Zuzka i 5 bez imiennych szczurków xD
: pn sie 25, 2008 4:25 pm
Zawsze lubiłem zwierzęta, jak ktoś chciał oddać to nic mnie nie zatrzymało, żeby wziął sobie tego chomika, myszoskoczka czy też koszatniczkę, miałem też królika, teraz mam tylko pieska i szczurki.
Jak to było:
Poznałem taką fajną koleżankę, ona miała szczurka ja powiedziałem, że go bardzo chcę, a ona powiedziała, że nie ma mowy, to jej szczurek (Zuzanka > kapturek) w końcu przyszło co do czego, poszła do liceum sportowego, nie miała czasu się nią zajmować, szczucia była młoda, bardzo mnie lubiła, budzę się w czerwcu po zakończeniu roku szkolnego, włączam GG i patrzę, wiadomość od tej koleżanki " Chodź po szczurka, bo ja niestety nie mam czasu się nią zajmować i zrobie je tylko krzywdę
" To ja zerwałem się i poprosiłem mamę, żeby podwiozła mnie do jej do domu po szczurka, koleżanka i jej mama mieli łzy w oczach, ale musiało tak być, zuzka od razu wchodziła na ramię, karmiłem ją wszystkim co jej smakowało, dlatego jest gruba xD I w ogóle jakaś wyrośnięta, ma błyszczącą sierść, jest wyjątkowa, miesiąc ją miałem, aż wpadłem na forum szczury.org i zobaczyłem ogłoszenia o szczurkach..
30 WACIKÓW OD ANI (FARASI)
Takie pyszczki i ładne futerka, po prostu musiałem je mieć, zadzwoniłem, pisałem na forum o transport, aż w końcu Ania przyjechała aż z Warszawy do Lęborka, a ja przyjechałem z Łeby. Moja mama była zachwycona tymi albinoskami, od razu chciała je wziąć, ona uwielbia szczurki, Ania dała nam je nawet bez podpisywania jakiegoś tam papieru, szczurki były przyjazne, dostaliśmy nawet od ani transporter
, Ania się zapytała czy weźmiemy szczurka z krótkim ogonkiem, bo nikt go nie chciał, co się okazało ? Ten szczurek jest najbardziej przyjazny i ruchliwy
Waciki zaprzyjaźniły się z Zuzką z drobnymi komplikacjami, ale teraz śpią razem.
Za niedługo kastruję samca i będą razem.
Zuzka, wacik1, wacik2, wacik3, wacik4, kapturek samiec.
Zdjęcia dodam za niedługo
Jak to było:
Poznałem taką fajną koleżankę, ona miała szczurka ja powiedziałem, że go bardzo chcę, a ona powiedziała, że nie ma mowy, to jej szczurek (Zuzanka > kapturek) w końcu przyszło co do czego, poszła do liceum sportowego, nie miała czasu się nią zajmować, szczucia była młoda, bardzo mnie lubiła, budzę się w czerwcu po zakończeniu roku szkolnego, włączam GG i patrzę, wiadomość od tej koleżanki " Chodź po szczurka, bo ja niestety nie mam czasu się nią zajmować i zrobie je tylko krzywdę

30 WACIKÓW OD ANI (FARASI)
Takie pyszczki i ładne futerka, po prostu musiałem je mieć, zadzwoniłem, pisałem na forum o transport, aż w końcu Ania przyjechała aż z Warszawy do Lęborka, a ja przyjechałem z Łeby. Moja mama była zachwycona tymi albinoskami, od razu chciała je wziąć, ona uwielbia szczurki, Ania dała nam je nawet bez podpisywania jakiegoś tam papieru, szczurki były przyjazne, dostaliśmy nawet od ani transporter


Za niedługo kastruję samca i będą razem.
Zuzka, wacik1, wacik2, wacik3, wacik4, kapturek samiec.

Zdjęcia dodam za niedługo
