
Koleżanka która wyprowadziła się zagranice [ja wiedziałam tylko o "małych wakacjach] dała mi pod opiekę chomika

Ponieważ napisała mi wczoraj ,że "niestety" nie może po niego wrócić zostawia mi go na zawsze.
Chomik to 5 miesięczny dzungarek. Jest kochany

Zdjęć narazie nie mam

Klateczke dzięki Bogu dała mi swoją, ale w szkole znalazłam jeszcze jedną.

Zdjęcia chomika wkrótce.
Cieszę się ,że go dostałam ale wolałabym ,zeby to ona opiekowała sie nim do konca.
Jest bardzo przyjazny i uwielbia biegać po moim piętrowym łóżku.
Moja mała niespodzinka nazywa sie KRZYpek. Imię zostało mu stare [koleżanka przymyśliła].
Zdjęcia moze dam jutro,a teraz idę sie bawić z moja nową pociechą
