Strona 2 z 2

RE: Badanie na kokcydia.

: czw maja 17, 2007 8:47 pm
autor: AngelsDream
W Oazie :)

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 9:39 am
autor: maua_czarna
drogo.. ja pytalam w Oświęcimiu, i koszt tam to ok 10 zl.no ale wiadomo-co wieksze miasto, to i ceny...
hmm..a mam pytanie takie - skoro kokcydioze poznaje sie po kale, to czy nie mozna samemu rozpoznac,czy maluch jest chory,czy nie? czy moze ten wyglad kalu to niekonieczny objaw?

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 9:51 am
autor: AngelsDream
Może być tak, że szczur jest nosicielem, ale nie choruje i wtedy tylko badanie daje wynik :) Bo szczur nie będzie miał objawów choroby.

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 10:00 am
autor: maua_czarna
aa,no gluptas ze mnie straszny,nie wpadlam na to:):) dziekuje Ci bardzo za pomoc:)

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 5:53 pm
autor: Savash
Czyli wystarczy, że przynoszę kupkę w sterylnym opakowaniiu do lecznicy i proszę o przebadanie, tak? No to profilaktycznie i ja zrobię maluchowi badanie. W końcu lepiej dmuchać na zimne.
A wiadomo jak leczy sie kokcydiozę u takiego małego ciura?

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 6:06 pm
autor: AngelsDream
Z tego co wiem i co mi mówiono. Kokcydiozę można tylko zaleczyć i doradzono mi uśpienie Todda, gdyby był chory [chyba, że moje stado też by było nosicielami, to wtedy nie - dlatego przebadalam i Todda i moje].

Ja kupy zaniosłam w wyparzonym wrzątkiem słoiczku i wystarczyło. Kup musi być ok 1 cm sześciennego.

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 6:32 pm
autor: Savash
Dziękuję bardzo :) Ja zwinęłam z oddziału pojemniczek na posiew moczu :upsrat:
No i doczytałam, że szczurom można podawać jagody, więc zaparzyłam wywar. Jakby co, to będę bawić się w "znachorkę".

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 7:20 pm
autor: AngelsDream
Każdy sposób dobry :)

RE: Badanie na kokcydia.

: pt maja 18, 2007 8:37 pm
autor: zebra
A o co chodzi z tymi jagodami? Mają właściwości anty? Jak je przyrządzać?