Zacznijmy od początku....
Szczur ten miał okazje przebywać w zoologicznym tylko pare godzin, kupiłem go odrazu po "dostawie" nowych szczurów.
Jej bracia i siostry były głównie całe czarne i kapturowe.
Tylko ona była "Husky", odrazu mi sie spodobała więc ją kupiłem...
Szczurka od samego początku była towarzyska...(w przeciwieństwie do moich przeszłych szczurów...Nie bała się wogóle....
Nauczyłem ją paru prostych sztuczek np: na sygnał syczenia staje na dwóch łapkach, oraz umie skakać z krzesła na łóżko, fajnie to wygląda
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
. Praktycznie odrazu po przyjściu ze szkoły wyciągam ją z klatki i może sobie swobodnie buszować po łóżku.
Po przeczytaniu tematów z forum stwierdziłem że fajnie było gdyby miała towarzystwo i chce z kolegą który ma samca black hooded (czarnego kaptura) zrobić małą chodowle...Zastanawiałem sie nad tym, przeczytałem temat : "Dlaczego nie należy rozmnażać szczurów wziętych ze sklepu" Ale mój szczur jest okazem zdrowia ( ma rok )
a szczur kolegi też jest zdrowy (też rok) więc juz chyba jestem zdecydowany... Ja zabrał bym sobie 2 samiczki, mój kolega 2 samce a na reszte mamy "sprawdzonych" kupców. To tyle
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)