Moj kochany szczurek zakończył swój zywot za sprawą nieodpowiedzialnosci rodziców :cryrat:
Było to przeszło rok temu jednak wciąż za nim tęsknie.
Uwielbiałam gdy wchodził po mojej dłoni na ramiona i wstulał pyszek w moje włosy.
Ostatnio zmieniony czw sie 02, 2007 4:13 pm przez ErisGrim, łącznie zmieniany 1 raz.