Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Mam strasznie wielki problem Niewiem czy kupić do mojej szczurci samca czy samice wiem że wszyscy powiecie że samice bo z samcem się rozmnozy ale wcześniej kupiłem młodą samiczke i ta moja cały czas ją gryzła Pomóżcie a w piątek nowego szczurka dostane maść-Huskey
[ Komentarz dodany przez: ESTI: Sro Maj 10, 2006 5:59 pm ]
Zmiana nazwy tematu na bardziej czytelny.
ESTI adm.
[ Komentarz dodany przez: ESTI: Sro Maj 10, 2006 5:59 pm ]
Zmiana nazwy tematu na bardziej czytelny.
ESTI adm.
Ostatnio zmieniony śr maja 10, 2006 5:11 pm przez mateusz16, łącznie zmieniany 1 raz.
MOja szczurcia
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
gryzła czy przewracała?
miała rany do krwi?
Samice muszą ustalić która będzie dominować więc naskakiwanie, popychanie pyszczkiem, odpychanie tylnimi nogami to jest normalne. Przy tym wszystkim dużo pisku co dla ludzi jest najgorsze do przetrzymania.
Zresztą szczury nawet już po łączniu mają jakieś małe sprzeczki i kilka razy na dzień nawet słychać ich piski.
Dla mnie głupota byloby dokupić samca...bo z nie kastrowanym to by szczurka zaszła w ciążę...a kupić samca i go kastrować tylko dlatego że od tak to też dla mnie głupota. Kastracje uznaje tylko w wypadkach kiedy to nie uniknione.
miała rany do krwi?
Samice muszą ustalić która będzie dominować więc naskakiwanie, popychanie pyszczkiem, odpychanie tylnimi nogami to jest normalne. Przy tym wszystkim dużo pisku co dla ludzi jest najgorsze do przetrzymania.
Zresztą szczury nawet już po łączniu mają jakieś małe sprzeczki i kilka razy na dzień nawet słychać ich piski.
Dla mnie głupota byloby dokupić samca...bo z nie kastrowanym to by szczurka zaszła w ciążę...a kupić samca i go kastrować tylko dlatego że od tak to też dla mnie głupota. Kastracje uznaje tylko w wypadkach kiedy to nie uniknione.
klik <--- galeria moich uszatych
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
No to kupuje samiczke a z tamtom samicą to przez szparki ją ugryzła i kawałek paluszka odgryzła bo chyba przez kratki nie ??
MOja szczurcia
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
przez kratki nie można szczurow poznawać. Szczury łapią wszystko przez kratki...czasem nawet nasze palce
klik <--- galeria moich uszatych
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
O kurde aha to już będe wiedział i nie popełnie tego samego błędu co poprzednio tylko wpuszcze oba szczurki do wanny bez wody oczywiście
MOja szczurcia
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Przez kratki sie nie laczy szczurow!
Nawet najbardziej spokojne moga gryzc i bronic swojego terytorium.
Gdybys choc troche poczytal forum, to wiedzialbys, ze nalezy szczurki zapoznawac ze soba na neutralnym terenie i stopniowo. Gdy juz sie zapoznaja, to wtedy trzeba dokladnie wymyc klatke i pod obserwacja laczyc.[quote="mateusz16"]No to kupuje samiczke a z tamtom samicą to przez szparki ją ugryzła i kawałek paluszka odgryzła bo chyba przez kratki nie ??[/quote]
A tak z ciekawosci, to co stalo sie z ta samiczka??
Nawet najbardziej spokojne moga gryzc i bronic swojego terytorium.
Gdybys choc troche poczytal forum, to wiedzialbys, ze nalezy szczurki zapoznawac ze soba na neutralnym terenie i stopniowo. Gdy juz sie zapoznaja, to wtedy trzeba dokladnie wymyc klatke i pod obserwacja laczyc.[quote="mateusz16"]No to kupuje samiczke a z tamtom samicą to przez szparki ją ugryzła i kawałek paluszka odgryzła bo chyba przez kratki nie ??[/quote]
A tak z ciekawosci, to co stalo sie z ta samiczka??
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Tamta samiczka została u mojej koleżanki Ale niestety tamta "koleżanka" kupiła samca i właśnie moja dawna samica jest chyba w ciąży :zlosc:
MOja szczurcia
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
No to gratuluje, brak slow...
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
nie, no naprawdę się ciekawie robi :? .
kup samicę i łącz stopniowo na neutralnym gruncie!
kup samicę i łącz stopniowo na neutralnym gruncie!
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Okej i tak właśnie zrobię Mam nadzieje że wszystko pójdzie sprawnie
MOja szczurcia
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Przepraszam że pisze post pod postem ale mam pytanie czy w 99% moja 8 miesięczna szczurcia przyjmie nowa towarzyszke ??
MOja szczurcia
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Mateusz16, nigdy nie można mieć 100% pewności, ale szczurcia nie powinna mieszkać sama, a z łączeniem szczurów jest tak, że w jednym przypadku trwa ono krótko, a w innym potrzeba dużo więcej czasu na to, aby zwierzaki się dogadały, dlatego ważna jest cierpliwość. No i oczywiście nie można zapomnieć o zasadach prawidłowego łączenia.
Od lewej: Małpka, Borsusia, Kretusia, Bimbla
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Zasade to ja znam STOPNIOWO NA NEUTRALNYM GRUNCIE tAK ??
MOja szczurcia
Problemy z samiczka - czy rzeczywiscie?
Oczywiście "stopniowo i na neutralnym gruncie" to podstawowa zasada, ale oprócz tego istnieje jeszcze wiele metod. Najlepiej poczytaj dokładnie dział stadko.
Od lewej: Małpka, Borsusia, Kretusia, Bimbla