oh! szczur!! ;) Floyd!! i jego zapalenie pluc :(
: czw sty 15, 2004 6:04 pm
3.11.05
Witam was, w moim dziecinnym topicu o moich szczurach... Floyd moje kochane jedyne zyjace slonce... byl lysy Pink, dwie Niunie - czarne kapturki, Maja i Emilka - czarne damy, przewijaly sie szczurki znajomych (erusi ) do przechowania, przedstawione tutaj oczywiscie ) nie wiem co pisac no ale coz kochalam i kocham moje babdziusie zyjace i nie... mam nadzieje ze szczury beda ze mna zawsze
*-*-*
no tak jeszcze ich nie mam!! ale jutro ide sobie zamowic lysego samca :wub: nie wiem kiedy bede mogla go odebrac:wub: mam nadzeje ze niedlugo przy odbiorze dokupie mu kolege :wub: i bardzo mozliwe ze moja siostra tez sobie kupi szczura wiec bedziemy miec 3 samcow tak dawno w moim domu nie bylo szczurow (jakies 3-4 lata temu) wiec wrescie musi sie cos takowego pojawiac mam nadzeje ze moj dugi szczur bedzie kapturowy starsznie mi sie podobaja szczurki kapturowe no i moj lysy bedzie mial na imie Pink a drugi Floyd od zespoly starego ktory starsznie lubie Pink Floyd no ale nie moge sie doczekac kiedy pojde go zamowic a co dopiero odebrac normalnie mysle o tym 24 na 24
obiecuje ze juz pierwszego dnai gdy domnie trafia zrobie zdjecia i je wstawieboze juz sie nie moge doczekac chcialm bym uslyszec : prosze przyjsc w poniedzialek... to by byla rozkosz dla moich uszu bede miala w rekach pieknego lysola i nie lysola dwa cudne mlode ogonki :wub:
musze to z siebie wyrzucic to szczescie jestem starsznie szczesliwa i nemgoe sie doczkac chcialm bym aby juz byl pietek a najlepiej dzien w ktorym bede bralate male stworki :wub:
dobra juz milkne ale jestem taka szczesliwa ze juz juutro jeden lysol bedzie moj jeszcze nie fizycznie no ale bedzie mi przeznaczony:)
Witam was, w moim dziecinnym topicu o moich szczurach... Floyd moje kochane jedyne zyjace slonce... byl lysy Pink, dwie Niunie - czarne kapturki, Maja i Emilka - czarne damy, przewijaly sie szczurki znajomych (erusi ) do przechowania, przedstawione tutaj oczywiscie ) nie wiem co pisac no ale coz kochalam i kocham moje babdziusie zyjace i nie... mam nadzieje ze szczury beda ze mna zawsze
*-*-*
no tak jeszcze ich nie mam!! ale jutro ide sobie zamowic lysego samca :wub: nie wiem kiedy bede mogla go odebrac:wub: mam nadzeje ze niedlugo przy odbiorze dokupie mu kolege :wub: i bardzo mozliwe ze moja siostra tez sobie kupi szczura wiec bedziemy miec 3 samcow tak dawno w moim domu nie bylo szczurow (jakies 3-4 lata temu) wiec wrescie musi sie cos takowego pojawiac mam nadzeje ze moj dugi szczur bedzie kapturowy starsznie mi sie podobaja szczurki kapturowe no i moj lysy bedzie mial na imie Pink a drugi Floyd od zespoly starego ktory starsznie lubie Pink Floyd no ale nie moge sie doczekac kiedy pojde go zamowic a co dopiero odebrac normalnie mysle o tym 24 na 24
obiecuje ze juz pierwszego dnai gdy domnie trafia zrobie zdjecia i je wstawieboze juz sie nie moge doczekac chcialm bym uslyszec : prosze przyjsc w poniedzialek... to by byla rozkosz dla moich uszu bede miala w rekach pieknego lysola i nie lysola dwa cudne mlode ogonki :wub:
musze to z siebie wyrzucic to szczescie jestem starsznie szczesliwa i nemgoe sie doczkac chcialm bym aby juz byl pietek a najlepiej dzien w ktorym bede bralate male stworki :wub:
dobra juz milkne ale jestem taka szczesliwa ze juz juutro jeden lysol bedzie moj jeszcze nie fizycznie no ale bedzie mi przeznaczony:)