Strona 1 z 4

Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 12:44 pm
autor: Arabela666
Witam, oto moje ukochane milaski:
Obrazek
Akasha trafiła do nas jako miesięczna szczurzynka. Nie wybierałam, co pani ze sklepu zoologicznego złapała - było moje. To była właśnie ona. (Miała być Maria Antonina, ale narzeczony się mnie wyśmiał).
Ponieważ pracuję tylko kilka godzin dziennie, poświęcałam jej mase czasu, nie myślałam o żadnym towarzystwie. Aż do niedawna...
Obrazek

Oto Antares. Jest u nas niecały tydzień (chyba przywieźliśmy ją trochę za małą, pan się zarzekał że ma 5 tygodni, dla mnie to ona miała ze trzy).
Obrazek
Maluszek jest bardzo sprytny, ciekawski, ma świetny apetyt, myślę że nie będzie z nią problemu. Akasha która do tej pory panowała nad całym domem, nie jest zachwycona nową sytuacją...
Wyczytałam tu, że im wcześniej się je ze sobą zapoznaje tym lepiej, ale Antares jest przerażająco mała, nie mam serca jej dawać na pastwę potwora Akashy... Parę razy były razem w wannie, za każdym razem kończyło się atakiem, a ja nie mam serca nie interweniować. Antares drze morde na sam widok starej. Może jak podrośnie...

Obrazek
A to Malajka (najbrzydszy pies jakiego widziałam, ale i najukochańszy). Słodka. Choć strasznie boi się szczurów...
Obrazek

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 12:51 pm
autor: Babli
Jakie piękne szczurzęta :-*


Pies też niczego sobie :D

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 1:01 pm
autor: RattaAna
śliczne szczurkowe mordki :) a czemu psina niby taka najbrzydsza, hę? śliczna psinka!
zaintrygowałaś mnie żabą - kto to taki?

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 2:20 pm
autor: Arabela666
Żaba to oczywiście ten pies, nieszczęsny ;) Inne piękności to (nie)moje ptaszki... Ale nie będę ich straszyć lampą błyskową...

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 2:22 pm
autor: RattaAna
Arabela666 pisze:Żaba to oczywiście ten pies
nie domyśliłam się; myślałam, że naprawdę masz jakąś żabę (zieloną co kumka i skacze):)

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 3:30 pm
autor: Telimenka
Leee a ja sie domyslilam :D Ale psinka urokliwa;)

Szczurasy tez przesliczne :-*

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 05, 2009 3:42 pm
autor: Leia
Ja nie wiem, o co Ci chodzi - pieseczek cudny po prostu. A szczuraski przeurocze - nie ma co, piękna rodzinka.

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: pt mar 06, 2009 12:56 am
autor: strup
Akasha ma świetnie rozmieszczone plamki. A Antares jest taka słodka. :D

Malajka jest śliczna, co Ty chcesz? ;p

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: pt mar 06, 2009 11:33 am
autor: Arabela666
Odwołuje, Antares wcale nie jest za mała na poznawanie!!! Wczoraj spotkały się w psim koszyku. Akasha przewracała kilka razy małą na plecki - a mała się stawiała. Dziewczyny mają ustawione na noc klatki obok siebie. Ostatni tydzień, przez pół nocy Stara siedziała przy prętach i fukała, dziś była pierwsza spokojna noc:). Tak się ciesze (chociaż może troszkę za wcześnie)...
Rano spotkały się na stole w kuchni: Akasha podchodziła do małej, mała na jej widok płacze. Stara kilka razy uszczypnęła ją w tyłek, lekko - a Antares przez całe dziesięć minut jak tam siedziały stała przy krawędzi z zamkniętymi oczami i popłakiwała. Ale chyba nic się takiego nie dzieje...

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: pt mar 06, 2009 11:34 am
autor: Sheep'a
Ogonki Naprawde sliczniutkie.
I psinka też piękna.

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: pt mar 06, 2009 11:35 am
autor: Piromanka
Śliczne szczureczki!
Po śmierci Ernesta znowu marzę o albinosie :'(
A piesek jest po prostu piękny! Mój ulubiony typ, mam słabość do białych psów :-*
Wyczochrać ogony!

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: wt mar 10, 2009 8:31 am
autor: Arabela666
Zaczynam mieć wątpliwości, czy sprowadzanie do domu tej małej wogóle miało jakiś sens. Ba, jestem na siebie wściekła że to zrobiłam. Obiecywałam sobie, że jak mała nie zaprzyjaźni się dużą, to oddam. Już wiem że nie będę w stanie.
Spotykają się dwa razy dziennie na neutralnym terenie jakim jest wanna, stół w kuchni, albo psi koszyk. Jedyne czym są zajęte to próbą ucieczki z tamtego miejsca. Antares się Akashy boi, Akasha Antares zlewa...
Za którymś razem postawiłam je obie na podeście - to już teren Akashy. Akasha natychmiast rzuciła się na małą. Tłukły się z pół minuty i rozdzieliłam. Bez ran. Nie wiem czy dobrze zrobiłam - jak ktoś wie w którym miejscu na forum znajdę o szczurzych bójkach bardzo bym była wdzięczna za wskazanie.
Mamy też pierwsze straty - Antares nie ma paznokcia (ale nie wiem, może sama go sobie wyrwała), a Akasha ma poranioną łapę od boksowania klatki w której była mała.
Jak już Antares wyniosłam z pokoju, Ahasha władowała się na ramię, dawała buziaczki, kazała głaskać - a potem zasnęła na kolanach. Już miałam być na nią wściekła...
Wiem że nie powinnam tu smucić, ale jestem załamana. Moja matka nie może patrzyć jak "znęcam się nad tą małą". Zaczynam lekturę działu "Stadko" od nowa. Mam nadzieję że coś nowego wpadnie do głowy...

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: wt mar 10, 2009 10:40 am
autor: Malachit
moze to:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t ... jki#p66510
Nie poddawaj sie. Jesli sie tluka, ale nie ma krwi, to jeszcze nic strasznego sie nie dzieje - jesli uda ci sie je polaczyc, i beda razem zgodnie zyly tez bedzie sie zdarzac (moze nawet czesto :P), ze beda sie bily ;) wiec nie ma potrzeby wg mnie interweniowac, dopoki nic sie nie dzieje. Trzymam kciuki za ciebie i za nie... ;)
A swoja droga szczury w podlizywaniu sie sa niezle :D
w ogole sliczne masz te panny :)

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 12, 2009 6:39 pm
autor: Arabela666
Kilka zdjęć moich maleństw.
Akasha:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

i Antareska:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Dziewczyny razem:
Obrazek

Jeszcze Malajka z Boni (pudlem mojej babci):
ObrazekObrazek
Jak się ślicznie bawią? Nie to co te moje szczurze wiedźmy.

Niestety łączenie przebiega kiepsko, Antares pokancerowana bardzo, a dzisiaj brzuszek, pełno krwi...

Re: Żaba, szczury, inne śliczności...

: czw mar 12, 2009 7:10 pm
autor: RattaAna
Akasha ma urocze znaczenie na brzuszku; a mała biała taka tycia...śliczna! co do łączenia - z uwagi na pokiereszowanie faktycznie dałabym małej ochłonąć kilka dni, żeby ranka się zagoiła. Ale nie zaprzestałabym prób łączenia później - bez sensu, żeby każda z nich żyła samotnie.
Będzie dobrze!