Strona 1 z 2

Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:09 pm
autor: Sunia01
Dzisiaj dotarła do mnie młodziutka samiczka :) Piękna, milutka, mądra, towarzyska i tak dalej....
Puściłam ją z Dzingerem (samiczka!) na łóżko i...no właśnie Dzinger starsznie się podnieciła. Tzn mała ją gania, a ta nadstawia jej tyłek.... Dzinger podbiega do małej, wącha ją, szybko odskakuje troche dalej i cała się trzęsie. Dosłownie drży! Uszy i łepek jej wibrują <lol2> Potem znowu podbiega do towarzyszki i tak w kółko. Mała się jej nie boi i próbuje na nią wskoczyć, a ta ucieka i się trzęsie. WYgląda na taką podnieconą, ze nawet nie da sie jej złapać;/ To normalne? Chyba, że Dzinger ma akurat dziś złe dni.... O0

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:10 pm
autor: Cyklotymia
Może ma rujkę? :P Samic nie mam i nie miałam nigdy, ale opis zachowania trochę do rujkowego podobny...

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:12 pm
autor: Magamaga
Opis wygląda na rujkę.

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:16 pm
autor: Sunia01
Tak myślałam, ze to ruja. Ile to właściwie trwa u szczura? Dzień?
Mam nadzieje, że skoro teraz jej nie atakuje, to moze i później będzie 'delikatna' :)

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:24 pm
autor: zalbi
ma rujke =P

jak ma rujke to je łącz teraz, bo raczej nic jej teraz nie zrobi.


kurcze, to moze to jest samczyk ze schowanymi jajkami?

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 9:54 pm
autor: Sunia01
Zalbi nie strasz nawet! Co moja Dzinger mamusią nie zostanie ???
Ale ta mała raczej próbuje sie w nią wtulić, a nie zgwałcić :P

Re: Dzinger i mała klucha :)

: wt wrz 01, 2009 10:03 pm
autor: zalbi
no moich samców mała Mysza chciała ujeżdzać..

Re: Dzinger i mała klucha :)

: śr wrz 02, 2009 1:59 pm
autor: Sunia01
Czyżby trafił mi się jakiś zboczony maluch ::)

Re: Dzinger i mała klucha :)

: śr wrz 02, 2009 8:58 pm
autor: Nieróbka
Ale jak samczyk ze schowanymi jajkami to niepłodny. Przynajmniej tak u ludzi jest ;) Wewnątrz ciała jest zbyt wysoka temperatura żeby produkować plemniki. Choć może lepiej żeby weterynarz się wypowiedział.... To w końcu szczur.

Re: Dzinger i mała klucha :)

: czw wrz 03, 2009 12:07 pm
autor: Sunia01
Nie to oczywiście samiczka :) \wczoraj puściłam dwie panny do wanny iiii... Dzinger myślała tylko o tym, żeby zwiać z wanny, co w końcu jej się udało. A mała ganiała ją po wannie i próbowała się pod nią wcisnąć, wtulić. Na łóżku, gdzie Dzinger czuje się pewnie, malutka została poturbowana, pognieciona i podeptana ::)

Re: Dzinger i mała klucha :)

: czw wrz 03, 2009 3:20 pm
autor: Sunia01
Matkoo ratujcie.... dzis puscilam panny znow do wanny ale Dzinger z niej wyskakuje i ma gdzieś małą;/ Ze stolika, który też jest terenem nieznanym i niezasikanym, Dzinger oczywiście zeskakuje! ::) Więc nie wiem, jak je zapoznać na terenie neutralnym;/ Puściłam je na moment na łóżko i ta stara małpa ( już tak musze ją nazwać) zaatakowała maleństwo! Przygniotła swoim cielskiem i tak sobie po nim deptała, przygryzając dodatkowo! Zareagowałam i oddzieliłam ogonki. Malutka piska przy każdym dotyku ??? Mam Nie da się dotknąć jej karczku i żeberek;/ Pisk niesamowity. Czy ta moja bestia, mogła małej coś zgieść? Albo złamać żebro? Na forum dużo osób pisało, że nie przejmować się zagniataniem, przewracaniem na plecy itp. póki nie ma krwi.
Teraz obie dostały jeść, maleńka ma apetyt, ale mam wrażenie ze porusza się po klatce bardzo powoli i delikatnie, tak jakby czuła ból :( Co teraz :'(

Re: Dzinger i mała klucha :)

: czw wrz 03, 2009 4:24 pm
autor: Magamaga
U mnie dobre było oswajanie w transporterze. Gdy coś się działo - po prostu nim trzęsłam.

Re: Dzinger i mała klucha :)

: czw wrz 03, 2009 6:39 pm
autor: Sunia01
Z maleńką już lepiej, nie piska przy dotyku, czyli chyba wszystko jest ok. Ale dalej się boje ze ta moja Dzinger ją zagniecie;/ ???

Re: Dzinger i mała klucha :)

: pt wrz 04, 2009 6:21 am
autor: Nieróbka
Samym ciężarem nie powinno udać się jej zrobić krzywdy typu coś złamać. Mój szczur piszczy zawsze jak chcę go wziąć na rękę a on nie chce. I brzmi to jakbym zgniatała mu żebra a to był jego ostatni pisk rozpaczy.... Ściema z jego strony i tyle ;)

Re: Dzinger i mała klucha :)

: pt wrz 04, 2009 3:22 pm
autor: Sunia01
Dramat. Dzinger to rozpieszczona jedynaczka i wygląda na to, że nie chce szczurzego towarzystwa! Jak tylko puszcze malutką to Dzinger rzuca się na nią, skacze po niej i gryzie ją;/ Fuczy, psika, prycha, warczy ( ::) )
Malutka, gdy ją dostałam miała ranke na plecach, tzn strupek. Piskała, za każdym razem gdy dotkłam to miejsce. Dzisiaj kawałek strupka odpadł a pod tym pełno ropy;/ Wycisłam jej to, oczyściłam rivanolem, a teraz smaruje kilka razy dziennie panavexalem i oxycortem a. CHyba mam pecha :(