Witam was, w moim dziecinnym topicu o moich szczurach... Floyd moje kochane jedyne zyjace slonce... byl lysy Pink, dwie Niunie - czarne kapturki, Maja i Emilka - czarne damy, przewijaly sie szczurki znajomych (erusi




*-*-*
no tak jeszcze ich nie mam!! ale jutro ide sobie zamowic lysego samca :wub: nie wiem kiedy bede mogla go odebrac:wub: mam nadzeje ze niedlugo przy odbiorze dokupie mu kolege :wub: i bardzo mozliwe ze moja siostra tez sobie kupi szczura wiec bedziemy miec 3 samcow tak dawno w moim domu nie bylo szczurow (jakies 3-4 lata temu) wiec wrescie musi sie cos takowego pojawiac mam nadzeje ze moj dugi szczur bedzie kapturowy starsznie mi sie podobaja szczurki kapturowe no i moj lysy bedzie mial na imie Pink a drugi Floyd od zespoly starego ktory starsznie lubie Pink Floyd no ale nie moge sie doczekac kiedy pojde go zamowic a co dopiero odebrac normalnie mysle o tym 24 na 24
obiecuje ze juz pierwszego dnai gdy domnie trafia zrobie zdjecia i je wstawieboze juz sie nie moge doczekac chcialm bym uslyszec : prosze przyjsc w poniedzialek... to by byla rozkosz dla moich uszu bede miala w rekach pieknego lysola i nie lysola dwa cudne mlode ogonki :wub:
musze to z siebie wyrzucic to szczescie jestem starsznie szczesliwa i nemgoe sie doczkac chcialm bym aby juz byl pietek

dobra juz milkne ale jestem taka szczesliwa ze juz juutro jeden lysol bedzie moj jeszcze nie fizycznie no ale bedzie mi przeznaczony:)