Strona 1 z 1

Nastroszone futerko u malucha

: śr paź 31, 2007 9:27 pm
autor: Karotkaa
Witajcie! Piszę tu gdyż mam wątpliwości co do mojej Boni. Maleństwo ma ok. 4 tygodnie kupiłam ją wraz z Fifi która jest w takim samym wieku.
Moja wątpliwość dotyczy bowiem stanu zdrowia Boni. Nie podoba mi się za bardzo [być może jestem przewrażliwiona po ostatnim szczurku...]
jej futerko, ma lekko nastroszone, wygląda to miej więcej tak że od łepetynki jest gładka a na szyi i boczkach końcówki są nastroszone.
Jak ją obserwuję to maleństwo bryka i bawi się z FiFi i ma apetyt.
Tyle że jest strachliwe- może to stres wywołuje takie coś?

Przed chwilką sprawdzałam jej nosek, i ma trochę wilgotny ( kichać nie kicha gdyby coś )

czy mogę w jakiś sposób zapobiec temu stroszeniu się futerka i wilgotnemu noskowi, może jest przeziębiona?

( nie chciałabym od razu z tym lecieć do weta, bo Bonita jest maluśka i stres ją zeżre pozatym dopiero jestem z nią na etapie budowania zaufania)

Odp: Boni- kilka pytań do oświadczonych posiadaczy szczurków.

: śr lis 07, 2007 11:28 pm
autor: carra
jaki kolor ma szczurcia?


a, może jakiś niedobór?
może to pierwsze oznaki jakiejś alergi?
naprawde nie wiem

Odp: Boni- kilka pytań do oświadczonych posiadaczy szczurków.

: czw lis 08, 2007 8:00 pm
autor: kinga1991
Twój szczurek jest jeszcze młodziutki :) nastroszone futerko u maluchów to normalka . Po pewnym czasie futerko stanie sie bardziej "ulizane" i twarde . To jest jak u kociąt. Pierw mają nastroszone futercia potem to znika to nie choroba:) A co do noska też to raczej nic poważnego . Szczurki czasem maja leciutki katarek co wiąże się z wilgotnym noskiem . Moje też czasami tak mają, po pewnym czasie to samo zniknie . Trzeba tylko dbać , żeby szczurkom nie było zimno , żeby klatka nie była bezpośrednio na zimnej podłodze i żeby nie stały w przeciągu :)