szczury.org

Witajcie

Trzy dni temu moja Wredota postanowiła wreszcie schudnąć:)
No i na świecie pojawiło się 8 ślicznych, tłuściutkich glizdek:)
Sami zobaczcie jakie cudo klusie:

http://img219.imageshack.us/img219/8249/obraz017hm1.jpg

http://img220.imageshack.us/img220/1476/obraz009hi0.jpg

Fotki zamienione na linki. Zapraszam do zapoznania sie z zasadami umieszczania grafiki na forum.
/ mod. LuLu

kolejne... i do tego prawie same kaptury... mam nadzieję że wiesz co z nimi zrobisz jak dorosną i nie znajdziesz dla nich domów...

Skąd jest szczurka, ze sklepu? Można spytać jak doszło do zapłodnienia? Taką szczurkę kupiłaś w sklepie czy sama zdecydowałaś się, że chcesz mieć małe szczurki w domu?
W każdym razie gratuluję i życzę zdrowia oraz ciepłych domków dla maluchów :zakochany:

[quote="mazoq"]i do tego prawie same kaptury.[/quote]

Kaptury są słodziaste, osobiście je uwielbiam... :zakochany: Co nie zmienia faktu, że mam nadzieję, iż autorka tematu przemyślała, co robi...

[quote="Layla"]Kaptury są słodziaste, [/quote]
są, nikt w to nie wątpi, sama mam 3 kaptury w stadzie, co nie zmienia faktu, że jest przesyt - i o domy dla nich, najbardziej pospolitych, naprawdę trudno...

geronimo, powodzenia w szukaniu i zdrowia dla klusek...

dlaczego zakladacie, ze geronimo rozmnozyla szczury?
ja bym wywnioskowala z postu, ze byla to kinderniespodzianka, bo szczur nagle schudl...

niezaleznie od wszystkiego, maluchy sliczne i mam nadzieje, ze szybko znajda dom

a ja tam widze jednego albinoska :zakochany:
i jakis caly czarnulec sie trafil...

an ma racje, wyglada na to, ze to kolejna kinderniespodzianka...

an, racja, ja już mam paranoję w związku z rozmnażaczami... Oczywiście kluchy słodziaste

Witam

Już wyjaśniam jak doszło do pojawienia się klusek u mnie. Na początek tylko zaznaczam, że nie potrzebuję dla nich domów, już wszystkie mają dobre domki, u sprawdzonych ludzi. Nawet powiem więcej, gdyby były jeszcze 3 młode to byłoby najlepiej:) (oczywiście żartuję).

Wredota (dlatego, że gryzie - kompletnie nie jest oswojona) trafiła do mnie ze sklepu zoologicznego. Służyła w nim jako "macica" do wydawania na świat młodych. Brzydkim szantażem wyciągnęłam ją stamtąd. Wiem, wiem na jej miejsce pojawi się kolejna. Całego świata nie zbawię, a ona już przynajmniej ma spokój.
Wiedziałam, że jest w ciąży, sklep zapewnia, że samiec jest z innego stada.
Ona nie jest najmłodsza i pewnie nie da się oswoić, tak jak młodziutkie szczurasy, ale nic to.

To chyba na tyle wieści o tym skąd i dlaczego.

A wyszły prawie same kaptury, to fakt:) po cichu liczyłam na większe zróżnicowanie kolorystyczne: mama jest rudo - biała, a tata to kaptur. No ale jak widać tylko jeden będzie jasny.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za gratulacje w imieniu Wredoty

no i wszystko jasne

mam nadzieje, ze z oswojeniem szczurzyny nie bedzie tak zle... gryzie, bo nie zaznala milosci w sklepie. teraz, kiedy ma mlode, nie baw sie za bardzo w oswajanie. ale jak juz glizdki podrosna, mamuska bedzie miala naturalna potrzebe uciekania od nich. i wtedy mzoesz zaczac dzialac Ty :]

zycze powodzenia. na pewno da rade

a maluchy swietne, co z tego, ze kaptury? mi sie zawsze marzyl kaptur dumbo rex :]

Kptur, czy nie kaptur, ważne, żeby charakterki miały super. Wszystkie z moich poprzednich szczurzastych były fajne, więc te pewnie też będą. A ich mama ma u mnie dożywocie.

No a marzy mi się szczuras czarno - rudy, takiego nigdy jeszcze nie widziałam:)

geronimo, poczytaj sobie temat o szczurzych odmianach kolorystycznych, tam były linki do zdjęć napraaawdę cudnych szczurasów i chyba była omawiana sprawa czarno-rudzielców


a Wredota - jak odchowa młode i poczuje miłość... będzie lepiej.

Widzę, że zrobiłaś to z głową, a nie z jakąś inną częścią ciała - gratuluję

[quote="geronimo"]Ona nie jest najmłodsza i pewnie nie da się oswoić, tak jak młodziutkie szczurasy, ale nic to. [/quote]
Przy odrobinie szczescia, cierpliwosci i milosci dzieja sie cuda i nawet szczurki po takich przejsciach staja sie kochane i ufne. Powodzenia.

Życzę szybkiego oswojenia Dobrze, że ją uratowałaś :przytul: Zobaczysz, jeszcze Cię polubi :thumbleft:

Zdrówka dla maluchów i coby zdrowo rosły :wav: