Żył prawie 2 i pół roku. Brat Spidera, którego niedawno pożegnałam. Kochany, śliczny kapturek. Nie lubił być przytulany, miziany, ale nigdy nie pokazał zębami, że mu się to nie podoba. Łagodny do potęgi. Śliczny 700gramowy szczur, ale nie był tłusty. Kochałam go. Kochaliśmy. Odszedł na moich kolanach.
Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać. Bólu po stracie przyjaciela nie da się opisać.
Teraz Athanek bryka sobie ze Spiderkiem i resztą starej gwardii, a mi pozostała pustka, smutek i żal
[']Athanku
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)