Strona 1 z 1
Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 10:16 am
autor: yss
Esme umarła o 1.10 w nocy. przytulona do nas.
pod koniec była już chyba nieprzytomna. leżała na boku nieruchomo, tylko czasem tylna łapka zaczynała czochrać sierść.
z pięknych czarnych oczu popłynęły wielkie łzy - i zatrzymało się małe serduszko.
najpiękniejsza, najmilsza, lśniąco czarna Esme nie żyje.
stąd się wzięła....
malutka F1 i rodzeństwo - fotki, które wcześniej były w ogłoszeniu...
a to Esme u mnie:
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 10:22 am
autor: Telimenka
Liczylam na to, wierzylam ze Jej sie uda...
[']['] dla Esme..
trzymaj sie yss
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 10:43 am
autor: koopa
dziś przeczytałam, że idziecie do weta.....
Tak strasznie mi przykro.....
(*) dla Esme ....
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 11:26 am
autor: dziki_nomada
[*]
aż mi się popłakało...
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 11:37 am
autor: Lulu
Strasznie przykro

jak wczoraj napisałaś, że z Esme się źle dzieje to nawet mi do głowy nie przyszło, że koniec już tak blisko...
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 5:46 pm
autor: Babli
(*)

Esme
Yss.... trzymaj się..
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 6:39 pm
autor: strup
(*)
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 7:03 pm
autor: limba
yss przytulam mocno

(((
Brak mi slow...
Dla pieknej Esme [']['][']...
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: pt sie 08, 2008 8:54 pm
autor: Paweł69
['] Esme
Popłakałam się chociaż nie znałam dobrze Esme, bo opuściła mój dom gdy miała zaledwie miesiąc, ale przeżywamy z Pawłem jej odejście, bo urodziła się u nas i jest naszym dzieckiem
Żegnaj maleńka.
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: sob sie 09, 2008 8:49 pm
autor: Azi
jaka ona śliczna... bardzo mi przykro yss...
[*] na drogę, tam jej będzie dobrze.
Re: Esme 19.12.2006 - 08.08.2008
: sob sie 16, 2008 2:29 pm
autor: zalbi
też urodziłam się 19 grudnia...
[*] dla ślicznej ogoniastej..
juz wszystkie nasze futerka są razem =..) i co najważniejsze już im lepiej..