pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

Nie znalazlem w zadnym z tematow jednozncznej odpowiedzi na nastepujace pytanie: czy podczas walki miedzy nowym i starym szczurem nalezy ingerowac? Mlodemu (3 mies) nic sie nie dzieje, bo stary (8 mies) tylko go przewraca na grzbiet, ale ja je od razu staram sie rozlaczyc by uniknac jakiegos nieszczescia. Dobrze robie? Moze nalezy dac im sie bic az mlody sie uspokoi i da zdominowac przez starszego?
Awatar użytkownika
szpaczek
Posty: 877
Rejestracja: sob gru 09, 2006 10:43 pm
Lokalizacja: Sosnowiec rulezz:D

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: szpaczek »

nie należy rozdzielac szczurów podczas zapoznania szczególnie jak nic sie nie dzieje! jesli bedziesz je ciagle rozdzielał w zyciu ich nie połączysz! było pełno takich tematów ,wystarczy poszukac,szczury rozdziela sie dopiero wtedy gdy "poleje sie krew" bo piski i przewracanie na plecy jest normalne
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

Tak wiec juz sie nie tluka, stary olewa mlodego, natomiast mlody... No wlasnie. Caly czas stara sie wejsc pod starego. Maly ma juz 3 miesiace, wiec nie sadze, aby szukal tam sutkow do possania :P czyzby Mleczny okazal sie byc Mleczna i chce miec male kluseczki z Horusem? W sklepie mowili, ze to samiec, a tam obsluga sie zna, wiec nie wiem co o tym myslec.
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: yss »

to normalne u młodego szczurka. młode szczurki włażą pod stare szczurki. taki szczurzy zwyczaj :) wszystkie to robią. być może chodzi o powiedzenie "taki-jestem-malutki", a może taki odruch po kontaktach z mamusią..... jak podrośnie to mu przejdzie.
wszystko, co szczury robią jest normalne :D w końcu najlepiej wiedzą, co szczur powinien robić.
ten się nie myli, kto nic nie robi
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: merch »

szczurki samce maja duze jadra wyraznie widoczne juz u okolo 6 tygodniowego szczurka
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

No dobra, chlopaki na neutralnym terenie nie sa soba zbytnio zainteresowani, natomiast wypuszczeni w moim pokoju sie gryza. Tradycyjne metody zawiodly, co poradzic? Olejek waniliowy, a moze inna magia?

EDIT: Oczywiscie leje sie krew, maly mial raz rozciecie pod okiem.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: merch »

to zintensyfikuj ich spokania na neutralu
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

Mam puscic muzyke i dac im piwo? >_>
Awatar użytkownika
szpaczek
Posty: 877
Rejestracja: sob gru 09, 2006 10:43 pm
Lokalizacja: Sosnowiec rulezz:D

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: szpaczek »

zabawne,bardzo
teren neutralny czyli nie znany dla żadnego szczurka
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

Wiem czym jest teren neutralny, pytalem o to jak je na nim zintegrowac gdy same do tego checi nie okazuja.
Awatar użytkownika
szpaczek
Posty: 877
Rejestracja: sob gru 09, 2006 10:43 pm
Lokalizacja: Sosnowiec rulezz:D

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: szpaczek »

sorka:P myślałam że nie wiesz
jeśli je puszczasz na nautralu,nic nie pomaga i nadal sie gryzą spróbuj posmarować je troche wanilią.U mnie łączenie trwało dość długo,starsza za kazdym razem poteżnie tarmosiła młodszą,teraz (niestety) jest na odwrót ale po kilku,moze kilkunastu zapoznaniach przestały okazywać sobie jako taką agresje. A to że sie gryzą w twoim pokoju to dlatego że któryś szczurek może uważać ów pokój za swój własny teren
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

No wlasnie problem polega na tym, ze na neutralnym terenie oni sie NIE gryza... Prawde mowiac nic nie robia. Horus troche sie kreci i kladzie sie spac, mlody chwile pobiega i idac za przykladem starego kladzie sie kolo niego. Zero zabaw, obwachiwania czy nawet walk.
Awatar użytkownika
szpaczek
Posty: 877
Rejestracja: sob gru 09, 2006 10:43 pm
Lokalizacja: Sosnowiec rulezz:D

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: szpaczek »

a w klatce? u mnie sie żarły od początku na neutralnym.
Szyszak
Posty: 9
Rejestracja: śr paź 22, 2008 6:03 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: Szyszak »

Nie chce ryzykowac wpuszczania ich razem do klatki, bo cos mi mowi, ze Horus od razu zagryzie mlodego, a ja nie bede mial jak zainterweniowac. Moze by im zrobic prowizoryczna klatke z kartonie po telewizorze w ktorym musieliby pare nocy pomieszkac? Teren nautralny, a wspolpracowac z braku laku musieliby ze soba.
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: pytanie odnosnie walk podczas zapoznawania

Post autor: pin3ska »

Karton moga przegryźć... A sprobuj moze wyszorowac dokładnie klatke, zmienic dokładnie jej wystroj i postawic ją na neutralnym. No i oczywiscie ten olejek.

W trakcie łączenia trzeba miec niewyczerpaną ilość pomysłow.... Ja ostatnio puscilam szczury na neutralu, wykąpałam szczury (były obrażone pare godzin...), stare puscilam na wybieg, a nowego do klatki tamtych, zeby sobie troche zaśmierdnął ;D . Ja jakos do olejku nie jestem przekonana, ale innym podobno działa...Potem wymylam klatke, zmienilam wystroj i wpuscilam szczury. Było dobrze, tylko troche puszenia sie. Teraz są razem. Ale poszlo tak dobrze byc moze dlatego, bo one juz kiedys razem mieszkały, a powrot Kazika był na skutek niezaakceptowania przez niego nowego stada, mimo, ze mieszkal z nim kawał czasu. Za to inne wpuszcilam po prostu do klatki i pilnowalam, zeby nikt im kuku nie zrobił. Nawet spalam przy klatce :P

Jak juz mowilam, nie ma recepty. Trzeba obserwowac. Ja znam swoje szczury i wiem mniej wiecej czego po kim moge sie spodziwac. Troche cierpliwosci i na pewno sie uda :) W koncu mi sie udało, choc panikowalam strasznie na początku :D
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”