Strona 1 z 2

Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 1:21 am
autor: triplefive
Nie sądzilam, ze tak szybko tutaj napisze. Dzisiaj w nocy zmarla moja szczurcia:( Moj chłopak chciał zamknąć okno. Mnie rownież nie przyszłoby do głowy, że pomiedzy futryna a oknem moze byc nasz szczurek..................
Chcialam wezwac taksowke i pedzic do weterynarza, ale było już za poźno:(

Była jeszcze taka mlodziutka, miala ok 5 miesięcy. Osierocila 7 maluszków. Naszczescie maja juz prawie 4 tygodnie i są samodzielne. Ale mi jest tak strasznie, strasznie, strasznie źle! To byla moja ulubiona szczuricia! Byla taka piekna, najbardziej oswojona, tak sie cieszyla gdy mnie widziala, wspinala sie po mnnie zeby usiasc na ramieniu, targała mi włosy na glowie, podbierała ogórka z kanapki, jej ona tak bardzo lubiła ogórki...:(

Ja chyba tego nie przeżyje. Ciągle płacze, ale łzy nie daja ukojenia! Niedlugo po wypadku obudzilam ojca telefonem i płakałam mu do słuchawki jak mała dziewczynka:( Powtarzał, ze to byl wypadek!!! Jednak ja wiem , ze to moja wina! Moglam ja upilnowac! Nie otwierac tego glupiego okna, nie pozwolic chlopakowi go zamykac! Moglam zrobić cokolwiek, ale nie zrobiłam! Zastanawiam sie czy w ogole sie nadaje do tego zeby mieć jakiekolwiek zwierzęta! Zdaje sobie sprawe ze jestem glupia i nieodpowiedzialna, totalnie bezmyslna!

Tak mi źle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 1:52 am
autor: Mucha321
Straszne. ;(

[*] [*] [*]

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 8:06 am
autor: pin3ska
Szczurki sa takie ciekawskie i tak wszedzie ich pełno, ze takie wypadki sie czasem zdarzaja...

[*]

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 9:07 am
autor: Nina
Wypadki zdarzają sie u różnych właścicieli, tych doświadczonych również...
A myślenie szczurze włącza sie dopiero z czasem. Wtedy zaczyna sie myśleć troche jak szczur....
Nie ma sensu sie winić, choć lepiej było tego uniknąć.

[*]

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 9:13 am
autor: merch
Przykro mi bardzo :(
NIech tam szczurcia sobie baluje po drugiej stronie....
A co do "szczurzego mylenia", cos w tym jest , majac szczury uczymy się chodzic bardziej posuwiscie niz podnoszac nogi , powoli zamykac szuflady i sprawdzac meble pzed zakupem czy aby sprezyny nie dzialaja zbyt szybko, a czasem i tak wszytskiego sie nie przewidzi ... przykro :(

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 10:26 am
autor: Maniuchna
[`] [`]

Nie martw się i nie osądzaj siebie. Przecież to nie Twoja wina! Szkoda szczurci, widziałam Twój opis i aż mi się źle zrobiło, więc weszłam na forum i... :( I pamiętaj - to wcale nie Twoja wina.

Biedactwo... :(

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 10:30 am
autor: Telimenka
Nie zawsze wszystkeimu mozna zaradzic....Nie wszystko da sie przewidziec.. Trzymaj sie jakos

['][']...

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 10:33 am
autor: susurrement
:(..

[*]

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 10:39 am
autor: Babli
Przykro...

(*) Mateczko.. :-*

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 12:02 pm
autor: RattaAna
[*] biedna malutka, niech śpi spokojnie...

dokładnie jak pisze Nina i merch - z czasem wyrabiamy sobie jakby dodatkowy zmysł i kombinujemy po szczurzemu; ale zanim się tego wyuczymy, niestety może się zdarzyć tragiczny wypadek...
powtarzaj sobie, że teraz malutka już nic nie czuje, nic ją nie boli...

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 12:15 pm
autor: Minoo
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Biedne maleństwo...

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 12:37 pm
autor: look_so_good
Ojej... jak mi przykro... :(
Szkoda, że człowiek uczy się na błędach...
Popatrz na to z drugiej strony... zostawiła po sobie niemałą pamiątkę ;D śliczne szczurzynki, zawsze możesz zostawić sobie dwie jej córusie ::)


Dla Mamusi (*)

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 1:11 pm
autor: glucjan
ehhh wypadki chodza po ludziach i nie tylko...:'( nie smuc sie, i nie obwiniaj, przeciez nie zrobilas tego specjalnie!

[*][*]

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 1:49 pm
autor: Leia
<'> bardzo mi przykro

Nie wiń się tak bardzo. To był wypadek. Niepotrzebny i bez sensu... ale wypadek. Tak już natura tych głupich wypadków, że są niepotrzebne i bez sensu. I walą między oczy w najmniej przewidzianym momencie. To nie była Twoja wina. Ale ukojenie przyjdzie pewnie z czasem.

Re: Husky-zgineła śmiercią tragiczną i osierocila malenstwa :(

: czw sie 06, 2009 2:07 pm
autor: triplefive
to czy ktos zawinil czy nie, nie ma juz dla mnie znaczenia.
mojej malutkiej poprostu juz nie ma! to byl najcudowniejszy szczurek jakiego w zyciu widzialam! tak mi jej szkoda...
teraz jak zagladam do klatki to juz nie wyglada ten sliczny pyszczek :( juz sie nie cieszy na moj widok, juz nie bedzie buziaczków i szalonej zabawy...

po zadnym zwierzaku, ktory mnie opuscil nie płakałam tak jak po Husky. to ona byla moim oczkiem w glowie,byla najwazniejsza ze wszystkich ! Jejjjjj ja z nia spedzalam niemal cale dnie, a teraz???? no wlasnie co teraz bedzie? :(
nic nie bedzie, moja przyjaciółka odeszła :(