Włąśnie odchodzi mój mały przyjaciel nie miał nawet 2 miesięcy
Kochany Zibi ...
Patrze na jego ostatnie oddechy...........
moje łzy spadają na jego brzuszek
A ja płącze i dre się z niebogłosy nie znose tego...
oddycha coraz wolniej.
Na weterynaża już za późnio .
Powiedział że go nei uratuje...
Co ja mam ze sobą zrobić leży na moich rękach i umiera !!!!
Nieeeeee to nie możliwe... Dlaeczego właśnie on...
Umiera mój mały ZIbi
Moderator: Junior Moderator
Re: Umiera mój mały ZIbi
zamiast pisać na forum jechać do weta i pomóc biednemu zwierzakowi w spokoju odejśc zamiast sie męczyć..
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Umiera mój mały ZIbi
Bardzo dobże Cię rozumiem...sama jestem w takiej sytuacjii!!!!
Moja Pysia leży mi na rękach i umiera...
Moje łzy też na nią kapią...powli zwalnia jej serce i odddech!'
je nie mogę tego znieśc...patrzeć jak ona umiera!!!!!!!!!!!!!!
Czemu ona?????????????
Moja Pysia leży mi na rękach i umiera...
Moje łzy też na nią kapią...powli zwalnia jej serce i odddech!'
je nie mogę tego znieśc...patrzeć jak ona umiera!!!!!!!!!!!!!!
Czemu ona?????????????