 ) i obecnie wygląda to podobnie jak pokazują fotki w tym temacie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=20212
 ) i obecnie wygląda to podobnie jak pokazują fotki w tym temacie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=20212 Nie martwiłabym się tak gdyby nie fakt że z innym moim szczurkiem też się dzieje coś niedobrego
 Deidei (prawie dwuletni kastrat) ma za uszami, a najbardziej za lewym uchem takie łysiejące placki
 Deidei (prawie dwuletni kastrat) ma za uszami, a najbardziej za lewym uchem takie łysiejące placki  I tak samo jak w przypadku tamtej szczurki nie widać żadnych ran, strupków, krostek, niczego. Wydaje mi się jednak że dość często drapie się w tym miejscu. Co to może być? Objaw starości, czy jakaś choroba?
 I tak samo jak w przypadku tamtej szczurki nie widać żadnych ran, strupków, krostek, niczego. Wydaje mi się jednak że dość często drapie się w tym miejscu. Co to może być? Objaw starości, czy jakaś choroba?  
 Niestety jutro wyjeżdżam i do piątku mnie nie będzie, ale poprosiłam mamę aby poszła z nimi do weta.
 
		
		
 Jeszcze dodam że Deidei nie jest jakoś mocno łysiejący, tylko po prostu włoski w jednym miejscu są przerzedzone. A to z Lulu to nie wiem... W fryzjerkę się bawi czy jak :/ W każdym razie mam zamiar jutro z samego rana iść po nizoral i wykąpać szczurki zanim wyjadę. Wieczorem szczury idą do weta. Myślicie że powinnam je wykąpać przed wizytą do weta? Chcę rano to zrobić bo potem mnie już nie będzie i wtedy moja mama będzie musiała je kąpać :/ No i czy myć całe stado czy tylko tamte dwa? Takie kąpiele to wielgachny stres
 Jeszcze dodam że Deidei nie jest jakoś mocno łysiejący, tylko po prostu włoski w jednym miejscu są przerzedzone. A to z Lulu to nie wiem... W fryzjerkę się bawi czy jak :/ W każdym razie mam zamiar jutro z samego rana iść po nizoral i wykąpać szczurki zanim wyjadę. Wieczorem szczury idą do weta. Myślicie że powinnam je wykąpać przed wizytą do weta? Chcę rano to zrobić bo potem mnie już nie będzie i wtedy moja mama będzie musiała je kąpać :/ No i czy myć całe stado czy tylko tamte dwa? Takie kąpiele to wielgachny stres 
 ). Szczurki mogą się stresować, bo w końcu niedawno powiększyło się stadko, a w związku z tym jest ciągła walka o hierarchię. No i w końcu ostatnio szkoła się zaczęła, mnie długo w domu nie ma, a szczury muszą siedzieć częściej zamknięte w klatce. Pani weterynarz zalecała podawać im herbatkę melisę lub rozcieńczoną w wodzie neospasminę na uspokojenie oraz wyłysiałe miejsca smarować takim płynem (betadine bodajże), w razie jakby to jednak miało coś wspólnego z pasożytami.
 ). Szczurki mogą się stresować, bo w końcu niedawno powiększyło się stadko, a w związku z tym jest ciągła walka o hierarchię. No i w końcu ostatnio szkoła się zaczęła, mnie długo w domu nie ma, a szczury muszą siedzieć częściej zamknięte w klatce. Pani weterynarz zalecała podawać im herbatkę melisę lub rozcieńczoną w wodzie neospasminę na uspokojenie oraz wyłysiałe miejsca smarować takim płynem (betadine bodajże), w razie jakby to jednak miało coś wspólnego z pasożytami.

 Nie zauważyłam żeby Fibi była specjalnie nerwowa, aczkolwiek jest alfą, ma sporo na głowie, więc swoje stresy pewnie ma.
 Nie zauważyłam żeby Fibi była specjalnie nerwowa, aczkolwiek jest alfą, ma sporo na głowie, więc swoje stresy pewnie ma.   
 
 )
  )