Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: tamiska »

Moj szczur jest z nami juz prawie 1.5 roku, a kupilam go jak mial jakies 2 mies, wiec nie jest mlodzikiem. Poza tym przezyl brutalne pogryzienie, ktore skonczylo sie ropniem (przez tydzien prawie umieral i malo jadl), a pozniej operacja. Z narkozy wybudzil sie szybko, ale nie chcial jesc i pic dluugo bardzo. Pozniej okazalo sie, ze ma odczyn na nici. Dwa razy bral konskie dawki antybiotykow itp. Ostatnio dopiero mu sie poprawilo, ale widze, ze jeszcze ma maly naciek ropy pod skora kolo blizny po operacji (one same mu sie otwieraja i ja przemywam i znikaja).

W kazdym razie. Jest aktywny, duzo je, pije itp., ale tez duzo spi. Na wybiegu pobiega pochodzi i kladzie sie spac do pudelka na conajmniej godzine. Zauwazylam, ze jak go biore pod pachy (nie sciskam mocno) i trzymam to nosek mu sinieje, uszka bledna... Wczesniej tez go tak bralam i nigdy nic takiego nie bylo... Teraz jest bardziej miziasty i leniwy. Mozliwe, ze ma klopoty z krazeniem?

[EDIT] Obejrzalam mu i ciagle ma siny nochal. Oddycha normalnie, czasem kichnie, a poza tym to picus glancus dobrze sie czuje.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: merch »

Moze to byc cos z krazeniem , warto by w takiej sytuacji zrobic RTG klatki piersiowej.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: tamiska »

A skad problemy z krazeniem moglyby sie wziasc?? Narazie go poobserwuje... Jak zobacze, ze sapie albo nic sie nie zmienia to zadzwonie do weta i sie spytam...
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: merch »

Choroby serduszka sa dosc czeste u szczurkow zwlaszcza starszych.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: tamiska »

A da sie to jakos leczyc? Po nim nie widac aby mu cos doskwieralo czy cos... No niestety starosc nie radosc :P
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: merch »

Tamiska , na szczescie da sie leczyc a w kazdym badz razie powstrzymac na jakis czas rozwoj choroby, podaje sie leki doustnie raz lub dwa razy dziennie do konca zycia ( oczywiscie jesli lekarz weterynarii na podstawie obrazu rtg potwierdzi to podejrzenie. Oczywiscie wszystkie te leki sa do dostania tylko w lecznicy weterynaryjnej, niektore dostepne w aptece ale tylko na recepte.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siniejacy nos, bledniecie uszu...

Post autor: tamiska »

Rozumiem :) Zobaczymy... Moze to ze stresu, bo on sie wkurza, ze rudy jest w domu i dzieli z nim terytorium...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”