Maleństwo z guzami?!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Maleństwo z guzami?!
Oti - bo tak nazwałam moją maleńką niebieską dumbolke, którą mam u siebie od jakiegoś tygodnia. Przywiozła mi ją Zalbi, ogonek był z ogłoszenia na tym forum. Mała miała dwa strupki na grzbiecie. WYglądały jak blizny bo pogryzieniu. Nic poważnego. Jeden strupek wyglądał coraz gorzej. Pod nim pojawiła się duża gula. Oderwałam kawałek tego czegoś a pod tym ropa. Wyciskam ją kilka razy dziennie, bardzo delikatnie oczywiście, oczyszczam rane Rivanolem i smaruje na zmiane - Panavexalem i Oxycortem A. Gula zmniejsza się i ogólnie miejce to wygląda lepiej. Jednak drugi strupek, który znajduje się na żebrach zaczął mnie niepokoić. Malutki, jakby od zadrapania. Ale pod nim można wyczuć guz! Dosłownie coś w kształcie podłużnej tabletki (apap). Czuć to wyraźnie pod skórą. Z drugiej strony nic takiego nie ma. Czy maleństwo, które ma około dwóch miesięcy, może mieć raka? Nie wygląda to zgromadzoną rope.
Dzingerek - cztery tupoczące człap-człapki potrafią sprawić radość...
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Maleństwo z guzami?!
To mogą być ropnie lub kaszaki. Może warto iść do weta?
Re: Maleństwo z guzami?!
musisz isc jak najszybciej do wet. maluch powinien dostac zastrzyk przeciwzapalny i pewnie jakis antybiotyk. moze dojsc do zakazenia organizmu.raczej na pewno nie jest to rak ( nowotwory to guzy ale raczej nie ma strupów i wycieku ropy). moje jak maja jakies dziwne ranki to kapie je w kalium (fioletowe tabletki do odkazania ok. 6 zł) ale to tylko przy malych zadrapaniach.
Re: Maleństwo z guzami?!
Byłam dziś u weta. Okazało się, że pod skórą jest pełno ropy. Wet naciął w dwóch miejscach i wyszła cała kula ropy;/ Teraz trzeba przemywać i oczyszczać. Antybiotyki też oczywiście dostaje. Nie obyło się bez pisków i krzyków
Chce zauważył, że duże grono forumowiczów tak bardzo poleca przygarnianie szczurków bo zdrowe itp. Ja niestety miałam pecha, bo pierwsza wlascicielka, u ktorej maluchy się urodziły nie zadbała o zdrowie mojej Oti. Widać, że ranki powstały w wyniku pogryzienia. Wdało się zakażenie, bo miejsca te nie były odkażone! No i masz, teraz malutka musi cierpieć
Chce zauważył, że duże grono forumowiczów tak bardzo poleca przygarnianie szczurków bo zdrowe itp. Ja niestety miałam pecha, bo pierwsza wlascicielka, u ktorej maluchy się urodziły nie zadbała o zdrowie mojej Oti. Widać, że ranki powstały w wyniku pogryzienia. Wdało się zakażenie, bo miejsca te nie były odkażone! No i masz, teraz malutka musi cierpieć
Dzingerek - cztery tupoczące człap-człapki potrafią sprawić radość...
Re: Maleństwo z guzami?!
i tu sie zgadzam . nigdy nie ma pewnosci ze szczurasek bedzie zdrowy. wiekszosc tutaj namawia aby brac z forum szczurki a nie ze sklepu , bo niby w sklepach sa same chore. jak sie okazuje zawsze moze sie przytrafic chory bidula bez wzgledu na miejsce urodzenia i bede sie upierala ze czesto to wlasnie w sklepach maja lepiej niz u niejednego wlasciciela.dobrze ze bylas u wet teraz juz wszystko bedzie dobrze.
Re: Maleństwo z guzami?!
Bosz... Takie glupoty piszesz, ze az sie czytac nie chce... Nie chodzi o to, ze mial zle warunki. Duza czesc szczurkow jak ma zaniedbane i nieobserwowane strupki (czasem po prostu ich nie widac) ma tendencje do pojawiania sie ropni, dlatego trzeba kazda najmniejsza ranke dobrze odkazac.
A co ma do tego, czy szczurek jest ze sklepu, czy z adopcji, czy z hodowli? Takie dopinanie sobie chlopskiej filozofii... Poczytaj sobie dzial, dlaczego nie bierze sie zwierzat z zoologa to znajdziesz prawdziwe argumenty.
A co ma do tego, czy szczurek jest ze sklepu, czy z adopcji, czy z hodowli? Takie dopinanie sobie chlopskiej filozofii... Poczytaj sobie dzial, dlaczego nie bierze sie zwierzat z zoologa to znajdziesz prawdziwe argumenty.
Re: Maleństwo z guzami?!
ropnie to wedlug Ciebie nie jest zaniedbania? jak sie czesto ma kontakt ze swoim zwierzakiem to znasz kazdego strupka na pamiec i szybko reagujesz i zapobiegasz jak sie dzieje cos zlego. wiec jezeli ma szczusaka ktoremu teraz musi nacinac skore zeby wyczyscic wszystko to znaczy ze byl zaniedbany i to bardzo. to nie jest rak ktorego nie widac i nic nie mozesz zrobic. czytalam o zoologach i mam wlasne zdanie na ten temat.
Re: Maleństwo z guzami?!
Isia , nie wszystko może być po prostu białe albo czarne .isia28 pisze:ropnie to wedlug Ciebie nie jest zaniedbania? jak sie czesto ma kontakt ze swoim zwierzakiem to znasz kazdego strupka na pamiec i szybko reagujesz i zapobiegasz jak sie dzieje cos zlego. wiec jezeli ma szczusaka ktoremu teraz musi nacinac skore zeby wyczyscic wszystko to znaczy ze byl zaniedbany i to bardzo.
Ropień ropniowi nierówny , choćby z uwagi na etiologię czy umiejscowienie i nie mogę ci przyznać racji , gdy tak generalizujesz.
Bo gdybyś ją jednak miała , to na przykład ja musiałabym się uznać za ostatnią świnię .
A nie sądzę , by któryś z wetów leczących naszą Peanutkę zgodził się z tobą.
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Maleństwo z guzami?!
Dokladnie sie zgadzam z powyzszym. Ty czytalas, a my znamy wszystko z autopsji. Ropnie sa rozne. Np. u mojego szczura nie bylo czuc zgrubien, pozniej mial przez godzine zgrubienie, a pozniej ono zniklo, az po tygodniu zrobila sie przetoka i mial 3 dziury w plecach.
To nie jest zaniedbanie. Niektore szczurki (szczegolnie male, ktore maja jeszcze srednio rozwinieta nabyta odpornosc) sa podatne na zakazenia. Nawet jesli ranki byly przemyte to nie oznacza, ze ropnie by nie powstaly.
Poza tym ropien tylko strasznie i obrzydliwie wyglada, ale goi sie b szybko.
I nie wiem po co jakies filozofie podciagac pod temat jednego zwyklego ropnia na temat szczurkow z zoologa... :/ Nie masz racji, a to nie ma nic wspolnego z pochodzeniem, czy opieka. Po prostu sie wydarzylo, sie szybko wyleczy, a szczurek bedzie zyl
To nie jest zaniedbanie. Niektore szczurki (szczegolnie male, ktore maja jeszcze srednio rozwinieta nabyta odpornosc) sa podatne na zakazenia. Nawet jesli ranki byly przemyte to nie oznacza, ze ropnie by nie powstaly.
Poza tym ropien tylko strasznie i obrzydliwie wyglada, ale goi sie b szybko.
I nie wiem po co jakies filozofie podciagac pod temat jednego zwyklego ropnia na temat szczurkow z zoologa... :/ Nie masz racji, a to nie ma nic wspolnego z pochodzeniem, czy opieka. Po prostu sie wydarzylo, sie szybko wyleczy, a szczurek bedzie zyl
Re: Maleństwo z guzami?!
Z byle zadrapania zakażenie się nie zrobi. U maluszka powinno się chociaż przemyć ranke. Nie mam do nikogo pretensji. Tylko nie wmawiajcie tutaj wszystkim, że szczurki z zoo nie, a z forum tak bo zadbane itd.
Dzisiaj byliśmy na kolejnym zastrzyku. No i coś małej łapka szfankuje;/ Tzn paluszki tak jakby straciły czucie, ale wet powiedział, że to może być wynikiem zastrzyku i że minie. Ropa dalej jest. Ale oprócz tego jest jeszcze dziwny guzek. Jeżeli do piątku nie wyjdzie, to to napewno nie ropniak, tylko jakiś kaszak albo inne świństwo i mała pójdzie pod nóż
Dzisiaj byliśmy na kolejnym zastrzyku. No i coś małej łapka szfankuje;/ Tzn paluszki tak jakby straciły czucie, ale wet powiedział, że to może być wynikiem zastrzyku i że minie. Ropa dalej jest. Ale oprócz tego jest jeszcze dziwny guzek. Jeżeli do piątku nie wyjdzie, to to napewno nie ropniak, tylko jakiś kaszak albo inne świństwo i mała pójdzie pod nóż
Dzingerek - cztery tupoczące człap-człapki potrafią sprawić radość...
Re: Maleństwo z guzami?!
łapką się nie martw. moja miala tak po zastrzyku ( wet trafiła w nerw). nasowałam jej łapke i wszystko minęło.
Re: Maleństwo z guzami?!
Z zoologa nie poniewaz dajesz ludziom zarabiac na cierpieniu zwierzat i na miejsce jednego przyjdzie piec, a z adopcji czasem sa zaniedbane zwierzatka, bo ich wlasciciele nie umieli sie nimi zajac i dlatego je oddaja, ale robisz cos dobrego, bo zabierasz zwierzaka do dobrego domu, nie napedzasz popytu i dajesz mu dom, ktorego bardzo potrzebowal, bo np. ktos moglby go wyrzucic.
To takie trudne?? Dla tego szczurki z zoologa sa bee, a z adopcji sa dobre. Wiekszosc jest zadbana itd., a ropien nie swiadczy o zaniedbaniu, bo w takim razie ja powinnam oddac swoje szczury, bo nie zauwazylam za pierwszym razem ropnia, a nie uwazam aby im sie krzywda u mnie dziala. Maja ponad dwa lata i czuja sie swietnie.
Co do dretwiejacej lapki to najprawdopodobniej od zastrzykow. Moje szczurki po seri zastrzykow czasem lekko kulaly przez pare dni.
Odnosze wrazenie jakbys miala pretensje, bo kupilas zabawke ktora miala byc dobra, ale sie zepsula. Szczury choruja i to chyba najczesciej ze wszystkich zwierzat jakie znam na rozne schorzenia... Ja juz mnostwo pieniedzy wydalam na leczenie. Taka ich uroda i tego nie zmienisz.
To takie trudne?? Dla tego szczurki z zoologa sa bee, a z adopcji sa dobre. Wiekszosc jest zadbana itd., a ropien nie swiadczy o zaniedbaniu, bo w takim razie ja powinnam oddac swoje szczury, bo nie zauwazylam za pierwszym razem ropnia, a nie uwazam aby im sie krzywda u mnie dziala. Maja ponad dwa lata i czuja sie swietnie.
Co do dretwiejacej lapki to najprawdopodobniej od zastrzykow. Moje szczurki po seri zastrzykow czasem lekko kulaly przez pare dni.
Odnosze wrazenie jakbys miala pretensje, bo kupilas zabawke ktora miala byc dobra, ale sie zepsula. Szczury choruja i to chyba najczesciej ze wszystkich zwierzat jakie znam na rozne schorzenia... Ja juz mnostwo pieniedzy wydalam na leczenie. Taka ich uroda i tego nie zmienisz.
Re: Maleństwo z guzami?!
czy naprawde tak trudno zrozumiec ze sklepy zoologiczne beda zawsze !!! i zawsze beda sprzedawane zywe zwierzeta .... nie chcesz kupic ok, nie kupuj. kupi wlasciciel weza. ale przestancie twierdzic ze szczurki sa chore i zaniedbane. wchodzilam do roznych sklepow i nie moge napisac ze byly glodne czy mialy brudno. nikt nie kupi zwierzaka po ktorym widac ze jest chory, ma zmiany skorne itp. do Twojej informacji- sklep ktory prowadzi sprzedaz zywych zwierzat podlega kontroli weterynaryjnej ( w duzych miastach rowniez strazy dla zwierzat) . wszystkie moje szczury byly ze sklepow i ZADEN nigdy nie mial chorob skornych, zakaznych, ropni, itp. przestancie bojkotowac szczury ze sklepow. choruja wszystkie i nie zawsze jest to wina wlascicieli ( ja swoim zafundowalam sama wszoły ), Twoje mialy ropnie - masz je pewnie z jakiejs hodowli, wiec ok po prostu twierdzisz ze tak sie stalo bo szczury choruja,nie wszystko da sie zauwazyc od razu. Jednaj gdyby ktos napisal ze kto kupil szczura w sklepie i ma ropnie to mialabyc pozywke dla swoich filozofii ze szczury ze sklepow sa chore. macie klapki ma oczach?
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Maleństwo z guzami?!
isia28, jeśli słabo się jeszcze orientujesz w temacie to się po prostu nie wypowiadaj.
nieprawda.isia28 pisze:nikt nie kupi zwierzaka po ktorym widac ze jest chory, ma zmiany skorne itp.
to gdzie te instytucje są kiedy zwierzętom dzieje się krzywda?isia28 pisze:do Twojej informacji- sklep ktory prowadzi sprzedaz zywych zwierzat podlega kontroli weterynaryjnej ( w duzych miastach rowniez strazy dla zwierzat) .
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Re: Maleństwo z guzami?!
Piękna teoria, niestety gorzej z praktyką. Niedawno na forum pojawił się wątek o chorych szczurach w katowickim Carrefourze. Sprawa oparła się o TOZ (mieli wysłać w miarę możliwości swojego przedstawiciela, ale podejrzewam, że na tym 'mieniu' sprawa się dla nich skończyła), sps (nie mają przedstawiciela na Śląsku, w związku z czym nie mogą zrobić nic) oraz o Straż dla Zwierząt (oddział dla woj. śląskiego dopiero się formuje, więc też nic). Podejrzewam, że z tą kontrolą weterynaryjną jest podobnie - oficjalnie powinna być, nieoficjalnie... ech. Jednym słowem: szara strefa.do Twojej informacji- sklep ktory prowadzi sprzedaz zywych zwierzat podlega kontroli weterynaryjnej ( w duzych miastach rowniez strazy dla zwierzat) .
Taki offtop.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.