Jestem od niedawna na forum, przejrzałam tematy i nie znalazłam nic co by odpowiadało mojemu problemowi. Mianowicie mój szczurek, roczny samczyk o imieniu Myszek, ma dziwne zgrubienie na ogonku i czerwone krostki. Wczoraj byliśmy z nim u weterynarza ale pani doktor powiedziała, że nie jest w stanie powiedzieć co to jest, bo czerwone krostki to raczej wynik jakiegoś wirusa ale to zgrubienie jest mocno podejrzane. Na sobotę umówiłam się z doktorem Bieleckim, bo w weekendy przyjmuje w Białymstoku, ale może ktoś miał szczurka który miał coś podobnego na ogonku?
Poza ogonkiem to szczurek jest normalny tzn. je baaardzo dużo
 , biega i bawi się normalnie. No i oczywiście jako jedyne zwierze w domu ma dużo swobody, zamykany jest tylko wtedy jak wychodzimy do pracy a tak biega swobodnie po całym domu :)i jest rozpieszczany.
 , biega i bawi się normalnie. No i oczywiście jako jedyne zwierze w domu ma dużo swobody, zamykany jest tylko wtedy jak wychodzimy do pracy a tak biega swobodnie po całym domu :)i jest rozpieszczany. 
		
		

 ) i okazało sięże mój szczurek ma : cytuję "STAPHYLOCOCCUS INTERMEDIUS szczep nie wytwarzający B-LAKTAMAZ" czyli innymi słowy gronkowca na szczęście nie groźnego i do wyleczenia. W tej chwili jest na antybiotyku KEFLEX dopyszcznie po 0,7 ml no i zobaczymy co dalej. Pozdrawiam. Jakoś na forum nie spotkałam wypowiedzi na temat gronkowca czyżby było to nie spotykane u szczurków?
) i okazało sięże mój szczurek ma : cytuję "STAPHYLOCOCCUS INTERMEDIUS szczep nie wytwarzający B-LAKTAMAZ" czyli innymi słowy gronkowca na szczęście nie groźnego i do wyleczenia. W tej chwili jest na antybiotyku KEFLEX dopyszcznie po 0,7 ml no i zobaczymy co dalej. Pozdrawiam. Jakoś na forum nie spotkałam wypowiedzi na temat gronkowca czyżby było to nie spotykane u szczurków?






