KRAKóW - nowe nowe życie
Moderator: Junior Moderator
KRAKóW - nowe nowe życie
czesc. 2 tygodnie temu dostałem malutką szczurkę kupioną w zoologu M1. po jakimś tygodniu zdziwiłem się , że tak strasznie przytyła, a poza tym w miarę oswajania robiła się coraz b. agresywna. doszło do tego, że musiałem ubierać rękawiczkę narciarską, żeby jej w szufladzie posprzątać. jedzonka jej nie dozowałem za mocno, pozatym i tak mi podkrada to co jem, bo żyje prawie na wolności,  ale takie przytycie mnie zdziwiło. we wtorek w nocy strasznie piszczala i nie chciała wyjść pomimo usilnych próśb, a rano... wyobrażcie sobie kogo w szufladzie znalazłem! Angela leżała  obok ośmiu jakiś robaków różowych! dopiero wtedy znalazłem tą stronę i dowiedziałem się mw co i jak. napisałem na BAZARKU że zaczynam szukać przyszłych opiekunów, a tu chcialem się tylko podzielić tym totalnym przeżyciem. miałem już w przeszłości kilka zwierzątek w tym  3 szczury, ale 9 w pakiecie za cenę jednego?!. na koniec przestrzegam przed kupowaniem  w zoologicznym, szczególnie jeżeli wykazuje się zwierzątko dużą żywotnośćią (agresją). no chyba, ze chcecie mieć towarzyszy wielu. jak Angelika ochłonie to wkleje parę fotek. gdyby ktoś był zainteresowany w niedalekiej przyszłości  małymi łaciatymi to piszcie tu, albo ma moje ogłoszenie na BAZARKU alb na thomaspetr@interia.eu