Jeszce pół roku temu nie myślałm nawet, że mogę mie w domu szczura!
A tu proszę w kwietniu znalazłam i tak już została z nami szczurzynka
Szczurzynkę znalazłam w kwietniu i była ok 2razy taka jak 5tyg szczur. Szczurzynka jest bardzo kontaktowa i towarzyska, ale ma serce kota jeśli ma ochotę na pieszczoty dopomina sięo nie a jeśli nie to nawet nie ma mowy, abysmy my na nie mieli ochote:)
Białaska przychodzi na zawołanie, pod warunkiem, że nie jest to pora zamknięcia do klatki
I na tym miało sie skonczyc!
Nie przypuszczałam że szczurzofobia jest taka zaraźliwa!Zalogowałam się na forum i tak po długich wachaniach zaczełam sięzastanawiac nad współtowrzyszką dla szczurzyny, ale tylko czysto teoretycznie
. Pewnego dnia napisała do mnie Devona w sprawie adopcji 3 dziewczynek, niestety ta adopcja z przyczyn od nas niezależnych nie doszła do skutku ( ale dziewczynki będą miały inny dobry domek). Ale mogę śmiało powiedziec, że to gł. ona przyczyniła sie do tej decyzji i tak od wczoraj jest z nami kolejna panienka 
!! ( z tematu o 8 maluchach z wrocławia ;0 )Jeszcze nie ma imienia, ale intensywnie myślimy.
Szczurzynka, jeszcze trochę się boi ale juz chyba nabrała zaufania bo z łózka przybiega się skryc do nas.
Dziewczyny są po wstępnym zapoznaniu przebiegło nadzwyczaj spokojnie
Dziewczyny się obwąchały polizały , malucha sama wciskała się pod szczurzynę.Także jest juz ich 2
Foteczki zaraz
