Strona 1 z 1
Kapturka Agouti już u mnie :D
: czw cze 07, 2007 6:15 pm
autor: Dr_LooLoo
Mała kapturka agouti już u mnie! Łączenie z moimi samiczkami przebiegło bezproblemowo. Mała jest super
Serdeczne podziękowania składamy Evci116, która opiekowała się małą tymczasowo oraz Krwiopijce za opiekę w pociągu:-) Jesteście wielkie
Pozdrawiamy ^^
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: czw cze 07, 2007 6:44 pm
autor: psorka
Super! Łączenie zaraz po przybyciu czy po jakiejś kwarantannie? A może twoje szczurki są po prostu taaakie przyjacielskie? Znaczy dobrze wychowane:)
Najlepszego.
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: czw cze 07, 2007 8:47 pm
autor: krwiopij
Bardzo się cieszę, że tak szybko poszło.
Mała jest na pewno bardzo zmęczona i zestresowana podróżą, być może dlatego szybko dołączyła do stada. Obserwuj dziewczyny, bo mała może pokazać rogi, jak odpocznie i poczuje się pewniej.
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: pt cze 08, 2007 1:22 am
autor: 'Asia
Mooooooooja kapturcia ;(( Ech... To w niej się zakochałam od pierwszego wejrzenia, to ona podbiła moje serce jako pierwsza... i w ostatniej chwili zmieniłam zdanie na Marie
Oczywsicie nie zaluje bo Marie to aniol po prostu
No ale do tej małej mam taki wielki sentyment...... Ciekawa jestem jak jej dasz na imię i jakie będą jej poczynania w nowym domku
Ewcia pisała że tęsknią za sobą... Że zawsze trzymały się razem...
Moja Marie też została połaczona z resztą już pierwszego dnia, choć bez drobnych utarczek się nie obeszło ;P Zdrówka życzę małej i dobrej aklimatyzacji
)
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: sob cze 09, 2007 11:06 am
autor: Essme
Kapturka jest bardzo przyjazna w stosunku do innych szczuraskow
tak jakby miala wieksze "swoje spawy";) dotyczace najczesciej zdobywania kolejnej polki, pustych scian, albo atakow na parapety
ona jest po prostu przekomiczna
Z Agoutka bardzo sie przyjaznily, tak jakby Marie jej troche matkowala...ale Marie opiekowala sie calym stadkiem
Po odejsciu Marie, Bazylka (bo tak prawdopodobnie bedzie miec na imie
) strasznie posmutniala, lezala caly dzien w klatce ktora jest praktycznie non-stop otwarta... mnie zaczela sie troche bac... ale potem juz latala po mnie jak dawniej
obie maja ta niesamowita dzikosc w oczach, jakas taka szczurza pasje do zycia
tak jakby oczy Bazylki byly kopia oczu Marie.. niestety ja tylko widzialam obie naraz ale mozecie mi wierzyc
Ciesze sie strasznie ze moja mala Kapturzyca znalazla domek pelen ciepla-wszystkie szczurasy po tych strasznych przejsciach zasluguja na takie miejsca....
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: sob cze 09, 2007 2:39 pm
autor: marrrtina
A ja widzialam ta piekna kapturkowa agutke na dworcu podczas odbioru mojej maluszki- naprawde sliczna dziewczynka:)) pozdrawiam serdecznie:))
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: wt cze 12, 2007 8:49 pm
autor: Essme
No i jak z ta lapka?? poprawilo sie troche?? i jak aklimatyzacja ??
RE: Kapturka Agouti już u mnie :D
: wt cze 12, 2007 9:21 pm
autor: Telimenka
hehe tak sie ciesze ze coraz wiecej interwencyjnych Ogonkow znajduje dobre domy,moje podczas laczenia byly troche zadziorne ale chyba przeslo,nadal bitwy sa ale taka Szczurza natura ;-).
wyczochraj Szczurcie i reszte stadka,pozdrawiam