Kiedy czytam, że czyjś ogonek odszedł, kiedy tego kogoś albo nie było w domu albo spał i teraz z tego powody jest mu podwójnie przykro, doskonale to rozumiem...
Od dłuższego czasu, niezależnie od wieku moich myszek, wychodząc i idąc spać zawsze mówię im cos miłego - że je kocham, że są moim słoneczkiem... Nie macie pojęcia, ile taki zwierzak rozumie. Oczywiście, kiedy ziwerzak odchodził w nocy lub kiedy nikogo w domu nie było, było mi też 2x bardziej przykro... Ale z drugiej strony wiem, że on wie, że go kocham...
Post zainspirowany innymi ("odszedł, kiedy mnie nie był
Moderator: Junior Moderator
Post zainspirowany innymi ("odszed?, kiedy mnie nie by?
Za Tęczowym Mostem: Kubuś, Kasia, Kajtuś, Maciuś, Pimpuś (aka Pipuś)
Post zainspirowany innymi ("odszedł, kiedy mnie nie był
[quote="marjetka"]Nie macie pojęcia, ile taki zwierzak rozumie.[/quote]
Osoby które kochają zwierzeta to wiedzą. Zwierzaki napewno nie rozumieją słów, ale mówiąc miłe rzeczy zmieniasz ton wypowiedzi i one to doskonale słyszą.
A mój kot czasami nawet odpowiada "mruu"
Osoby które kochają zwierzeta to wiedzą. Zwierzaki napewno nie rozumieją słów, ale mówiąc miłe rzeczy zmieniasz ton wypowiedzi i one to doskonale słyszą.
A mój kot czasami nawet odpowiada "mruu"
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.