Strona 1 z 2
Czy wszystko z ni? wporz?dku?
: wt sie 22, 2006 8:14 pm
autor: badalice
Mam szczurzycę(Łapka) od wczoraj. Próbuję ją do siebie przyzwyczaić. Ogólnie poza klatką jest wszystko ok. Liże mnie po rękach, chodzi, jest ruchliwa, nie boi się niczego', jest naprawdę ciekawska i mądra. Jak tylko wchodzi do klatki, zaczyna się: boi się wszystkiego, na mój widok schowała się do domku, nie jest ciekawska (dopóki nie wsadziłam jej na 2 czy 3 piętro to nawet tam nie weszła), jak leci na drugie piętro po jedzenie to łapie jeden kawałek i ucieka do domku, wiem, że czegoś się boi to jest pewne (może myszoskoczków?)
Widok z góry klatek:
----xxx----
| S |xx| M |
----xxx----
xxxxxx| M |
xxxxxxx----
xxxxxx| M |
xxxxxxx----
S- szczurek
M-myszoskoczki
x-blat biurka
Mam też kota (ale klatka jest na tyle wysoko, że nie daje rady wsadzić do niej łapki), poza tym jest cały dzień pilnowany.
Łapka jest jeszcze małym szczurkiem na moje oko to ma z półtora miesiąca - nie mniej- (bez ogonka jest na długość palca środkowego - nie rozciągając ja oczywiście

)
Proszę o jakąś pomoc. Chciałabym żeby Łapka się nie bała (czegoś-jest chyba bojaźliwa). Jak można ją przekonać, że w klatce nie dzieje się jej krzywda. Wiem, że jest u mnie tylko od wczoraj, ale chcę dla niej jak najlepiej.
Teraz Łapka siedzi mi pod bluzką.

Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 8:53 pm
autor: mazoq
odstaw szczura daleko od myszoskoczków - to dla niej stres i potencjalne jedzenie, więc jak będzie je mieć na widoku, lub jak nadarzy się okazja będzie CAP! i koniec z myszoskoczkiem.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:01 pm
autor: Elbereth
Jeśli masz ją od wczoraj, to poczekaj jeszcze parę dni. Musi się przyzwyczaić do nowego miejsca. Jeśli masz jeszcze pudełko, w którym ją przyniosłaś do domu i ściółkę ze starego miejsca, to, jeśli jest miejsce w klatce, wstaw je do środka (otwarte). Nela przez pierwsze dni u mnie właśnie tam siedziała i nie była aż tak zestresowana, jak moglaby być bez pudełka i starej ściółki. Szczurek czuje się bezpieczniej, jeśli czuje znajomy zapach.
Z tym kotem to zadbaj, żeby szczurka nie wiedziała o jego obecności i vice versa (tak by było najlepiej). Kot ma swoje instynkty i nie da się go nauczyć, że szczura się nie je, szczur też ma swoje instynky i wie, że kot to jego wróg i może zrobić krzywdę. Najlepiej by było, jakby kot po prostu nie miał wstępu do pokoju, w którym mieszka Twoja szczurka.
Patrzę na Twoją mapę ustawienia klatek i jeszcze coś przyszło mi na myśl. Najlepiej jest, jeśli klatka nie stoi na otwartej przestrzeni, tylko co najmniej jeden jej bok jest zasłonięty (ścianą, meblem, ew. kartonem). Szczury (jak i inne gryzonie) nie czują się dobrze na otwartej przestrzeni.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:03 pm
autor: badalice
Hmm, mogę postawić klatkę na podłodze, ale wtedy kot będzie się koło niej kręcił. On się co prawda boi gryzoni, ale zrobi sobie z tej klatki telewizor

Więc co lepsze?
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:16 pm
autor: Lulu
po pierwsze: szczur jest u Ciebie od wczoraj. naturalne jest, ze sie boi i musi przyzwyczaic do nowej sytuacji zyciowej, wiec nie wymagaj od niej by zachowywala sie jak oswojony szczur, ktory dobrze wie, ze klatka to jego krolestwo

poza tym temat o nie lubieniu klatki:
>>klik<<
po drugie: takie ustawienie klatek zdecydowanie odpada. ustaw szczura tak by nie czul myszoskoczkow. niepotrzebny stres, raz ze zapach drazni, dwa, ze moga sie odezwac instynkty... pamietaj by szczur w zadnym wypadku nie mial dostepu do myszkosczkow, tak, by jak biega po mieszkaniu nie mial dostepu do ich klatek. a juz na pewno klatki nie moga stac obok siebie.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:22 pm
autor: Elbereth
[quote="badalice"]On się co prawda boi gryzoni, ale zrobi sobie z tej klatki telewizor[/quote]
Co z tego, że się boi, jak szczur go będzie widział albo w inny sposób odczuje jego obecność, to będzie zestresowany.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:45 pm
autor: badalice
No i tu tkwi konflikt. Nie mogę położyć jej koło myszoskoczków, bo się stresuje. Na podłodze też nie, bo kot ją zestresuje. Istnieje jeszcze możliwość postawienia klatki na innym stole, ale mam obawy, że pewnego dnia po prostu zastanę klatkę na dole (kot ją strąci)... Czy ogon wyrzuca rzeczy z klatki? Bo jeśli nie to mogę postawić ją na telewizorze i tak zbytnio nie oglądam telewizji... A to byłoby z daleka od myszoskoczków i kocich łapek

Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 9:55 pm
autor: ESTI
[quote="badalice"]No i tu tkwi konflikt. Nie mogę położyć jej koło myszoskoczków, bo się stresuje. Na podłodze też nie, bo kot ją zestresuje.[/quote]
Po co sobie sprawiales szczura, skoro masz teraz duzy problem - z jednej strony myszoskoczki (cala masa zreszta), a z drugiej kot. Co do tych pierwszych to mozna to pogodzic, ale z kotkiem musisz cos ustalic.
Klatka to najmniejszy problem, a co bedzie jak szczurek bedzie biegal na wolnosci, a na pewno sie rozbryka i nie bedziesz mogl go upilnowac?
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 10:07 pm
autor: badalice
Wiele osób ma koty i szczury i inne zwierzaki. Uważam, że powinna się przyzwyczaić do tego. Niby moje myszoskoczki miały się pogryźć z NIESWOIMI maluchami, a okazało się, że jednak da się połączyć SAMCE z małymi (do tego nie ich) i żyją ze sobą i mają się dobrze. Nawet nie wiecie jak wszystkim oczy na wierzch wyszły, że jednak się da. Wszystko jest możliwe. To nie jest duży problem, chcę znaleźć wyjście! Szczerze mówiąc kocham wszystkie zwierzaki tak samo. Nie lubię robić wyjątków. Kot jest nauczony: obserwuje je z daleka i nie śmie nawet podchodzić (tego konkretnie nauczyły go koszaty - dostał raz po nochalu to się nauczył). Nie śmiem nawet myśleć o pozbyciu się jakiegokolwiek zwierzaka, tylko po to, żeby jednemu było maksymalnie dobrze. Muszę znaleźć wyjście, żeby ją teraz oswoić, a potem zaufa mi i nie będzie się bać innych zwierząt. Tak jak chomik nie bał się myszoskoczków, ani myszoskoczki jego, tak Łapka nie będzie się ich bać! Co do kota: przecież istnieją inne pokoje no nie?

Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 10:12 pm
autor: Szakal
a nie ma takiej możliwości, żeby w pokoju gdzie mają być szczury nie mógł przebywać kot?? Ja mam w domu dwa koty i trzy psy, ale odkąd mam szczury balkon jest przymknięty, uchylam tylko okno od góry tak żeby koty nie wchodziły i drzwi od swojego pokoju zawsze zamykam.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 10:21 pm
autor: badalice
Wiesz nie mówimy tu teraz o gronie szczurków. Mówimy o jednym. Wiesz ciężko wystawić kota na balkon na 11 piętrze hehe. A przez drzwi nie przejdzie. Poza tym cała dyskusja zaczyna się skupiać na tym gdzie będzie szczurek chodził, a to nie o to w tym biega. Mówimy o jej zachowaniu wobec klatki. Założenie jest takie: tyle samo chodzi szczurek po pokoju ile kotek i trzeba się z tym pogodzić. Jedno nie zaprzecza drugiemu. Szczurek też jest gryzoniem jakby na to nie patrzeć, jest mądrzejszy i znaczy to tylko tyle, że wkońcu zrozumie, że tak ma być.
Poza tym nie każdy jest taki jak większość tutaj ludzi. Macie po kilkanaście szczurków skupiacie się tylko na nich. Ja lubię mieć kilka zwierząt, różnego rodzaju, nie oddzielam:
szczurki są fajne, a reszta zła, bo nie są szczurkami. Zastanówcie się, każdy ma prawo do wyboru swoich zwierzątek...
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 10:37 pm
autor: ESTI
[quote="badalice"]Poza tym nie każdy jest taki jak większość tutaj ludzi. Macie po kilkanaście szczurków skupiacie się tylko na nich. Ja lubię mieć kilka zwierząt, różnego rodzaju, nie oddzielam:
szczurki są fajne, a reszta zła, bo nie są szczurkami. Zastanówcie się, każdy ma prawo do wyboru swoich zwierzątek...[/quote]
A skad takie wnioski? :shock:
To forum o szczurach, wiec skupiamy sie na nich, ale jakbyc nie zauwazyl, to mnostwo forumowiczow ma rozne zwierzeta w domu i nie przeszkadza, to temu, zeby zapewnic szczurowi odpowiednie warunki i ruch. To samo tyczy sie wszystkich zwierzat, bo w klatce to zadne zycie.
Czasami, co za duzo to niezdrowo i nadmiar nie wskazany.

Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 10:45 pm
autor: badalice
No tak, nadmiar jest niezdrowy, ale ja nie mam nadmiaru. Mam po prostu rózne zwierzęta. Chcę żebyśmy się skupiły na tym gdzie postawić klatkę, żeby jak najmniej się stresowała (o bieganie się nie martwię - jak będzie biegać, kota nie będzie w pokoju). Chcę jej zapewnić dobre warunki. Poszukuję miejsca takiego, żeby ani kot ani myszoskoczki ją nie stresowały.
Co do forum: tak jest o szczurach i przepraszam za taką odzywkę. Trudno się nie zdenerwować, kiedy rozmowa w sumie zbacza całkowicie z tropu... Wy macie dłużej szczurki i staram się od Was uzyskać jakąś poradę. Nie da się być dobrym opiekunem szczurka, jeżeli nie próbuje się nic o nich nauczyć... Ja próbuję, także jeżeli możecie wypowiedzcie się w kwestii klatki (gdzie ją ustawić i czego ewentualnie jeszcze mogłaby się bać moja szczurzyca).
Jeżeli chcecie uzyskać jeszcze jakieś informacje - pytajcie. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, jak tylko mogę najlepiej.
Czy wszystko z nią wporządku?
: wt sie 22, 2006 11:33 pm
autor: Elly
Nie wiem, ale moze masz mozliwosc postawienia klatki np na jakiejs polce :> Chodzi mi o to, że moze masz w pokoju mebloscianke czy coś i możesz wykombinować miejsce na klatke szczurci. Na telewizorze bym raczej klatki nie stawiala. Tez mysle, ze najlepszym wyjsciem bedzie postawienie klatki z dala od myszoskoczków. Na pewno coś wymyslisz ;]
Czy wszystko z nią wporządku?
: śr sie 23, 2006 12:02 am
autor: badalice
heh wpadłam na genialny pomysł... Cały x blat składa się z dwóch odzielnych blatów. Wezmę jeden i przestawie go gdzieś indziej z dala od myszoskoczków i postawię na nim klatkę! Blat jest na tyle wysoko, że kot nie ma do niego dostępu! I problem rozwiązany. To chyba dobry pomysł no nie?
