie trzeba się go pozbyć, bo inaczej nie będzie Ciebie uważała za "bezpieczne miejsce" tylko domek. Jak się do Ciebie przyzwyczai, to nie widzę przeszkód, żeby go ponownie wstawić do klatki.

Tak zrobiłem i chyba działa!!

a moja szczurki mają domek tylko na początku jak je przywiozę do domu....jak wyrastają z kartonika w którym zostały przywiezione to dostają szmatkę na której sobie śpią.

Domek tak - ale po oswojeniu - taka prosta, ale skuteczna zasada.

Hmm a ja wyjelam domek po dwoch dniach, a Drops siedzi ciagle w tym samym kacie, gdzie wczesniej byl domek :-( mam nadzieje, ze to dlatego ze jest taki mlodziutki i ze mu to przejdzie... Zastanawiam sie czy przyczyna nie jest to, ze w sklepie mial kilku towarzyszy, a teraz zostal sam.. Jednak narazie nie moge dokupic mu kolegi :-(

staraj się jak najczęściej z nim przebywać Mój pierwszy szczur po przyniesieniu do domu też ciągle siedział w domku a jak go wyjęłam -w kąciku klatki i dostawał wytrzeszczu oczek jak tylko zobaczył jakiś ruch Ale po paru dniach miziania i wspólnego czytania książek trochę się rozruszał Teraz wyskakuje ze swojego rękawa jak tylko usłyszy że wchodzę i domaga sie pieszczot

ja gdy przynioslam do domu moje szczurzyczki to tez przez pierwsze dni siedzialy ciągle w domku, jedynie Mięta troche sie przelamywala.....wyjelam domek i zaczely powoli robic postepy w zwiedzaniu klatki i mnie pozniej gdy juz sie nie baly dostaly domek z powrotem i juz bylo oki

chyba musze sprobowac ale w sumie Papug sie za bardzo mnie boi i nie chce zeby nie mial zadnego bezpiecznego miejsca...

W takim razie nie bedzie chciał wychodzić z domku, a jak go wyjmiesz to bedzie zmuszony do poznawania otoczenia. W wiekszosci przypadków brak domku skutkuje

ja domku nie zabieralam, ja sobie odrazu tak pomyslalam : a jakby mnie ktos zabral taki domek ? i jak wyjelam to za 10 min znow byl i tak juz zostalo tylko ze teraz ma ladna doniczkowa wille

Ja po tygodniu oswajania wstawiłem domek do klatki, jednak ogon cały dziń spędza poza domkiem lub całkiem poza klatką. Do wnętrza chatki zagląda jedynie w nocy


Pozdrawiam :thumbleft: