[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - ??czenie dwóch ?e?skich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

Witam:]

Mam dwie dziewczynki w wieku 1,5 roku - siostry, bardzo oswojone pieszczochy. One między sobą czasami się kotłują dominacyjnie, jedna drugiej wygryza futro regularnie na łopatkach, ale przy tym śpią razem i żadnej krzywdy sobie nie robią.
Kilka dni temu wzięłam od znajomego kolejne dwie (10 mies i 5 mies), ponieważ w ogóle nie miał czasu się nimi zajmować. W efekcie panny są dosyć nieufne i dzikie. Na szczęście nie zachowują się agresywnie do ludzi, jak wsadzę ręke - podchodzą, nawet wejdą na mnie, obwąchają. Czyli oswojenie będzie raczej proste.
Gorzej z łączeniem...

Na początku się obwąchały (na neutralnym terenie) i zostały wsadzone do swoich klatek. Jednak kiedy postawiłam klatkę nowych przy klatce starych - moje - Łatka (dominująca) i Isis nastroszyły się okropnie chodziły fukając w kierunku nowych. Takiej agresji to nie widziałam.... przestawiłam klatkę o innego pokoju i dałam im spokój.
Następnego dnia wymyśliłam, że jak na neutralnym terenie dwie dominujące się zaakceptują, to nie będzie problemu z pozostałymi. Łatkę ja wziełam na rece i usiadłam na łóżku, moja córka wzięła tą starszą z nowych i pozwoliłyśmy im chodzić. Najpierw chodziły obok siebie i się wąchały, ale jak Łatka była przy nowej, to się stroszyła - dalej sprawa potoczyła się bardzo szybko - przy kolejnym spotkaniu lekko się zakotłowało, ale nowa pisnęła i uciekła w kąt. Tyle, że jak zachwile się spotkały, to obie się koszmarnie zjeżyły i rzuciły się na siebie z taką agresją, że ja je ręcznie natychmiast rozpędziłam. Nawet nie pisnęła rzadna.
Młoda po tym incydencie się szybko uspokoiła i nic jej nie było - nawet zadrapania, ale Łatka dalej była w jakimś odmiennym stanie świadomości - nastroszona, półprzytomna i kulała.... W ogóle na mnie nie reagowała i musiałam chwile odczekać, żeby ją spokojnie wziąć. Okazało się, że ma dwa zadrapania i coś z przednią łapką po cały dzień kulała (potem jej przeszło - okazało się, że nic groźnego).

No i co ja mam teraz z tym wszystkim zrobić??? Trzymam je na razie z daleka od siebie, myje ręce po dotykaniu się do każdej grupy pary, żeby się nie czuły - chociaż to do końca niewykonalne, bo nie mogę się bez przerwy przebierać - w efekcie jestem bez przerwy znaczona przez całą czwórkę;p ...
Boję się je zbliżać do siebie, skoro Łatka z taką agresją na nie reaguje - bo mimo, że Łatka najbardziej oberwała, to ona pierwsze zaczęła sie agresywnie zachowywać...
Może lepiej zacząć od tych spokojniejszych?

Z góry dziękuje za pomoc!
Ostatnio zmieniony czw sie 17, 2006 7:35 pm przez zjawa, łącznie zmieniany 1 raz.
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: mataforgana »

[quote="zjawa"]postawiłam klatkę nowych przy klatce starych[/quote]

przede wszystkim nie rób tego... jeszcze mi się nie zdarzylo przy łaczeniu, żeby ten sposób przyniósł jakiekolwiek pozytywne efekty. a zawsze jest wręcz przeciwnie - tak jak sama zauwazyłaś, kończy się wywołaniem dzikiej agresji.

ja bym próbowała uparcie powoli zapoznawać je na neutralnym terenie, stopniowo zwiększając czas, który będą spędzać razem.


kiedy już opadną emocje, będzie można pomyśleć o przeprowadzce do wspolnej klatki.


a swoją drogą - mam w sumie 4 stada w domu... 4 stada które tworzą 2 wspólne stada :) 2 razy 2 panny + 2 panów i 3 panów.
wszystko dorosłe. wprawdzie dziewczyny wiele razem przeszły i znają się od maleńkości, ale chłopcy byli łączeni całkiem niedawno... i poszło bezboleśnie...

no ale - co szczur, to obyczaj.
tylko cierpliwości - trzymamy kciuki.
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
falka
Posty: 838
Rejestracja: pn paź 11, 2004 12:06 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: falka »

Nie stawiaj klatek obok siebie, ale jeśli chodzi o zapachy to mogą się czuć wzajemnie - chodzi właśnie o to, żeby stado wytworzyło jeden wspólny zapach. Przed puszczeniem na neutralny teren można zabić ich naturalny zapach smarując je np. tuńczykiem lub budyniem (zagraniczne strony radzą aromat waniliowy, albo perfumy, ale nie wiem czy to dobry pomysł). Możesz też zamieniać nowe ze starymi klatkami, żeby przyzwycziły się do nowego zapachu (np. włóż swoje na noc do klatki nowych). Jak już będzie w miarę spokojnie na neutralu to daj wszystkie do klatki nowych (u mnie to super zadziałało, bo klatka była bardzo mała i chcąc nie chcąc musiały spać razem). Powodzenia!
Awatar użytkownika
Ayumi
Posty: 1105
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 3:51 am

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: Ayumi »

ja właśnie chcę spróbować połączyć 3 + 3... :drap:
ze mną: Mysh
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

Dzięki za odpowiedzi!

Ale to zapoznawanie na neutralnym terenie to zacząć od razu, czy poczekać aż nowe się bardziej oswoją?
I czy puszczać je wszystkie razem, czy po 2 ?
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: PALATINA »

Ja myślę, że raczej po dwie - masz wtedy wiekszą kontrole nad tym, co się dzieje.
Aczy teraz czy jak się oswoją? Hmm... Chyba musisz sama zdecydować. Ja nie mam zdania. Nie wiem, jak bardzo są dzikie, ale chyba nie aż tak bardzo, skoro podchodza idt.
Możesz im dac troche czasu na przyzwyczajenie sie do nowej sytuacji.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

hej:)

Wariatki dzisiaj już praktycznie oswojone: z klatki wskakują prosto na mnie, łażą po mnie, dają się głaskać i tarmosić i wyraźnie im się to podoba;)

Dzisiaj też poznawałam je po kolei z Isis - tą moją spokojniejszą i bardziej panną. Najpierw ze starszą - były tuż przy mnie i w dodatku głaskałam obie - obwąchały się, po czym Isis stwierdziła że starczy tych poufałości i poszła zwiedzać kuchnie;)
Młodszą zapoznawałam na moich kolanach z Isis - ona jest bardziej ruchliwa i bałam się, że gdzieś czmychnie. Też się obwąchały, powłaziły na siebie, a potem zrobily się bardziej niespokojne to stwierdziłam, ze na pierwszy dzień starczy;p
Łatkę chyba będę zapoznawać ponownie jak będzie mocno śpiąca - może nie będzie jej się chciało wtedy jeżyć i fukać;p
Jutro, albo pojutrze zamienię je klatkami, żeby się zapachami powymieniały.

Ale myślę, że łatwo to nie bedzie, bo to są chyba 4 samice alfa;p każda parka między sobą się regularnie kotłuje, więc się boje, czy zdołają bezkrwawo ustalić hierarchie w stadzie:/

pozdrawiam!
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

buu:(
z Isis wszystko w porządku - obie się zapoznały, sikają na siebie na wzajem, obwąchują sie, czasami przepychają lekko, ale w granicach normalnego szczurzego współżycia społecznego;p
Gorzej z Łatką - młodszej się panicznie boi - do tego stopnia, że piszczy jak ta się zbliża - reaguje zupełnie jak na weterynarza!!!
To zupełnie irracjonalne, bo jest dużo mniejsza od niej i nie wykonuje żadnych agresywnych gestów!
A jak znowu spróbowałam ze starszą - to się napuszyły, podniosły kupry do góry i naskoczyły na siebie:/
Nie wiem o co jej chodzi, ale wyraźnie jest nastawiona anty :/
Co robić z tak oporną dziewczyną??

ps. coś sprawdzanie ortografii szwankuje - w oknie edycji napisałam poprawnie w - spacja - porządku - a tu mi dodaje w - łącznie i pisze, że błąd:p

[ Komentarz dodany przez: ESTI: Pon Sie 07, 2006 1:19 pm ]
Problem rozwiazany.
ESTI adm.
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

Dziewczyny mają nową, dużą klatkę, ale mogą w niej siedzieć tylko 3 na raz.
Obie nowe razem z moją łatką - sielanka (nawet wczoraj w jednej torbie je nosiłam i cisza:) ), obie stare z młodszą - kotłowanie ale w normie, a Łatka z Gryzulką (starsza z nowej dwójki) napadają na siebie brutalnie jak tylko się spotkają. I nic nie pomaga;p Dzisiaj z braku tuńczyka spryskałam je zapachem waniliowym i na neutralnym terenie - i to samo - jak tylko pierwszy szok zwiazany z dziwnym zapachem minął i się rozpoznały - błyskawiczna akcja i jedna z nich z podrapanym grzbietem:/

W tej chwili w dużej klatce są obie moje stare i młodsza z nowych (Dzikus), a Gryzulka sobie siedzi w starej klatce (zresztą nie swojej tylko Łatki i Isis).

Pytanie: zostawić je w tej konfiguracji, czy zamieniać Łatkę z Gryzulką miejscami? I czy one KIEDYKOLWIEK się uspokoją?

Ja już jestem w lekkiej desperacji i dzisiaj zaparzyłam im melise z rumiankiem ;p Nie zaszkodzi, a może odpuszczą troche;p
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

[Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: zjawa »

Mam rozwiązanie: jedną z dominujących trzeba wysterylizować - tak poradziła dr. Kacprzak...
Inaczej będą ciągle walczyły o dominacje:p
zjawa
Posty: 181
Rejestracja: wt mar 01, 2005 11:51 pm

masakra:(((

Post autor: zjawa »

Jestem w szoku.

Nie zdecydowałam sie na sterylizację za namową Nisi, i wygladało, że wszystko zmierza w dobrym kierunku: panny zaczęły spotykać się na wolności, czasami się popstrykały (lekkie zadrapania) raz jedna raz druga wydawała piski uległościowe...
Czyli dalej dawałam im się spotykać poza klatką nie ingerując spokojna, że żadnej krzywdy sobie nie robią.
Do czasu.
Dzisiaj zaglądam pod ławę pod którą od jakiegoś czasu obie siedziały - i wychodzi ZMASAKROWANA ŁATKA!
Jedna rana na pół głowy - od kącika oka do ucha - skóra do mięsa rozcięta. Z boku też krew cieknie...
Szybko za telefon, ustalanie gdzie przyjmuje dr. Kacprzak, w taksówke i do weta. Była szyta ok. godziny w trzech miejscach. Na główce szef artystyczny - udało się idealnie żeby dobrze się przy oku zrosło.

Gryzulka miała tylko stosunkowo płytką ranę na grzbiecie...
Czyli wyglądało tak, jakby łatka po swojemu się rzuciła i dziabnęła, a tamta nerwowo nie wyrobiła i bez pardonu postanowiła raz a dobrze zakonczyć sprawę (rana na głowie i pod obiema łapkami - tak jakby była gryziona leżąc na plecach!)

Tylko że teraz nie wiem co dalej z nimi robić:/ Miał ktoś z was takie ciężkie przypadki pogryzienia między szczurami? Czy podejmowaliście się wtedy dalej próbować łączyć?

Już się zastanawiam nad permanetnym ich rozdzieleniu :((((
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: [Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: yss »

podnoszę.
chciałam zapoznać ze sobą stare stado [5 samiczek, 4 i 5 miesięcy] ze stadem 3 bid - choćby po to, żeby mogły razem biegać, i zeby starsza samiczka bida [f5] oswoiła się bardziej z ludźmi - jest nadal nieufna i lękliwa. a będzie u mnie jeszcze jakieś 2 - 3 tygodnie.
przede wszystkim to, co działo się u mnie w kuchni, jak puściłam moje stado.... 5 fufających, energicznych kluch szalało wokół klatki bid. małe bidy [szynszylka i kapturka] wyszły same z klatki obejrzeć inne szczury i był generalnie ignorowane - kapturka piszczała, gdy podchodziła od niej esme, chociaż esme nic jej nie robiła, węszyła tylko.

esme zapakowała się do klatki bid, korzystając z tego, że na chwilę odwróciłam uwagę tuż po otwarciu drzwiczek i spotkała się na dole ze starszą samiczką. obwąchały się, nowa pisnęła przy tym [ale nie było agresji z żadnej strony] ale mam wrażenie, że pozostałych 6 szczurów galopujących hałaśliwie wokół klatki i po klatce nie poprawiało jakości tego kontaktu. wyzbierałam moje towarzystwo i wyniosłam z powrotem do sypialni i teraz się zastanawiam - czy ktoś z was łączył kiedyś [choćby tylko na wybiegu] dwa takie stada? co powinnam zrobić? nie chciałabym wrzucać stad do wanny - dla samiczki-bidy byłby to chyba za duży stres... co mi radzicie? :)

zaznaczam, że do mojego stada i tak musi na stałe dołączyć prędzej czy później mała szynszyl, a jak ma towarzystwo szczurów, które zna, czuje się pewniej.... pogubiłam się już :)

obecne stado: 5 [4 - 5 mies.]
drugie stado: 3 [ok 7 tyg - 2 mies, + dorosła]
z czego na stałe dołącza: 1 maluch 7 tyg

pomocy? :)
wcześniej łączyłam szczury tylko raz - do 2miesięcznego stada dołączyłam 1miesięczną lily. :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: [Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: merch »

Nie wiem Yss- próbowałabym przenisć swoje szczury nie wiadomo gdzie :) a tamte do klatki swoich zwłaszcza małe.żeby troche nasiąkły swoim zapachem.
Brałabym wszystkie - a w twoim przypadku częśc - zwłaszcza bardziej dominujace na rece, razem - albo na łozko - kładac sie koło nich tak aby nie mogły uciec i aby miec kontrole - głaskałabym wszystkie i tak pare razy, puszczałabym razem tylko może pod jakimś wzmozonym nadzorem , jak za bardzo zaczynaja się tłuc - podnosze głos . To chyba tyle
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: [Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: yss »

merch: a sądzisz, że jeśli wezmę szmatki mojego stadka i włożę do nowych, a szmatki nowych wrzucę do starych to może coś dać? :) wolałabym nie przenosić moich szczurów nie wiadomo gdzie :D wzięcie szynszyla i moich szczurów na łóżko [co wczoraj podczas mojej nieobecności zrobił mój mąż] zaowocowało wepchnięciem malutkiej między ścianę a materac, aż się z niej zrobiła kreseczka :) [sobie nawzajem też to robią. szczura wywraca się na plecy i ugniata, aż się wciśnie w głąb].
najbardziej wkurza mnie to, że gytha i lily jak najpierw tylko one poznały szynszylę, traktowały ją obojętnie, a jak są w pobliżu esme, dręczą małą bardzo gorliwie, wstrętne lizusy!

jeżeli chodzi o starszą samiczkę, nie mogę brać jej na łóżko, bo spyli. jak biega po kuchni [niezbyt intensywnie, po 10 minutach jest z powrotem w klatce, sama wraca] to wprawdzie nie traktuje mnie wrogo, przychodzi mnie obwąchiwać, ale jest mało socjalna :/ jak na początku Ania wzięła ją na ręce, żeby zbadać brzuszek [czy nie jest w ciąży], biedna szczura się posiusiała ze strachu :( teraz jest z nią dużo lepiej, ale uznałam, że może towarzystwo moich szczurów i ich przykład pomogą jej bardziej oswoić się z człowiekiem... :) w połowie czerwca szczura idzie do nowego domu i nowej szczurzej koleżanki i chciałabym, żeby poszła tam jako kochany, przytulny szczur...:)
ten się nie myli, kto nic nie robi
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: [Samiczki] - łączenie dwóch żeńskich stad (2+2) - pomocy!

Post autor: merch »

co do szmatek może dać.
Poza tym myśle ze za bardzo sie przejmujesz tym wgniataniem za materac, ja wiem ze jak ja malucha łaczyłam ze strarszymi to maluch chował się za winkiel - np nogę od komody i atakował :)korzystajac z tego ze duzy szczur sie nie zmieśći
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”