Maja i Oliwka
: czw lut 14, 2008 9:50 am
Witam .. fakt trzeba coś napisać o moich dziewczynkach 
Maję mieszka ze mną od 8go stycznia 2008, śliczna czarnulka z białym brzuszkiem. Początkowo bardzo płochliwa ale totalne zero agresji
Taka moja mała psotnica. Bezbłędnie to wygląda jak dostaje szajby w klatce i lata jak oszalała, co chwile zatrzymując się i spoglądając na mnie
Nie mówiąc już jak biega po pokoju, przylatuje i skacze jak żaba, po czym zwiewa i wraca i taki z niej latawiec 
Trochę tu poczytałam i w 100% uwierzyłam, że Majkuni potrzebna koleżanka, zwłaszcza że ja pracuję w dyżurach więc nie ma mnie po 12h to w dzień to w nocy. Tak więc stało się .. we wtorek czyli 12go lutego sprawiłam Majkuni większą klatkę i koleżankę - Oliwkę!
Oliwka nieco bardziej krępej budowy niż chudzielec Maja .. kawa z mlekiem z białym bruszkiem, no i te wampirze oczka
Śliczna jest, ale już inna niż Majek .. trochę w niej więcej agresji ale za to nie jest płochliwa. Ugryzła mnie niedobrota ale jak się daje palucha przez kraty to czego innego się spodziewać
Nie zrażam się, biorę pomału na ręce!
Majkunia stała się mniej płochliwa, jak wracam do domu siedzi na kratach jakby na mnie czekała. Porobiłam im w klatce takie różne mosty i sznurki .. Maja łazi po całej klatce, Oliwka jakoś nie. Tak mi się wydaje, że Oliwka jest niewiele młodsza od Majcika ..
Trochę się jednak boję, bo Oliwka okresowo głośno oddycha, właściwie dziś .. bo jeszcze wczoraj tak nie było. Jestem ratownikiem medycznym i włącza i się od razu jakieś wiecie, zawodowe halo .. ale trochę też mam nadzieję, że być może się wystraszyła, albo coś .. jak włożyłam i łapę do klatki ..
No..
Będę tu zdawała relację z oswajania obu dziewczynek, ależ się cieszę !! Super tak obserwować jakie są szczęśliwe !!!!!!

Maję mieszka ze mną od 8go stycznia 2008, śliczna czarnulka z białym brzuszkiem. Początkowo bardzo płochliwa ale totalne zero agresji



Trochę tu poczytałam i w 100% uwierzyłam, że Majkuni potrzebna koleżanka, zwłaszcza że ja pracuję w dyżurach więc nie ma mnie po 12h to w dzień to w nocy. Tak więc stało się .. we wtorek czyli 12go lutego sprawiłam Majkuni większą klatkę i koleżankę - Oliwkę!
Oliwka nieco bardziej krępej budowy niż chudzielec Maja .. kawa z mlekiem z białym bruszkiem, no i te wampirze oczka


Majkunia stała się mniej płochliwa, jak wracam do domu siedzi na kratach jakby na mnie czekała. Porobiłam im w klatce takie różne mosty i sznurki .. Maja łazi po całej klatce, Oliwka jakoś nie. Tak mi się wydaje, że Oliwka jest niewiele młodsza od Majcika ..
Trochę się jednak boję, bo Oliwka okresowo głośno oddycha, właściwie dziś .. bo jeszcze wczoraj tak nie było. Jestem ratownikiem medycznym i włącza i się od razu jakieś wiecie, zawodowe halo .. ale trochę też mam nadzieję, że być może się wystraszyła, albo coś .. jak włożyłam i łapę do klatki ..
No..
Będę tu zdawała relację z oswajania obu dziewczynek, ależ się cieszę !! Super tak obserwować jakie są szczęśliwe !!!!!!