Co za duzo to niezdrowo?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

szczureklover
Posty: 21
Rejestracja: wt cze 06, 2006 1:31 am

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: szczureklover »

Od kilku dni mam szczurka, jestem w trakcie jego oswajania (sa widoczne postepy, np. przy wyciaganiu go z klatki jest grzeczniejszy, nie szarpie sie, nie probuje uciec; zasypia mi pod bluza; jest ogolnie spokojniejszy poza klatka, niz na poczatku). Bardzo chce zeby mnie pokochal, tak bardzo jak ja go kocham i zeby sie przestal mnie, przerazliwych dla niego ruchow i odglosow bac. Postanowilam, ze codziennie bede brala go na rece, bawila sie z nim, chodzila po domu z nim w kapturze, pod bluza, w kieszeni (oczywiscie od bluzy :D ). Tak jak postanowilam tak robilam przez kazdy dzien odkad mam mojego kochanego Spioszka :lol: . Ale zaczynam sie zastanawiac czy go zabardzo tym nie mecze, czy po prostu kiedy go zabiarem z dala od jego klatki, to nie jest to dla niego zabardzo stresujace :-( Jak juz go wyjme z klatki to zazwyczaj jest u mnie ponad godzine (kilka razy na dzien). Myslice, ze to mu nie przeszkadza i ze zamiast bardziej sie mnie bac to sie zemna szybciej oswoi, czy wrecz przeciwnie?
Awatar użytkownika
Paula_13
Posty: 378
Rejestracja: śr lis 24, 2004 10:06 pm
Lokalizacja: Świdnica

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Paula_13 »

najlepiej byłoby, gdyby szczurek przez pierwszy dzień albo dwa oswajał się ze swoją klatką(nie podałaś takiej informacji). Ja, gdy kupiłam mojego poprzedniego szczura(niestety nie zyje, ale otrząsnęłam się z tego i będę miała następnego, błękitnego) bez przerwy był u mnie na rękach, a potem biegał po domu jak pies. Gdy wołało się go po imieniu to przychodził, był ideałem. Myślę, że to właśnie dlatego, że był często na rękach.
Mam dla Ciebie jeszcze jedną radę: zamiast cały czas trzymać go na rękach, baw się z nim- połóż go na przykład na łóżku(żeby nie uciekł w żaden zakamarek) i daj mu jakąś zwiniętą kulkę papieru, zabawkę na sznurku, możesz w między czasie podawać mu jego ulubione smakołyki. Ale musisz pamiętać, że gdy dasz mu jakąś zabawkę, musisz nadzorować zabawę, ponieważ maluszek może się zakrztusić papierem, albo nie daj Boże, spaść z łóżka.
Pozdrawiam
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Fatty »

Ja akuratnie jestem za metodą oswajania "na siłę", czyli częste branie na rece,pod bluzę jest tu jak najbardziej na miejcu, ba! wręcz wskazane. Moje szczurasy sporo ze sobą nosiłam(myły ze mną naczynia,sprzataly :jezor2: ), osowiły się błyskawicznie. Śmiem twiedzić,że one wolały i wciąż wolą siedzieć u mnie pod bluzą, drzemać w rękawie niż siedzieć w klatce.

[quote="Paula_13"] zamiast cały czas trzymać go na rękach, baw się z nim- połóż go na przykład na łóżku[/quote]
jedno,drugiego nie wyklucza.

[quote="Paula_13"] albo nie daj Boże, spaść z łóżka.[/quote]
mniemam,że szczurowi nic by się nie stało -nawet sam będzie zeskakiwał(moje od razy dawały na podłogę)ale to już inna historia.
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Lulu »

Myslice, ze to mu nie przeszkadza i ze zamiast bardziej sie mnie bac to sie zemna szybciej oswoi, czy wrecz przeciwnie?
Jak najbardziej oswoi sie szybciej ;)


Ja tez jestem zwolenniczka oswajania 'na sile' ;)
dlatego:
najlepiej byłoby, gdyby szczurek przez pierwszy dzień albo dwa oswajał się ze swoją klatką(nie podałaś takiej informacji)
gdziestam bym sie klocila, czy faktycznie najlepiej. to jedna ze szkol.


Szczur jest mlodziutki, ciekwaski... i nie ma co ukrywac: samotny bez innego szczura. Dlatego wg mnie metoda 'na sile' jak najbardziej wskazana. Wtedy jest zajety wiekszosc czasu i ma Twoje towarzystwo. Metoda 'po dobroci' najlepsza jest dla ogonkow po przejsciach i bardziej strachliwych. U mlodego spokojnie przyspieszyc ten proces i spedzac z nim jak najwiecej czasu.
Poza tym niedlugo szczur powinien zaczac sie interesowac jak wyglada jeszcze swiata (czyt. jak zejsc na podloge) i wtedy zupelnie sie zmieni jego zycie :lol:
Awatar użytkownika
Paula_13
Posty: 378
Rejestracja: śr lis 24, 2004 10:06 pm
Lokalizacja: Świdnica

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Paula_13 »

ja dawno nie byłam na forum(ostatnio w 2005 r jak zmarł Lazurek) i widzę, że metody troszkę się pozmieniały. Pamiętam jak wtedy była wielka nagonka na sklepy zoologiczne i panowała opinia, że szczurek powinien przez jakiś czas oswajać się ze swoją klatką(przeczytałam że tydzień, ale bez przesady) i mój Lazurek też tak się oswajał i był oswojony maksymalnie(nigdy nie dziabnął, nie uciekał reagował na imię).
Myślę, że to wszystko jest zależne od szczurka, akurat Lazur był bardzo ciekawy świata i nie bał się niczego i pewnie dlatego to się udało. Ale swoją drogą z tym zamykaniem w klatce wcale nie było tak jak myślicie. Szczurek nie był zamykany jak w karcerze, ale pierwsze dwa dni był wyciągany tylko na około 30 minut(w między czasie wkaładałam ręce do klatki, podawałam mu smakołyki- chciałam aby czuł się bezpiecznie) i spokojnie odpoczywał. Później zaczęłam go wkładać do klatki w ciągu doby na pół godziny, a przez resztę czasu ganiał po domu.
Ale się rospisałam. A z tego co pamiętam to Krwiopijka mi doradziła takie oswajanie, ale nie jestem pewna, więc nie bierzcie sobie tego do serduszka.
Ucałuj swojego Szczurcia ode mnie w sam pysio.
Na zawsze w moim sercu:
Kasia, Wacuś, Crazy, Lazur, Lazur II, Riko, Messi
Magda_Marcin
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 12:31 pm

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Magda_Marcin »

U mnie klatka jest otwarta, dużo mówie do maluszka i zauważam, że coraz częściej wychodzi z klatki, a teraz drzemie na biurku. Fakt wzorem do nasladowania jest starszy szczurek już oswojony. mam nadzieję, że nidługo i maluszek nie bedzie wogóle sie bał.
Magister (testosteron) Stefek (Inżynier)
Magda_Marcin
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 12:31 pm

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Magda_Marcin »

ciagle jest problem bo maly nie chce byc brany na rece wyrywa sie lapie czego popadnie
przy mgr tak nie bylo i nie wiem jak postepowac
Magister (testosteron) Stefek (Inżynier)
marchewa
Posty: 1272
Rejestracja: śr lis 02, 2005 1:05 pm
Kontakt:

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: marchewa »

Magda_Marcin, ja ma swoją Fetulkę od pół roku i ona ciągle [quote="Magda_Marcin"]nie chce byc brana na rece wyrywa sie lapie czego popadnie [/quote]
Widać taki charakter :)
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Viss »

Zgodziłabym się z marchewą... to chyba kwestia charakteru bądż upodobań. Jedna z moich dziewczyn, Kawka, też nie lubi brania na ręce, choć jednocześnie jest najbardziej przytulaśna ze wszystkich i to ona właśnie najbardziej lubi pieszczoty i wręcz się dopomina o nie.
I am not from your tribe.
Magda_Marcin
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 12:31 pm

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Magda_Marcin »

Może i faktycznie to kweatia charakteru, na razie jest go wszędzie pełno lub boi się wsystkiego. Poczekamy zobaczymy - tak chyba będzie najlepiej
Magister (testosteron) Stefek (Inżynier)
szczureklover
Posty: 21
Rejestracja: wt cze 06, 2006 1:31 am

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: szczureklover »

Ostatnio Spioch coraz czesciej zasypia mi w bluzie :D Mysle,z e to jez jakis postep :lol: Co o tym myslicie? Zasypia z nudow czy po prostu przestaje sie mnie bac?
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Co za duzo to niezdrowo?

Post autor: Lulu »

szczureklover, mysle, ze jedno i drugie ;)
zasypia, bo sie zmeczyl lub nie ma nic innego do roboty... a ze nie boi sie zasnac na Tobie w takiej sytuacji to juz sukces :thumbleft: przestraszony i zupelnie nieoswojony szczur w zyciu by sie na cos takiego nie zdobyl.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”