szczury.org

W prawdzie jest to mój już 4 szczurek ale żadnen wcześniejszy nie był taki wystraszony... mam go już 3 dni. Cały czas siedzi w kącie albo śpi od czasu do czasu zje coś, ale gdy tylko próbuje ją chociażby pogłaskać kuli się i boi. Sierść ma nastroszoną ze strachu? a może się przeciębiła? nie wiem co mam robić... Prosze o pomoc

Przede wszystkim samotny (jesli dobrze zrozumiałam jest sam, bo piszesz, że poprzednie szczurki nie były takie). Samotny równa się nieszczęśliwy, a z tego co piszesz, bardzo nieszczęśliwy. Przy tak nieśmiałym charakterze będzie ci szczurcię bardzo trudno oswoić, chyba, że zlitujesz się nad biedaczką i zafundujesz jej towarzystwo (koniecznie tej samej płci). Piszę tak, bo mam niezłe stadko i każdy z moich chłopaków to inny charakter. najbardziej nieśmiały był Haszczu i wiem, że gdyby nie towarzystwo pozostałych szczurasów miałabym spore kłopoty z oswojeniem go - też bał się wychodzić i unikał kontaktu ze mną. dziś jest wspaniałym szczurasem, który wykorzystuje każdą okazję, aby się pomiziać i przytulić.
Sugeruję towarzystwo dla szczurci, zobaczysz, pójdzie łatwiej.

nastroszenie siersci to chociaz malo swoisty to powazny objaw,po dniu powinien sie oswoic na tyle zeby nie stroszyc siersci, jesli dalej stroszy moze byc chory- do weta