Strona 1 z 1

Tusia

: pn lut 09, 2004 2:45 pm
autor: Mada
Pod koniec wrzesnia przygarnęłam niezwykle przyjazną szczurkę. Już po tygodniu znajomosci zaczęły sie problemy z jej zdrówkiem.
Walczylismy uparcie.
Jednak nie udało się. :cry:
Dziś musiałam podjąć trudną decyzję, jednak zrobiłam to wiedząc że tak będzie lepiej dla Tusieńki.
Nie będę wnikać w szczegóły choroby, bo to jest nieistotne.
Ważne jest to że teraz już może odpocząć.
Ciałko mojej Tusiczki oddałam weterynarzowi, który się nią zajmował. Zostanie przeprowadzona sekcja. Może wiedza jaką zdobędzie lekarz będzie mogła uratować inne szczuraczki.
Na zawsze zostanie w mojej pamięci.

Tusia

: pn lut 09, 2004 3:01 pm
autor: bronka
przykro mi..
niech śpi sobie spokojnie mały aniołek.

Tusia

: pn lut 09, 2004 4:48 pm
autor: ESTI
Biedna maluszka,
tyle się nacierpiała w tym swoim króciutkim życiu.
Ale pamiętaj, że miała Ciebie,
a teraz jest w szczurkowym raju, gdzie bawi się z innymi ogonkami.
Trzymaj się ciepło. :cry:

Tusia

: pn lut 09, 2004 5:18 pm
autor: jokada
bosh...
znałam ja tylko kilka dni :(
strasznie, strasznie mi przykro :cry:
Obrazek

Tusia

: pn lut 09, 2004 5:18 pm
autor: krwiopij
trzymaj sie... tusi nic juz nie boli i na pewno jest szczesliwa po drugiej stronie...

Tusia

: wt lut 10, 2004 1:07 pm
autor: Mada
Za kilka dni będą wyniki sekcji.
Jeżeli będą to ważne informacje dla posiadaczy szczurków to opisze to dokładnie.

Smutek mnie ogarnia gdy patrzę w miejsce gdzie jeszcze wczoraj stała klatka Tusi.
Pusto tak. Ale moje dwa pozostałe grubasy :) skutecznie pomagają mi zapomnieć o smutku.

Dzięki za słowa otuchy

Tusia

: wt lut 10, 2004 4:40 pm
autor: IVA
Smutno mi ramem z Tobą :cry: ale Tusia napewno jest już szczęśliwa i nic ją nie boli. Trzymaj się