Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Moderator: Junior Moderator
Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Afera 09.2006r - 19.04.2009r
Aferka, Mały Terminator, Biały Diabeł, Wredota
Ta wredna, ta gryząca, ta, która tak wiele mnie nauczyła, ta, która wymagała tak wiele cierpliwości, zrozumienia i siły.
Przywiozłam ją do domu 1 kwietnia 2007r razem z Mysią, z dworca w Katowicach, gdzie przywiozła ją Maugos od asasy z Tych. Pamiętam jak strasznie wściekły był mój brat, że musi przejeżdżać przez Katowice. Później nie znaleźliśmy miejsca do zaparkowania, więc stanął pod tabliczką „zakaz parkowania” A ja z rodzicami pobiegłam po szczury pod zegar. Gdy wróciliśmy brat właśnie rozmawiał z policją… Policjant i tak był bardzo wyrozumiały, gdy dowiedział się po co tam stoimy i brat dostał najniższy możliwy mandat za…. wandalizm
Już w drodze powrotnej zaliczyłam pierwszego dziaba w ręke. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak otwartą agresją ze strony szczura.
Zaczęła się wielka przygoda i wielka szkoła. Raz Afera robiła postępy, raz jej zachowanie pogarszało się, ale nigdy się jej nie bałam na tyle, żeby zaniechać prób oswojenia jej. No i udało się. Reagowała na imię, wołana przybiegała do mnie, ale nigdy nie polubiła ludzi. Doszłyśmy do kompromisu, ja starałam się nie brać jej na ręce bez potrzeby, a ona mnie nie gryzła.
Ponad wszystko kochała biegać, nigdy nie niszczyła, nigdy nie biła innych szczurów, zazwyczaj trzymała się na uboczu. Do 2 urodzin zachowywała się jak ta półroczna samica, którą przywiozłam do domu, biegała szalała i nie starzała się. Chomikowała smakołyki w swoim pudełku pod łóżkiem i niech no tylko ktoś próbował wejść do niego w jej obecności! Później zaczęła coraz wolniej biegać, więcej spać, przesiadywać w misce, jej nienaganna jak dotąd figura zaczęła się zmieniać.
I pojawił się ropień. Pojechaliśmy do dr Piaseckiego licząc na to, że on nam pomoże, że może operacyjnie uda się oczyścić ropnia i Afera jeszcze z nami pobędzie w dobrym zdrowiu. Niestety ropień okazał się być tylko dodatkiem do nowotworu żuchwy. Aferki nie dało się wyleczyć, można było jedynie zaleczyć ropień, co dzięki dr Piaseckiemu udało się.
Niestety zaraz po zaleczeniu pierwszego ropnia pojawiły się dwa kolejne, później następne i następne. Afera była bardzo dzielna, nadal ganiała po pokoju, próbowała mnie gryźć. Bardzo polubiła moją mame, a ona ją. Walczyła dzielnie do końca. Strasznie trudno było podjąć tą słuszną decyzje, gdy Aferkowe zęby się skrzywiły i nie była w stanie sama jeść.
Dziękuje Ci Kochanie za to, czego mnie nauczyłaś. Za to zaciskanie zębów, Twoich na moich palcach i moich, by nie zabrać wtedy ręki i nie okazać Ci swojej słabości. Za tą cierpliwość i wyrozumiałość, których się przy Tobie nauczyłam. Za to, że doprowadzałaś mnie do łez ze śmiechu, za to, że zawsze potrafiłaś wyczarować uśmiech na mojej twarzy. Za to, że byłaś tak trudnym i wspaniałym szczurem.
Mój Mały Terminator nie będzie już biegał po pokoju na wysokich, szerokich łapkach niczym bullterrier, nie będzie nosiła orzechów włoskich i wielkich krążków ryżowych w swoim małym pyszczku, nie przybiegnie gdy ją zawołam…
Aferka, Mały Terminator, Biały Diabeł, Wredota
Ta wredna, ta gryząca, ta, która tak wiele mnie nauczyła, ta, która wymagała tak wiele cierpliwości, zrozumienia i siły.
Przywiozłam ją do domu 1 kwietnia 2007r razem z Mysią, z dworca w Katowicach, gdzie przywiozła ją Maugos od asasy z Tych. Pamiętam jak strasznie wściekły był mój brat, że musi przejeżdżać przez Katowice. Później nie znaleźliśmy miejsca do zaparkowania, więc stanął pod tabliczką „zakaz parkowania” A ja z rodzicami pobiegłam po szczury pod zegar. Gdy wróciliśmy brat właśnie rozmawiał z policją… Policjant i tak był bardzo wyrozumiały, gdy dowiedział się po co tam stoimy i brat dostał najniższy możliwy mandat za…. wandalizm
Już w drodze powrotnej zaliczyłam pierwszego dziaba w ręke. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak otwartą agresją ze strony szczura.
Zaczęła się wielka przygoda i wielka szkoła. Raz Afera robiła postępy, raz jej zachowanie pogarszało się, ale nigdy się jej nie bałam na tyle, żeby zaniechać prób oswojenia jej. No i udało się. Reagowała na imię, wołana przybiegała do mnie, ale nigdy nie polubiła ludzi. Doszłyśmy do kompromisu, ja starałam się nie brać jej na ręce bez potrzeby, a ona mnie nie gryzła.
Ponad wszystko kochała biegać, nigdy nie niszczyła, nigdy nie biła innych szczurów, zazwyczaj trzymała się na uboczu. Do 2 urodzin zachowywała się jak ta półroczna samica, którą przywiozłam do domu, biegała szalała i nie starzała się. Chomikowała smakołyki w swoim pudełku pod łóżkiem i niech no tylko ktoś próbował wejść do niego w jej obecności! Później zaczęła coraz wolniej biegać, więcej spać, przesiadywać w misce, jej nienaganna jak dotąd figura zaczęła się zmieniać.
I pojawił się ropień. Pojechaliśmy do dr Piaseckiego licząc na to, że on nam pomoże, że może operacyjnie uda się oczyścić ropnia i Afera jeszcze z nami pobędzie w dobrym zdrowiu. Niestety ropień okazał się być tylko dodatkiem do nowotworu żuchwy. Aferki nie dało się wyleczyć, można było jedynie zaleczyć ropień, co dzięki dr Piaseckiemu udało się.
Niestety zaraz po zaleczeniu pierwszego ropnia pojawiły się dwa kolejne, później następne i następne. Afera była bardzo dzielna, nadal ganiała po pokoju, próbowała mnie gryźć. Bardzo polubiła moją mame, a ona ją. Walczyła dzielnie do końca. Strasznie trudno było podjąć tą słuszną decyzje, gdy Aferkowe zęby się skrzywiły i nie była w stanie sama jeść.
Dziękuje Ci Kochanie za to, czego mnie nauczyłaś. Za to zaciskanie zębów, Twoich na moich palcach i moich, by nie zabrać wtedy ręki i nie okazać Ci swojej słabości. Za tą cierpliwość i wyrozumiałość, których się przy Tobie nauczyłam. Za to, że doprowadzałaś mnie do łez ze śmiechu, za to, że zawsze potrafiłaś wyczarować uśmiech na mojej twarzy. Za to, że byłaś tak trudnym i wspaniałym szczurem.
Mój Mały Terminator nie będzie już biegał po pokoju na wysokich, szerokich łapkach niczym bullterrier, nie będzie nosiła orzechów włoskich i wielkich krążków ryżowych w swoim małym pyszczku, nie przybiegnie gdy ją zawołam…
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
(*) dla wyjątkowej szczurki.
Nina - bardzo mi przykro:(
Nina - bardzo mi przykro:(
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
[']
Z jednej strony smutno, z drugiej TAM nie ma wstrętnych chorób i stado znów się łączy...
Z jednej strony smutno, z drugiej TAM nie ma wstrętnych chorób i stado znów się łączy...
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Szkoda Aferki, była wyjątkowa...
[*]
[*]
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
(*) Aferko.
Nin, trzymaj się.
Nin, trzymaj się.
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
bardzo mi przykro <przytula>
[*] dla Aferki, zeby odnalazla wlasciwa droge...
[*] dla Aferki, zeby odnalazla wlasciwa droge...
ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Dla Afery [*]
Trzymaj się Nina.
Trzymaj się Nina.
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
[*] [*] [*] dla wyjątkowej Aferki
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
oj Ninuś trzymaj sie jakos..
[*][*] dla Aferki
[*][*] dla Aferki
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
['] dla Afery...
Az nie moge nic innego napisac..
Nina trzymaj sie
Az nie moge nic innego napisac..
Nina trzymaj sie
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
(*)
ehhh..... ;-(
ehhh..... ;-(
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Nina, nie smuć się tym, że Aferka odeszła. Ciesz się tym, że z Tobą była...
['] Dla Aferki.
['] Dla Aferki.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
[*] dla Aferki, ślicznej białej terminatorki....
Nina jesteśmy z Tobą.....
Nina jesteśmy z Tobą.....
Re: Afera 09.2006 - 19.04.2009r
Bardzo mi przykro
Stadko po drugiej stronie rosnie....niech bawia sie dobrze po drugiej stronie
Stadko po drugiej stronie rosnie....niech bawia sie dobrze po drugiej stronie