Fifi i Boni niesforne ciepluchy
: ndz paź 28, 2007 9:34 pm
Cześć wszystkim!
Od kilku dni w moim domu zagościły dwa szczuraski.
Zdaję sobie sprawę, że budowanie zaufania to wymagający cierpliwości, opanowania etap w życiu szczurasków.
Piszę tu aby zapytać się Was, bardziej doświadczonych jak mam postępować z moimi ciepluchami. Przed Fifi i Boni miałam jednego szczurka, lecz z oswojeniem go nie było takich problemów jak z nowymi dziewuchami.
A więc: Fifi- jest odważna ale na dystans, pierwsza podleciała do mojej ręki w ZOO i zaczęła wąchać itd. ; łakomczuch ; cwaniakuje ;
Boni- wypierduś, uciekinierka, i NIESAMOWITY TCHÓRZ
wszystkiego się boi.
Gdy biorę Fifi na ręcę chce uciekać jak ją schowam do klatki to chce wyjść [?] nie rozumiem tego zachowania [?][?]
; rozgląda się za mną
Boni - jak tylko wezmę ją na ręce cała się telepie aż by jej serducho wyskoczyło.
Czy macie jakiś dobry pomysł jak je oswoić by były milusińskie i dawały sie głaskać itd?
(bardzo chętnie jedzą z ręki a FIFI nawet mi wydarła z ust kanapkę xD)
Od kilku dni w moim domu zagościły dwa szczuraski.
Zdaję sobie sprawę, że budowanie zaufania to wymagający cierpliwości, opanowania etap w życiu szczurasków.
Piszę tu aby zapytać się Was, bardziej doświadczonych jak mam postępować z moimi ciepluchami. Przed Fifi i Boni miałam jednego szczurka, lecz z oswojeniem go nie było takich problemów jak z nowymi dziewuchami.
A więc: Fifi- jest odważna ale na dystans, pierwsza podleciała do mojej ręki w ZOO i zaczęła wąchać itd. ; łakomczuch ; cwaniakuje ;
Boni- wypierduś, uciekinierka, i NIESAMOWITY TCHÓRZ
wszystkiego się boi.
Gdy biorę Fifi na ręcę chce uciekać jak ją schowam do klatki to chce wyjść [?] nie rozumiem tego zachowania [?][?]
; rozgląda się za mną
Boni - jak tylko wezmę ją na ręce cała się telepie aż by jej serducho wyskoczyło.
Czy macie jakiś dobry pomysł jak je oswoić by były milusińskie i dawały sie głaskać itd?
(bardzo chętnie jedzą z ręki a FIFI nawet mi wydarła z ust kanapkę xD)