Strona 1 z 5

Yshia i jej brygada :>

: wt lip 11, 2006 4:53 pm
autor: Yshia
Wszyscy tu opisują swoje ogony, psiny, koty itd. więc mimo, że jestem przeciwna schematom, też założę taki temat o moich kluchach..

A więc tak.. Aktualnie posiadam w mieszkaniu 3 stworzenia.. 2 ogonki i rybkę :D
Część z Was zna już moje ciury, ale dla tych którzy słyszą o nas pierwszy raz, krótko o moim stadzie..

Borys - mieszka sobie w dużej szklanej kuli, jest bojownikiem bordowego koloru, i jest..kochany :) W nocy chowa się w swoim domku, ale tylko jak zauważy że ktoś jest w pobliżu jego akwarium wytyka łepek przez okno od zamku i patrzy czy przypadkiem nie sypie mu się jedzonka.. Wygląda to uroczo.. :khihi:

Filip - mój pierwszy ogon. Właściwie poszłam do sklepu tak ogólnie się rozejrzeć.. I tak wyszło.. :hihi: Chłopak stał tak ślicznie przy szybce i jakby mówił "weź mnie! proszę, weź mnie stąd!!" :khihi: (ja to zresztą zawsze mam takie bicia w zoologiku że jak tylko zobaczę jakieś stworzonko przy szybce/ścianie klatki to mam wrażenie że ono do mnie dosłownie krzyczy żebym je stamtąd zbrała.. :hihi: ) No więc takim sposobem zaadoptowałam Filipa.. I tak sobie żyjemy do dziś..
Filip to typ zrównoważonego ogona. Lubi sobie pospać, lubi wychodzenie na zewnątrz ale bez zbędnych przygód (jak coś go wystraszy od razu wskakuje z powrotem na mnie). No i lubi jeść.. Właściwie mógłby chyba jeść bez przerwy.. Uwielbia dropsy jogurtowe, makaron, serek, mleko, gerberki.. tylko za zieleninką nie przepada.. Czasem na łączce zje od niechcenia jakiś listek koniczynki albo mlecza..
Poza tym Filip jest bardzo towarzyski.. Czasem zastanawiam się nawet czy nie za bardzo.. :hihi: Jak np na ostatnim spotkaniu forum w Gdańsku.. Pchał się do tych kobiet jak terminator :haha: Dziewczyny od Kasi...123 tylko piszczały i się chowały po kieszeni, ale za to wtargnięcie do transportera dziewczyn Layli zaowocowało spoliczkowaniem chłopaka :khihi: Poza tym np. w autobusie.. Jechałam sobie PKS'em do rodziców no i otworzyłam transporter.. Zachwyt ludzi jadących obok mnie, i Filip wędrujący po połowie autobusu.. Miałam fuksa że dziewczyna której wlazł do rękawa nie zareagowała paniką, tylko śmiechem.. :khihi: Poza tym Filiś nie lubi jak się go zaczepia (w przeciwieństwie do Tea), lubi jak się go przytula, buziakuje, głaszcze, ale tak żeby nie wymagało to zbędnego ruchu :khihi: A tu fotki mojego bąbla:

:arrow: Filip śpi :)
Obrazek

:arrow: a tu na spotkanku..
Obrazek

Teodor - po oswojeniu Filipa, i dotarciu do Waszego forum postanowiłam zaadoptować kolejnego ciurra.. I dzięki pomocy Layli trafił do mnie Teoś.. Dosłownie od razu polubiły się z Filipem.. :hihi: Nie obyło się oczywiście bez ustalania hierarchii, ale nie było żadnych większych bójek.. Czasem tylko Teoś próbował powalić bezskutecznie większego od siebie Filipa.. Ale że Filiś był sporo cięższy i szerszy to jak położył łapę na Teosiu, ten od razu potulnie przestawał zaczepiać.
Teodor jest specyficznym ogonem. Zupełnie inny charakterek niż Filip :hihi: W domu bardzo rozbrykany, a na zewnątrz mało towrzyski.. Podejrzewam że zmieni mu się to jeszcze :khihi: Od początku intrygowało mnie jego zachowanie, kiedy po pół godzinnym bieganiu potrafił stanąć / położyć się na rogu kanapy i patrzeć bez ruchu w dół.. Na początku trochę mnie to martwiło, ale mój chłopak żartował że mały obmierza trajektorię lotu.. I w sumie miał rację.. Po miesiącu obliczeń Teoś postanowił pierwszy raz skoczyć.. mi na plecy - a stałam metr od kanapy ! :haha: No i od tej pory zawsze jak widzi coś w pobliżu to skacze stamtąd. Wymierza też nowe miejsca - np z rogu szafy..
Poza tym Teoś lubi się bawić.. Lubi jak się go zaczepia, goni.. Jak się tego nie robi, to ten mój frendzel sam podbiega, skubie w rękę i ucieka..i tak do skutku... :khihi:
Teraz chyba czas na foty... :hihi:

:arrow: Tu ja z Teosiem na spotkaniu szczurów z 3city :)
Obrazek

:arrow: a tu Teo na bluzie..
Obrazek

Tak więc oto moje rozrabiaki.. i to na razie tyle :) Czekamy też na Boo.. :zakochany:

Yshia i jej brygada :>

: wt lip 11, 2006 5:09 pm
autor: sachma
sliczne masz te malce ;) Sebe urzekli Twoi chlopcy :P

Yshia i jej brygada :>

: wt lip 11, 2006 5:16 pm
autor: Fatty
piękni ogoniaści :zakochany:

Yshia i jej brygada :>

: wt lip 11, 2006 6:45 pm
autor: Velis
Słodcy milusińscy :zakochany: .

Yshia i jej brygada :>

: wt lip 11, 2006 8:53 pm
autor: Guślarka
Cud - miód chłopaki :thumbright:

Yshia i jej brygada :>

: śr lip 12, 2006 9:26 am
autor: Layla
Teoś ma tak jak moja Aria... Ona też tak się gapi godzinami w dół ;) I też ciągle się zamierza do skoku w najbardziej nieprzewidziane miejsca...Np. Na dekolt mojej współlokatorki ;)Jak go opisujesz, to czytam i od razu moją wariatkę widzę... Filip też słodziutki ;) :zakochany:

Yshia i jej brygada :>

: śr lip 12, 2006 9:50 am
autor: Yshia
Dzięki za miłe słowa :) Przekazałam chłopakom :hihi:
Filip jeszcze śpi rozłożony a Teodor od samego rana majsterkuje coś tam w klatce.. Pobiegał też już dzisiaj po kuchni ale widocznie jeszcze dużo energii ma, bo próbował zaczepić Filipa, ale że dla Fila 11:00 to jeszcze bardzo rano, więc stwierdził że po prostu nie będzie reagował na młodego. No i Teoś właśnie wyciągnął ząbkami koszulkę spod Filipa i coś tam z nią kombinuje.. Trzyma w pyszczku i kopie łapkami.. Ciągnie za sobą po całym pięterku.. Wygląda to śmiesznie.. Chyba powinien nazywać się Bob Budowniczy :khihi:

Yshia i jej brygada :>

: sob lip 22, 2006 10:25 am
autor: Yshia
hmm..wcięło wszystkie posty tzn nie ma ich tu,a tam są..

Yshia i jej brygada :>

: sob lip 22, 2006 11:51 am
autor: ESTI
Yshia, to trzeba je napisac jeszcze raz. ;)

Yshia i jej brygada :>

: sob lip 22, 2006 11:57 am
autor: sachma
skopiuj i wklej :P

Yshia i jej brygada :>

: pn lip 31, 2006 2:54 pm
autor: Yshia
No i wróciłam po tygodniu nieobecności.. Oj teraz mam do czytania... :lol2:
Poza tym byłam u rodziców, ok 80 km. od Gdańska, w Zblewie 8) No a moi chłopcy byli ze mną.. :) Na świeżym powietrzu, bez smogu, w ciszy.. Normalnie urlop mieli :haha:
No ale czas wrócić, do normalnego życia.. Szkoda, ale w sierpniu myślę że powtórzę z nimi ten wypad. I nawet ich sierść od razu wygląda lepiej ;) Wypoczęli, nie ma co :hihi:

Yshia i jej brygada :>

: wt sie 01, 2006 10:46 pm
autor: Yshia
Teodor się stawia.. Normalnie biega po kanapie, i się burzy jak go "macam".. Staje na dwóch tylnych łapkach i wygląda jak kobra która chce ukąsić. Zaraz go rozłożę na łopatki, bo mi autorytet spadnie jeszcze w jego oczach :jezor2:

Yshia i jej brygada :>

: wt sie 01, 2006 10:56 pm
autor: Layla
[quote="Yshia"]Teodor się stawia.. Normalnie biega po kanapie, i się burzy jak go "macam".. Staje na dwóch tylnych łapkach i wygląda jak kobra która chce ukąsić. Zaraz go rozłożę na łopatki, bo mi autorytet spadnie jeszcze w jego oczach :jezor2:[/quote]

A cóż tak fika mój pupilek? :jezor2:

Yshia i jej brygada :>

: wt sie 01, 2006 10:56 pm
autor: limba
[quote="Yshia"]Staje na dwóch tylnych łapkach i wygląda jak kobra która chce ukąsić.[/quote]
uhuhuhu... sie mu zebralo na dominacje. Esz te chlopy :hyhy:

Yshia i jej brygada :>

: śr sie 02, 2006 7:57 pm
autor: Bartek i Ilonka
Oj nie daj się, nie daj, bo Ci na głowę wejdzie. Z facetami trzeba krótko. Raz popuścisz to już tak zawsze będzie. Sprowadź urwisa do porządku. Przewracaj na lopaty i jeszcze potrzymaj by wiedział kto tu jest szefem :boxing:

Ilonka