Jeśli podszczypywał lekko, to faktycznie nie ma się czym przejmować  

 Jeśli też np. podbiega, szczypie i ucieka, to zaprasza do zabawy, czyli cieszy się, że z nim jesteś  
 
 
Jeśli chciałby Cię ugryźć, na pewno byś to odróżniła od iskania, więc jesteście na dobrej drodze  
 
  
Szczurki ze sklepów zoologicznych są często nieprzyzwyczajone do ludzi i czasem się ich boją, ale Ty najwyraźniej nie musisz się tym przejmować  

  Spędzaj z małym dużo czasu, a jeśli masz problem z rozpoznaniem jego zachowań, to przyda Ci się ten artykuł:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=2917 ... sc&start=0
edit:
[quote="Elbereth"]Ostatnio moja wizyta w zoologiku skończyła się krwawiącym palcem (takie były śliczne, no musiałam im wsadzić palca przez pręty klatki :oops: ).[/quote]
Tak, coś o tym wiem, ja skończyłam ostatnio tak samo  :roll: 
Ale z drugiej strony, jeśli ten sczur chciałby jej zrobić krzywdę, to by ją bez problemu zrobił, ząbki już ma wystarczające. 
Skoro więc nie lała się krew, a było to tylko lekkie podgryzanie, to raczej nie był to objaw agresji (ten zoologiczny szczurek, któremu wepchnęłam palca do klatki od razu zrobił w nim głęboką dziurę i łapczywie zlizywał krew...tego widoku nie da się pomylić z żadnym innym  :shock: )
Nie ma mnie i raczej nie będzie. 
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.