Od tygodnia w sitku w klatce Afery, Misi i Fuksa codziennie znajduje mase bobków i zbrylonego żwirku
 Szczurzaste znoszą to z dołu klatki i śpią na tym
 Szczurzaste znoszą to z dołu klatki i śpią na tym   Ogony śmierdzą okropnie, nie mówiąc o zapachu w pokoju... Zaczęło sie od znoszenia patyczków z wiklinowej osłonki na doniczke którą dostały, później były listki i zioła z HP a teraz to.
 Ogony śmierdzą okropnie, nie mówiąc o zapachu w pokoju... Zaczęło sie od znoszenia patyczków z wiklinowej osłonki na doniczke którą dostały, później były listki i zioła z HP a teraz to. Nie wiem jak mam im to wybić z łebków
 Codzienne odkręcanie sitka (jest przymocowane na mocny drut, przez wage Fuksa- nic innego nie wytrzymywało) żeby wybrać to wszystko jest męczące, no i to nie jest normalne, szczurzaste są przecież dość czystymi zwierzakami
 Codzienne odkręcanie sitka (jest przymocowane na mocny drut, przez wage Fuksa- nic innego nie wytrzymywało) żeby wybrać to wszystko jest męczące, no i to nie jest normalne, szczurzaste są przecież dość czystymi zwierzakami   
 Może ktoś spotkał sie z podobnym zachowaniem albo ma pomysł jak temu zapobiec?
 
		
		


 Nie mam pojęcia skąd ten pomysł, odbiło głupkom.
  Nie mam pojęcia skąd ten pomysł, odbiło głupkom.


