Strona 1 z 30

Nie ma szczurków [*][*][*][*][*][*][*][*]

: śr paź 10, 2007 2:10 pm
autor: Magamaga
Moja Tuptuś jest ślicznym i grzecznym szczurkiem, ale dziś niestety mnie udziabała. Jej zachowanie mnie martwi, bo wzięłam ją z zoologika i boję się, że może by w ciąży - jest doś tłuściutka, ale nie bardzo wiem, czy na tak właśnie wygląda samiczka w ciąży.
Od początku. Była u mnie kumpela - tuż przed jej przyjściem bawiłam się z małą i nic się nie działo, jak zwykle pogryzała lekko i lizała mój palec. Gdy koleżanka wyszła włożyłam palucha w kratkę klatki a moja Tuptuś mnie ugryzła - i to mocno i dośc głęboko.  Gdy kolezanka była u mnie, faktycznie Ogon biegał jak szalony, skakał, gryzł pręty od klatki (co dotychczas mu sę nie zdarzyło), ale że mam ją dośc krótko i jesteśmy dopiero na etapie oswajania myślałam, że po prostu jest w "zabawowym" nastroju. Mała od wczoraj wywala ściółkę z kuwety, przestawia domek itp. Teraz próbowałam jak będzie się zachowywa ze sznurkiem od bluzy - też łapie go bardzo mocno i ciągnie z całych sił. Z palcem boję się próbowac...
Jak myslicie, to ciąza, ruja, czy skutek wizyty nieznajomej osoby? Martwię się bardzo, bo na razie nie mam warunków żeby trzyma więcej niż 1 szczurka a moi znajomi generalnie krzywią się, gdy tylko usłyszą, że mam jako zwierzątko domowe Ogona.
Czy ewentualnie, gdyby się okazało, że to ciąża któreś z was pomogło by mi z małymi?  ???
Tuptuś jest rudym husky z czerwonymi oczkami - jest śliczna, więc ewentualne dzieciaki też pewnie będą ładniutkie.
Wiem, jak traktujecie tu osoby, które kupują ciężarne samiczki, ale może moim usprawiedliwiehniem będzie niewiedza - na wasze forum trafiłam troszkę za późno...  :(

Spróbowałam z palcem - dośc ostrożnie, nadal się na niego rzuca.  :'(

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 4:37 pm
autor: Nina
Ciężko powiedzieć o co ogonowi chodzi... Mógł tak na nią zadziałaś zapach koleżanki, a może rzeczywiście jest w ciąży i robi się nerwowa. Postaraj sie zrobić jej fotke jak stoi na tylnych łapkach.
No i przede wszystkim obserwuj...
Moje paskudy też gryzą przez pręty, niektóre mocno i boleśnie, inne lekko, a Mafia wcale...
PS. Z tego co wiem, nie ma rudych husky  ;)

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 5:05 pm
autor: Magamaga
Hm, może źle to określiłam, jest biało-ruda (tak jak husky, a nie jak kapturek) z czerwonymi oczami.
Teraz śpi, ale zmieniła miejsce spania, przeniosła się za domek. Boję się ją złapac, a miałam dziś jej sciółkę wymieni.
Zdjęcie zrobię jak naładuję akumulatorki do aparatu :).
Dzięki za pomoc...
Po chwili - wróciła spac, na stare miejsce, nic z tego nie kapuję.

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 5:19 pm
autor: odmienna
Maga: „dość krótko” to znaczy ile? ciąża u szczurki nie trwa zbyt długo ;) (ok. 3 tyg.), więc, jeśli jesteście razem od, powiedzmy miesiąca...
No i nie martw się, tu przecież nikt nie krzyczy na osoby, które „wchodzą w posiadanie” ciężarnej szczurzyny- tu „krzyczą” na osoby bezmyślnie rozmnażające te bidusie. W sklepach, często niestety dochodzi do takich przypadków- i to nas złości( chyba rozumiesz dlaczego).
Mam nadzieję, że Tuptuś nie będzie mamusią tylko ma chumory; a że Cię dziabnęła? No, z rudzielcami trzeba uważać, bo charakterne bywają ;). Grzeczny szczurek? może jej się znudziło być grzeczną  ;D

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 5:28 pm
autor: Magamaga
Razem jesteśmy od niespełna tygodnia, więc jeszcze ma czas...

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 6:16 pm
autor: odmienna
łoj, to chyba... szykuj pieluchy, bo młodziutkie szczurki rzadko bywają "tłuściutkie" ot-tak. No cóż; zrobisz awanturę w sklepie(koniecznie), a potem się zastanowisz. Na razie trzymam kciuki, żeby nie...ja nie mam żadnego doświadczenia z samiczkami, ale większość osób na Forum ma i napewno możesz liczyć na ich rady :)
Trzymaj się.

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 8:16 pm
autor: Telimenka
uuu ;/ pokaz koniecznie zdjecie w pozycji jak juz wyzej ktos wymienil  :). oby nie dzieciatka....bede sie modlic..do nie wiem kogo ale bede. czekamy na zdjecia. mizianko dla Ciurki

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 9:35 pm
autor: Magamaga
Moja Ściurka nie jest taka młoda- w zoologiku mówili, że jest u nich dośc długo, ale ile nie umieli mi powiedziec.
Jak baterie się naładują (jutro pewnie) zrobię fotkę.

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 10:41 pm
autor: Karen
ciąża jest możliwa. Co do gryzienia przez pręty to moim chłopakom się to zdarza ciągle. Dosłownie rzucają się na wszystko co znajdzie się między prętami, czyli u mnie to normalne ;) z resztą jest mnóstwo szczurków, które tak reagują. U niektórych tak jest "bo takie już są" a u niektórych, bo myślą, że jakiś smakołyk czy coś innego co jest do jedzenia właśnie im wkładamy ;)

Odp: Tuptuś....

: śr paź 10, 2007 10:47 pm
autor: Dagaz
Jesli nie jest juz tak mloda to moze dorasta ? Moze jej hormony podskoczyly i wariuje. U samiczek zdarza sie to rzadziej ale sie zdarza.
Jesli jest gruba to wez ja zlap, przytrzymaj i sprobuj wymacac czy nic sie nie rusza w brzuchu. Samica na kilka dni przed porodem robi sie nerwowa. Uklada sie w dziwnych pozycjach i nie moze sobie znalezc miejsca.
Mimo wszystko mam nadzieje (jak wiekszosc z nas) ze to nie ciaza.

Odp: Tuptuś....

: czw paź 11, 2007 8:24 am
autor: Magamaga
Wczoraj i dziś sytuacja się unormowała -chyba... Mój narzeczony (który też ją oswaja) brał ją do rąk, najpierw przez rękawiczki, potem je zdjął i było ok. Wymieniliśmy jej ściółkę, a teraz jest bardzo spokojna, leży sobie w swoim ulubionym miejscu zwinięta w kłębuszek i śpi.
Postaram się zrobic foteczki, nie wiem tylko jak zmusi ją do stójki - pewnie przekupię ją dropsem :).

Odp: Tuptuś....

: czw paź 11, 2007 8:59 am
autor: Magamaga
Fotki zrobiłam, proszę bardzo. Niestety mała jest dziś mocno przestraszona, wszystkie postępy w oswajaniu poszły w d... :(.
Tuptuś boi się aparatu, więc fotki są jakie są. No i jak wygląda na ciężarną, czy nie?


ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Aby powiększy fotkę trzeba kliknąc na miniaturkę, fotki są dośc spore.

Odp: Tuptuś....

: czw paź 11, 2007 9:10 am
autor: ofilka
Ale słodka dziewczynka! Każdy szczurek ma lekko zaokląglony brzuszek, po zdjęciach patrząc wydaje mi się, że Tuptuś jest prędzej wredotką, niż przyszłą mamusią.
Gdy jedna z moich dzewczynek była w ciąży brzuszek był prawie do ziemi, a kilka dni przed przewidywanym porodem, gdy kładła mi się na rękę dosłownie czułam jak maluszki tam pływają, można było dosłownie policzyć ogonki nie ruszając ręką

Odp: Tuptuś....

: czw paź 11, 2007 9:14 am
autor: Mja
O, ma nawet kość szmacianą dla psa do gryzienia :P

Odp: Tuptuś....

: czw paź 11, 2007 9:17 am
autor: Magamaga
Ma :). Miała by do wspinania, ale skończyło się na gryzieniu. Ma też hamak w którym nie śpi :).
No coż, poczekam jeszcze 2 tygodnie i będę na 100% pewna.
Dziękuję za komplementy w imieniu mojej Ogonki .